Czyli jednak strajk

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A prawda jest jak doopa. Każdy ma swoją.

Ok, kwestia obiektywizmu. Lepiej?

8 minut temu, Gość Magnolia86 napisał:

Wypowidałam się wcześniej (mój długi post o szacunku dla nauczycieli, ale nie popieraniu strajku) i nie wiem jak teraz, ale za moich czasów trzeba było skończyć np. fililogię angielską żeby zostać nauczycielem angielsiego, biologię żeby zostać nauczycielem bilogii itp. Pedagogika to był osobny kierunek. Specjalizacja nauczycielska odbywała się w tzw. CENie, kto wie, zna, kończył to wie o czym piszę i to kosztowało. Nie mam dziecka szkolnego, więc nie wiem jak to wygląda, ale chyba pani po pedagogice nie może uczyć matematyki? Czy się mylę? No i za moich czasów nie było licencjatów.

P.S teraz podpisuję się jako gość Magnolia86

Ja studiowałam konkretny kierunek, na czwartym roku dochodziły specjalizacje, w tym nauczycielska. Jeśli ktoś ją wybrał  to po moim kierunku mógł normalnie uczyć w szkole konkretnego przedmiotu. Na filologiach było tak samo, nie było przymusu wyboru specjalizacji nauczycielskiej, choć była najbardziej oblegana. 

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ale mlodzi nie chca pracowac za 1800 zl. nie daje wam do myslenia ze nie ma mlodych nauczycieli? gdzie sa w takim razie skoro w szkole sie zarabia 5 tys?

W szkole mojego syna połowa kadry nauczycielskiej jest w wieku przed 30 i trochę po 30.

11 minut temu, Gość gosc napisał:

Ale mlodzi nie chca pracowac za 1800 zl. nie daje wam do myslenia ze nie ma mlodych nauczycieli? gdzie sa w takim razie skoro w szkole sie zarabia 5 tys?

Młodzi chcą pracować tylko nie ma miejsca w szkole ,dlatego że starzy nauczyciele siedzą do emerytury a nawet dłużej żeby sobie dorobić ,nie popuszczą stołka nauczycielskiego.U moich dzieci w szkole przyszła młoda pani nauczycielka matematyczka a prowadzi świetlicę bo nie ma dla niej miejsca jako nauczyciela.

Tak właśnie było, że wybierało się specjalizację, ale czytałam ten temat i ktoś pisał, że po pedagogice też uczą w szkole np. chemii. Nie wiem jak jest teraz dlatego zapytałam. Co do humanistyki to ktoś miał pod górkę do szkoły chyba, bo humanista to nie osoba, która nie umie liczyć (co to w ogóle za bzdura). Ja jestem i umysłem humanistycznym i ścisłym, ot tak mi się trafiło po prostu. Jednak humaniści to nie tylko głupie ludki, co to pisać umieją, ale mnożenia nie znają, humaniści nie chcą być programistami, ani iść na polibudę, bo nimi kieruje też filozofia, a ona jak wiadomo jest "najtańszą"z nauk.

49 minut temu, Gość gość napisał:

"W takim wypadku, opiekę musi zapewnić organ prowadzący. Jeżeli tego nie uczyni, powinnaś iść do sądu i walczyć o swoje pieniądze."

Głupia babo o czym ty piszesz? Od poniedziałku  wszystko jest zamknięte. 

W poniedziałek w przychodniach chyba  sie nie ogarną bo wielu rodziców idzie po L4 na dziecko bo nie maja wyjścia . 

co wy gadacie za bzdury ?u moich dzieci w szkole i w przedszkolu panie wpisywały na listę które dzieci będą potrzebowały opieki.Nie mogą być zamknięte.

2 minuty temu, Gość WOŚP napisał:

co wy gadacie za bzdury ?u moich dzieci w szkole i w przedszkolu panie wpisywały na listę które dzieci będą potrzebowały opieki.Nie mogą być zamknięte.

Serio? Ja dostałam z lekka inna informacje z przedszkola. 

Ja mam taki kierunek, że myślałam nad zrobieniem podyplomowego pedagogicznego lub licencjatu. Ale znajome  które pracują w szkołach i moja kuzynka odradziły mi. Nie ze względy na ciężką pracę,  ale na brak miejsc pracy  w szkołach. Teraz czytam, że nikt nie chce niby pracować jako nauczyciel. Czyżby mnie oszukały? 

24 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ale mlodzi nie chca pracowac za 1800 zl. nie daje wam do myslenia ze nie ma mlodych nauczycieli? gdzie sa w takim razie skoro w szkole sie zarabia 5 tys?

Ależ jest wielu młodych nauczycieli w szkole mojego dziecka. A pensum to ile? 18-20h?? Można obskoczyć dwa etaty. Ale oni nie chcą zmian. Chcą tylko więcej i to wkurza.

27 minut temu, Gość gość napisał:

Ok, kwestia obiektywizmu. Lepiej?

Widzę, że wierzysz w jeden słuszny przekaz. Otóż, nie ma takiego moja Szanowna Rozmówczyni. Każdy w mniejszym lub większym stopniu realizuje czyjś punkt widzenia. 

"Lepiej nie patrzeć jak się robi politykę i frankfurterki, bo od jednego i drugiego robi się niedobrze". 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Widzę, że wierzysz w jeden słuszny przekaz. Otóż, nie ma takiego moja Szanowna Rozmówczyni. Każdy w mniejszym lub większym stopniu realizuje czyjś punkt widzenia. 

"Lepiej nie patrzeć jak się robi politykę i frankfurterki, bo od jednego i drugiego robi się niedobrze". 

Nie, nie wierzę. Tyle, że ja akurat mieszkam we Francji, więc mam ten "przekaz" bezpośrednio, widzę go co sobotę w moim mieście, w którym od początku protestów nie było żadnej interwencji sił porządkowych przeciwko "kamizelkom", nie było rozrób. Tobie TV pokaże tych, co rozwalają sklepy w Paryżu, bo to się "sprzedaje". Ja widzę co tydzień normalnych ludzi.

"co wy gadacie za bzdury ?u moich dzieci w szkole i w przedszkolu panie wpisywały na listę które dzieci będą potrzebowały opieki.Nie mogą być zamknięte."

U nas nie ma żadnych  dyżurów,żadnej opieki  Wszytko jest zamknięte do odwołania . 

co was dziwi ze nauczyciele siedza w tej pracy do emerytury? wy zrezygnujecie ze swoich posad po to zeby zwolnic miejsce mlodszym? czy jednak bedziecie pracowac do wieku emerytalnego? o co wlasciwie sie czepiacie?

No moze chodzi  o to ze skoro  ktoś siedzi w jeden tej samej pracy przez 30 lat to chyba nie jest tak źle co ? 

19 minut temu, Gość gość napisał:

Nie, nie wierzę. Tyle, że ja akurat mieszkam we Francji, więc mam ten "przekaz" bezpośrednio, widzę go co sobotę w moim mieście, w którym od początku protestów nie było żadnej interwencji sił porządkowych przeciwko "kamizelkom", nie było rozrób. Tobie TV pokaże tych, co rozwalają sklepy w Paryżu, bo to się "sprzedaje". Ja widzę co tydzień normalnych ludzi.

Ja mieszkam w PL, a przekaz bywa różny (czyt. stronniczy) w zależności od kanału tv, czy portalu. I tak jest wszędzie. Prawda leży gdzieś pośrodku. Ja też widzę codziennie normalnych ludzi, a poza PL przekaz bywa chwilami druzgocący, bo też mam przyjaciół w różnych częściach świata i wypytują o różne sprawy niedowierzając. Tak naprawdę ludzi łatwo jest zmanipulować. A jak jest naprawdę - choć też nie do końca, bo wszędzie nas nie ma - to wiemy właśnie my, zwykli ludzie. 

Dziękuję za kulturalną wymianę zdań. 

Strajk zawsze odbywa się cziymś lub czegoś kosztem, w innym wypadku nie miałby sensu. Każdy obywatel ma prawo do strajku i powinniśmy się z tego cieszyć,że możemy jawnie się przeciwstawić, nie będąc za to wtrąconym do więzienia jak to było killa lat temu.

Jak to mówią, Twój cyrk, Twoje małpy. Musisz sobie jakoś poradzić, i jeżeli jesteś choć trochę bystrzejsza od robala spod kamienia, to dasz sobie radę. Ja na przykład wysylam swoje dzieci na zajęcia organizowane przez Młodzieżowy Dom Kultury. Reszta może dalej szukać problemu i się użalać nad swoim ciężkim losem.

Nieznajomość prawa szkodzi. To stare rzymskie powiedzenie, a tak aktualne. Nei wierzycie, że organy prowadzace muszą zapewnić opiekę, to nie wierzcie. Wy na tym tracicie. 

Nie wierzę w prawdziwość cytatu wyżej, bo jest w nim tyle błędów i nie ścisłości, że nikt pracujący w oświacie tak nie napisze. Jeżeli to autentyk, to nawet lepiej jak Twoje dziecko nie pójdzie do takiej szkoły.

1 godzinę temu, Gość Eldo napisał:

Młodzi chcą pracować tylko nie ma miejsca w szkole ,dlatego że starzy nauczyciele siedzą do emerytury a nawet dłużej żeby sobie dorobić ,nie popuszczą stołka nauczycielskiego.U moich dzieci w szkole przyszła młoda pani nauczycielka matematyczka a prowadzi świetlicę bo nie ma dla niej miejsca jako nauczyciela.

Ale przepraszam , a co innego maja zrobic ? Co to znaczy " do emerytury " ? A ty nie pracujesz az osiagniesz wiek emerytalny ?

Czy zwalniasz sie by  " ustapic mlodym "  ? I co wtedy robisz ? Za co zyjesz ?  Czy moze szlachta nie pracuje ?

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja nie muszę myśleć nad tym tematem. Mam przyjaciółki nauczycielki. Razem studiowałyśmy. Jedna tylko robi coś po godzinach. Dwie pracują w szkole, trzy w przedszkolu.

To kiepskie z nich nauczycieliki idace po najmniejszej lini oporu.. Czyzby w-fu uczyly ?

Moi przyjaciele po chemii i fizyce , pracuja w szkole + normalny etat, bo z 4-6 godzin w tygodniu by nie wyzyli..

Co nie znaczy, ze maja mniej pracy.., bo szkolne " papierzyska ", wywiadowki, wychowawstwo, zebrania itp. nie zniknely wraz z godzinami  nauczania danego przedmoitu..

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To co ma zrobić osoba, która ma zdolności humanistyczne i nie jest umysłem ścisłym? Ma pchać się na politechnikę ?

Nie, nie musi studiowac

Po co takiej osobie studia ? Magistrem moze sobie tylek dzis podetrzec   Zostalaby solidnym rzemieslnikiem.. to by pozyla.

14 minut temu, Gość rkm napisał:

Strajk zawsze odbywa się cziymś lub czegoś kosztem, w innym wypadku nie miałby sensu. 

Owszem, ale w Polsce dzieci znajdują się pod szczególną ochroną i tutaj już powinny zadziałać jakieś odpowiednie procedury, których jednakowoż nie ma. 

Strajku nie popieram, ale nie będę się zniżać do jęczenia, że nie mam co z dzieckiem zrobić, żeby państwo nauczycielstwo (uogólniam) nie poczuło się z tym lepiej. Jestem przygotowana. Dziecka nie będzie w szkole. Materiał też będzie miało zrealizowany. Żal mi jedynie naprawdę fajnych nauczycieli, którzy w to polityczne tornado zostali wtłoczeni. Tacy też istnieją i to właśnie oni powinni zarabiać porządne pieniądze.

15 minut temu, Gość rkm napisał:

Strajk zawsze odbywa się cziymś lub czegoś kosztem, w innym wypadku nie miałby sensu. Każdy obywatel ma prawo do strajku i powinniśmy się z tego cieszyć,że możemy jawnie się przeciwstawić, nie będąc za to wtrąconym do więzienia jak to było killa lat temu.

Jak to mówią, Twój cyrk, Twoje małpy. Musisz sobie jakoś poradzić, i jeżeli jesteś choć trochę bystrzejsza od robala spod kamienia, to dasz sobie radę. Ja na przykład wysylam swoje dzieci na zajęcia organizowane przez Młodzieżowy Dom Kultury. Reszta może dalej szukać problemu i się użalać nad swoim ciężkim losem.

Nieznajomość prawa szkodzi. To stare rzymskie powiedzenie, a tak aktualne. Nei wierzycie, że organy prowadzace muszą zapewnić opiekę, to nie wierzcie. Wy na tym tracicie. 

Nie wierzę w prawdziwość cytatu wyżej, bo jest w nim tyle błędów i nie ścisłości, że nikt pracujący w oświacie tak nie napisze. Jeżeli to autentyk, to nawet lepiej jak Twoje dziecko nie pójdzie do takiej szkoły.

 

I takie barany chcą podwyżek. Prawda? No to tyle w temacie. Mam 6 latka i 3 latka. Gdzie mam wysłać 3 latka? Na zajęcia zorganizowane? Najlepiej położę się przed przedszkolem i będę walczyć żeby mi zgodnie z prawem zaopiekowali się dzieckiem. Aaaa zapomialam muszę jeszcze iść do pracy... moje dziecko ma prawo do edukacji a nie zosrganizowanych zajęć. Wiec może niech szanowne panie nauczycielki zajmą się tym czym powinny- nauczaniem. 

Ale to co? Mają zarabiać ochlapy i nie mieć prawa do strajku? Bo dzieci? Chyba ogarnieta jesteś więc sobie poradzisz i jakoś to zorganizujesz. Jaką inną formą strajku ktokolwiek by się przejął? 

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie, nie musi studiowac

Po co takiej osobie studia ? Magistrem moze sobie tylek dzis podetrzec   Zostalaby solidnym rzemieslnikiem.. to by pozyla.

Z takim podejściem w kraju byliby sami rzemieślnicy i inżynierowie. Rozumiem, że Ty nie z tych, którzy interesują się np. sztuką.

2 minuty temu, Gość Zocha napisał:

I takie barany chcą podwyżek. Prawda? No to tyle w temacie. Mam 6 latka i 3 latka. Gdzie mam wysłać 3 latka? Na zajęcia zorganizowane? Najlepiej położę się przed przedszkolem i będę walczyć żeby mi zgodnie z prawem zaopiekowali się dzieckiem. Aaaa zapomialam muszę jeszcze iść do pracy... moje dziecko ma prawo do edukacji a nie zosrganizowanych zajęć. Wiec może niech szanowne panie nauczycielki zajmą się tym czym powinny- nauczaniem. 

Nikt twojemu dziecku nie zabiera prawa do nauki  To nie problem nauczycieli.. To problem panstwa, instytucji , ze nie zapewnia opieki dla twojego i innych dzieci na czas strajku.

Nauczyciele to pracownicy  i nie zapewniaja opieki twojemu dziecku , ani nie zapewniaja realizacji jego prawa do nauki.

Rozumiesz ?

Swoj gniew skieruj w odpowiednie miejsce, a nie na pracownikow danej instytucji

Badzo bawilo mnie zawsze gdy pracowalam jeszcze w banku i ludzie stojacy w kolejce marudzili czemu sa czynne tylko dwa stanowiska ?

Ale czemu pytali o to mnie ? Ja tam pracuje, a nie zazadzam zatrudnieniem

6 minut temu, Gość Zocha napisał:

I takie barany chcą podwyżek. Prawda? No to tyle w temacie. Mam 6 latka i 3 latka. Gdzie mam wysłać 3 latka? Na zajęcia zorganizowane? Najlepiej położę się przed przedszkolem i będę walczyć żeby mi zgodnie z prawem zaopiekowali się dzieckiem. Aaaa zapomialam muszę jeszcze iść do pracy... moje dziecko ma prawo do edukacji a nie zosrganizowanych zajęć. Wiec może niech szanowne panie nauczycielki zajmą się tym czym powinny- nauczaniem. 

a urlopu wziąć nie możesz? większość pracodawców jest przygotowana na nieobecności więc nie dramatyzuj. A na dziecko poniżej 8 roku życia możesz wziąć płatną opiekę, ZUS taką umożliwia. no ale po co sprawdzać, łatwiej innych od baranów wyzywać 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale to co? Mają zarabiać ochlapy i nie mieć prawa do strajku? Bo dzieci? Chyba ogarnieta jesteś więc sobie poradzisz i jakoś to zorganizujesz. Jaką inną formą strajku ktokolwiek by się przejął? 

Szczerze? Niech zmienia prace skoro to takie ochłapy? Chyba ogarnięci są to sobie powinni radzić? Nie wiem no. do tego 20 godzinnego pensum dorobić albo coś? 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Z takim podejściem w kraju byliby sami rzemieślnicy i inżynierowie. Rozumiem, że Ty nie z tych, którzy interesują się np. sztuką.

A wiesz, ze nie ?

Nie interesuje sie  Znam podstawy, ktore powinien znac kazdy czlowiek i to mi wystarcza. Nie kreci mnie to i nie bede udawac, ze tak. Po co ?

Ja mam swoje zainteresowania inni ludzie swoje.. 

I wybieram sobie zawod zgodnie z zainteresowaniami,.

Mysle, ze kraj z samymi rzemieslnikami i inzynierami nie bylby wcale gorszy niz z samymi artystami

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nikt twojemu dziecku nie zabiera prawa do nauki  To nie problem nauczycieli.. To problem panstwa, instytucji , ze nie zapewnia opieki dla twojego i innych dzieci na czas strajku.

Nauczyciele to pracownicy  i nie zapewniaja opieki twojemu dziecku , ani nie zapewniaja realizacji jego prawa do nauki.

Rozumiesz ?

Swoj gniew skieruj w odpowiednie miejsce, a nie na pracownikow danej instytucji

Badzo bawilo mnie zawsze gdy pracowalam jeszcze w banku i ludzie stojacy w kolejce marudzili czemu sa czynne tylko dwa stanowiska ?

Ale czemu pytali o to mnie ? Ja tam pracuje, a nie zazadzam zatrudnieniem

No tak. Przecież nauczyciele nie są od nauczania. Oni są tylko od głupawych roszczeń. Skoro im tak strasznie złe to czemu nie zmienią pracy? Przecież gdzie indziej zarobią więcej. A no tak. Będą musieli pracować 40h/tydzień o urlopie nie wspomnę. 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Mysle, ze kraj z samymi rzemieslnikami i inzynierami nie bylby wcale gorszy niz z samymi artystami 

Nie wiadomo co gorsze

1 minutę temu, Gość Zocha napisał:

Szczerze? Niech zmienia prace skoro to takie ochłapy? Chyba ogarnięci są to sobie powinni radzić? Nie wiem no. do tego 20 godzinnego pensum dorobić albo coś? 

Większość tych osób jest w takim wieku, że nikt już ich raczej nie będzie chciał. Poza tym podejrzewam, że większość mimo wszystko kocha te prace. Więc nie pouczaj innych jak się organizować skoro sama masz problem z organizacją opieki nad dziećmi. I naprawdę chyba po raz setny nie trzeba tłumaczyć, że ta praca u większości to nie tylko godziny samego stania przy tablicy ale przygotowanie do zajęć, konkursów etc i sleczenie nad sprawdzianami w domu wieczorem. Mają je sprawdzać siedząc wieczorem na kasie w markecie, bo muszą dorabiać żeby SWOJE dzieci wykarmic?