Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DOBRO DZIECI

Strajkujący w czasie egzaminów powinni być zwolnieni z pracy. Oni się po prostu nie nadają na nauczycieli.

Polecane posty

Gość DOBRO DZIECI

Płacić absolutnie za jakość wyników nauczania i efekty wychowawcze przy prostej weryfikacji, a nie to że ma mgr , czy jest w szkole na wsi czy w mieście. Tumanów WYWALAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ot cała prawda! Im zawsze źle,więcej maja wolnego niż dzieci wakacji,jak im tak źle niech zmienią zawód! Przemądrzałe psycholożki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczycielka

Niestety nie można nikomu włożyć wiedzy łopatą do głowy, Nie ma nadzwyczajnych metod, które by zapewniały wiedzę tam, gdzie ktoś jej nie chce i robi wszystko (czyli przeszkadza), by inni jej również nie zdobyli. 

Nauka to codzienna, systematyczna praca. Ot, cała prawda o wiedzy. ŻADEN nauczyciel tego nie zastąpi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z perspektywy ucznia

Pedagogika to najłatwiejszy kierunek i zazwyczaj idą na to osoby, które nigdzie indziej się nie dostały.

Żadni z nich specjaliści...

Osobiście, w szkole średniej nie miałam autorytetów, żaden pan nauczyciel i żadna pani nauczycielka nie imponowali mi swoją wiedzą. A informacje, które posiadali (te same odtwarzane rok po roku) przekazywali wg ściśle określonego programu nauczania i żadnych dodatkowych wiadomości tak, żeby głębiej zainteresować przedmiotem (podejrzewam, że to z powodu lenistwa, a raczej/i niewiedzy). Co więcej, wśród kadry nauczycielskiej można było zanotować bardzo małą ilość bystrych umysłów😢, a o wielkiej mądrości pedagogów można było tylko pomarzyć.😉

Nauczyciele (w szkołach średnich)  bywają często obiektem szyderstw - właśnie ze względu na słabe przygotowanie zawodowe, niskie kompetencje, małą wiedzę, niski poziom inteligencji oraz kiepską bazę psychologiczną. Niestety taka prawda.

Natomiast słyszałam opinie kilku osób na temat profesora nauczającego w klasach o profilu elektronicznym - na temat jego rozległej wiedzy, pasji i ogromnego doświadczenia (kiedyś ponoć współpracował nawet przy tworzeniu samolotów...✈)

Wg mnie tylko osoby o wielkiej wiedzy są w stanie zarażać nią innych, a po ostatnich sondażach przeprowadzanych wśród uczniów - tej wielkiej wiedzy po prostu nie widać. Poziom uczniów jest tak samo zastraszająco niski jak u ich nauczycieli. ;)

-----------------    

Być może podwyższenie płac wysoko ponad średnią to sposób na przyciągnięcie do szkół osób inteligentnych, świetnie wykształconych, bardzo dobrze przygotowanych do roli nauczyciela, ale i ambitnych, którzy chcą zarabiać tyle na ile zasługują i są w stanie to udowodnić świetnie kształcąc przyszłe pokolenia.

Ten proces trzeba byłoby rozpocząć od podwyższenia poziomu kształcenia na samej pegagogice niestety.

Oczywiście, większość dotychczasowych nauczycieli należałoby wtedy zwolnić...😈😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Z perspektywy ucznia napisał:

Być może podwyższenie płac wysoko ponad średnią to sposób na przyciągnięcie do szkół osób inteligentnych, świetnie wykształconych, bardzo dobrze przygotowanych do roli nauczyciela, ale i ambitnych, którzy chcą zarabiać tyle na ile zasługują i są w stanie to udowodnić świetnie kształcąc przyszłe pokolenia.

Dokładnie tak. Bo jaka płaca i warunki pracy, tacy pracownicy. Dlatego tyle miernot w tym zawodzie. Ludzie wykształceni, inteligentni i ambitni nie będą za grosze użerali się z rozpieszczonymi dziećmi, roszczeniowymi rodzicami, czepialskim dyrektorem i masą papierologii. Chyba że jacyś wyjątkowi pasjonaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Z perspektywy ucznia napisał:

Być może podwyższenie płac wysoko ponad średnią to sposób na przyciągnięcie do szkół osób inteligentnych, świetnie wykształconych, bardzo dobrze przygotowanych do roli nauczyciela, ale i ambitnych, którzy chcą zarabiać tyle na ile zasługują i są w stanie to udowodnić świetnie kształcąc przyszłe pokolenia.

Dokładnie tak. Bo jaka płaca i warunki pracy, tacy pracownicy. Dlatego tyle miernot w tym zawodzie. Ludzie wykształceni, inteligentni i ambitni nie będą za grosze użerali się z rozpieszczonymi dziećmi, roszczeniowymi rodzicami, czepialskim dyrektorem i masą papierologii. Chyba że jacyś wyjątkowi pasjonaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Z perspektywy ucznia napisał:

Być może podwyższenie płac wysoko ponad średnią to sposób na przyciągnięcie do szkół osób inteligentnych, świetnie wykształconych, bardzo dobrze przygotowanych do roli nauczyciela, ale i ambitnych, którzy chcą zarabiać tyle na ile zasługują i są w stanie to udowodnić świetnie kształcąc przyszłe pokolenia.

Dokładnie tak. Bo jaka płaca i warunki pracy, tacy pracownicy. Dlatego tyle miernot w tym zawodzie. Ludzie wykształceni, inteligentni i ambitni nie będą za grosze użerali się z rozpieszczonymi dziećmi, roszczeniowymi rodzicami, czepialskim dyrektorem i masą papierologii. Chyba że jacyś wyjątkowi pasjonaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Dokładnie tak. Bo jaka płaca i warunki pracy, tacy pracownicy. Dlatego tyle miernot w tym zawodzie. Ludzie wykształceni, inteligentni i ambitni nie będą za grosze użerali się z rozpieszczonymi dziećmi, roszczeniowymi rodzicami, czepialskim dyrektorem i masą papierologii. Chyba że jacyś wyjątkowi pasjonaci.

Chodziłeś do szkoły... ilu uczniów tak naprawdę było opornych na wiedzę albo nie miało szacunku do nauczycieli? ;)

Przez 8 lat podstawówki, byłam świadkiem tylko dwóch przypadków nie zdania do nastepnej klasy, a w każdej klasie było ok. 30 osób. ;) W szkole średniej natomiast tylko jednego... Ogólnie mimo kiepskiego poziomu nauczycielskiego każdy i tak starał się zdać do nastepnej klasy, skończyć szkołę, ew. zdobyć tytuł i zdać maturę... Pomyślcie co by było, gdyby nauczyciele byli na naprawdę wysokim poziomie ;)

P.s. - dyrektor to taki sam szef jak każdy... dlatego się czepia, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny

I oni się jeszcze domagają wyższej pensji bo wmawiają innym że to odpowiedzialna praca. A ... prawda! Zwróćcie uwagę ile nauczyciele mają wolnego. Dziennie też wcale długo nie pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×