Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmiana stanowiska czy mogę odmówić?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Zaczęłam pracę jako młodsza księgowa i szef wczoraj wezwał mnie na rozmowę, że chce mnie przenieść do sekretariatu... czy mogę się nie zgodzić na to? Na rozmowie nie było mowy o pracy jako sekretarka. Zresztą to nie jest to co chciałabym robić. Odpowiadają mi godziny pracy i to że mam blisko ale pewnie odmawiając zostanę zwolniona. Wszyscy mi mówią, że na moje miejsce jest mnóstwo chętnych i powinnam się zgodzić... co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dodam jeszcze, że swoje obowiązki bardzo dobrze wypełniam a przeniesienie akurat mnie na to stanowisko wzięło się stąd, że inni nie chcą się zgodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella

Skoro nie chcesz zmiany to odmów i zobaczysz jaka będzie decyzja pracodawcy, ale licz się ze zwolnieniem. Nic na siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Argument ,że na twoje stanowisko jest mnóstwo osób to żaden argument. Przeniesienie na stanowisko sekretarki to degradacja. Ja bym sie nie zgodziła i szukała innej pracy. Ale ja jestem uparta i jak nie po mojemu to nie ustapie. Sa paragrafy, jest związek zawodowy , sąd pracy... mieszkam w Polsce i tutaj pracownik jest traktowany troche inaczej. Tez mialam podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość ella napisał:

Skoro nie chcesz zmiany to odmów i zobaczysz jaka będzie decyzja pracodawcy, ale licz się ze zwolnieniem. Nic na siłę...

A na jakieś podstawie niby ma ja zwolnic? Jeśli wykonuje swoje obowiązki, to nie ma podstawy. Ludzie z walczcie o swoje w tej pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Argument ,że na twoje stanowisko jest mnóstwo osób to żaden argument. Przeniesienie na stanowisko sekretarki to degradacja. Ja bym sie nie zgodziła i szukała innej pracy. Ale ja jestem uparta i jak nie po mojemu to nie ustapie. Sa paragrafy, jest związek zawodowy , sąd pracy... mieszkam w Polsce i tutaj pracownik jest traktowany troche inaczej. Tez mialam podobny problem

Ja też tak uważam... na dodatek na tym stanowisku nie ma nawet zastępstwa. Ciężko o urlop czy choćby zwolnienie na 15 minut... myślę jednak, że zostanę za to zwolniona. Tylko nie wiem czy rozmawiać o tym czy od razu się zwolnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A na jakieś podstawie niby ma ja zwolnic? Jeśli wykonuje swoje obowiązki, to nie ma podstawy. Ludzie z walczcie o swoje w tej pracy. 

Zwolni bo coś wymyśli... pracodawca zawsze wyjdzie z takiej sytuacji obronną ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie chcesz to sie nie przenos przecież Cię nie zmusi. Zresztą jakoś inni odmówili i ich nie zwolniono.Po prostu szukają jelenia i jak się ugniesz to wszyscy będą wiedzieli, że się godzisz na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym odmówiła. Nie zwlaniaj się sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Zwolni bo coś wymyśli... pracodawca zawsze wyjdzie z takiej sytuacji obronną ręką.

Nie wystarczy ze cos wymyśli, musi mieć na to potwierdzenie, dokument. Choćby słabe wyniki w pracy

 A nie bo ktoś jej nie lubi czy ekipa sie nie zgadza. Oni razem pracuja,kolegami byc nie muszą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Wlasnie, dlaczego nie odmowisz po prostu, skoro inni odmowili i nikogo nie zwolnili? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość Mala syrenka napisał:

Wlasnie, dlaczego nie odmowisz po prostu, skoro inni odmowili i nikogo nie zwolnili? 

Bo szef mi to zakomunikował a kiedy zaprotestowałam dał do zrozumienia, że nie mam innej możliwości jak się zgodzić. Potem wyszedł i stwierdził, że nie ma już czasu na rozmowę i skończymy w poniedziałek i powiem szczerze, że jestem załamana bo nie chce być sekretarką. Nie chodzi o to, że to jest ktoś gorszy kto wykonuje ten zawód, po prostu ja się do tego nie nadaję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Ja bym sie zgodzila i pracowala do czasu znalezienia nowej pracy, bez sensu zostac na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Bo szef mi to zakomunikował a kiedy zaprotestowałam dał do zrozumienia, że nie mam innej możliwości jak się zgodzić. Potem wyszedł i stwierdził, że nie ma już czasu na rozmowę i skończymy w poniedziałek i powiem szczerze, że jestem załamana bo nie chce być sekretarką. Nie chodzi o to, że to jest ktoś gorszy kto wykonuje ten zawód, po prostu ja się do tego nie nadaję...

Ja Ciebie rozumiem, bo masz inna specjalizacje i nie widze powodu, zeby podejmowac sie czegos innego, jesli ksiegowosc jest Twoim docelowym zajeciem. Skoro tak, to zgodze sie z osoba wyzej, ze moglabys sie zgodzic, tylko dlatego, zeby nie zostac na lodzie, ale szukaj od razu w zawodzie, mozesz znalezc w przeciagu kilku dnia nawet i powiesz do widzenia. Ale powiedz szefowi w poniedzialek, ze nie chcesz zmian, byc moze wcale Cie nie zwolni. Chociaz, takie szukanie kogos z zespolu, zeby go przeniesc na inne stanowisko, zamiast zatrudnic nowa osobe, kojarzy sie troche z januszem bizensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Obie strony mogą w dowolnym momencie rozwiązać umowę, bez podawania przyczyny, przy zachowaniu okresu wypowiedzenia. Dlatego nie rozumiem stwierdzenia że "szef nie może zwolnić". To tak jakby powiedzieć że autorka nie może się zwolnić bez powodu, tylko musi mieć uzasadnienie. Umowa to nie niewolnictwo, w żadną stronę. 

Autorko, nie musisz się zgadzać jeśli masz w umowie określone stanowisko. Po prostu odmawiasz podpisania aneksu, bo tego wymagałoby inne stanowisko, a już szefa decyzja co z tym zrobi. Ale groźba że cię zwolni jest co najmniej nierozsądna- zwolni dobrą księgową po to żeby zatrudnić kolejną księgową, a do sekretariatu jak nie miał pracownika, tak dalej mieć nie będzie. Żadnych korzyści dla niego, no chyba że jest ktoś znajomy kogo chce do księgowości wkręcić, albo to taki typ który zwolni tylko po to żeby postawić na swoim.

Jak wróci do rozmowy to wytłumacz jasno że nie nadajesz się na inne stanowisko, interesuje cię tylko praca w księgowości, i nie zgadzasz się na zmianę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×