Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc98777789

Spotkać się z nim czy nie?

Polecane posty

Gość Rikk

A dlaczego on na pierwsze spotkanie nie przyjedzie do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikk

A dlaczego on na pierwsze spotkanie nie przyjedzie do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigirg
1 godzinę temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Jestem desperatka. Bo to jedyna osoba która obchodzę.....

nie ty go obchodzisz tylko seks,po nim nie chce mieć z tobą nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
10 minut temu, Gość gigirg napisał:

nie ty go obchodzisz tylko seks,po nim nie chce mieć z tobą nic wspólnego

Dokładnie.

A ja piszę z perspektywy faceta (bo płci tu nie widać) i mówię jak jest. 

Poza tym, on tym "zastanów się dobrze" nie sugeruje Ci, że ma jakieś wyrzuty sumienia i wątpliwości. 

On tym "zastanów się" mówi Ci, że skoro się z nim spotykasz to godzisz się na seks i "sama jesteś sobie winna". 

Żaden normalny facet nie traktuje tak żadnej kobiety, nawet jeśli go nie obchodzi. Normalny facet wie, ze seks bez zgody drugiej strony to gwałt. I nie ma nic pomiędzy. 

A Ty się zastanawiasz, czy jemu na Tobie zależy jeszcze...? 

Pobudka. Wiem, że to brutalne, ale lepiej tak niż jak masz sobie psychikę zniszczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc

To już ja, anonimowy facet z sieci, bardziej się Tobą przejmuję niż ten Twój "ukochany". 

Pomyśl, dziewczyno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc

Nadal bym chciał wiedzieć ile masz lat. Szkoda mi Cię. Widać, że jesteś samotna i nieszczęśliwa i co za ostatni luj od razu chce to wykorzystać? Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera. 

Jeszcze znajdziesz kogoś wartościowego, poczekaj cierpliwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

O rety, przecież możesz się z nim spotkać , spędzić miło czas, bez łóżka i całych tych rytuałów pościelowych. Zwyczajnie jak dwoje znajomych. Nie da się tak ? Czy co ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość man on the moon

i tak sie z nim spotkasz i wyroocha cie jak dziesiątki przed nim szmaciaro him założymy sie?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Jestem po 30. Boję się że nie teraz to nigdy.....i umrę dziewica...mnie naprawdę nikt nie chce, tylko On. On mnie też "porusza". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Zpaznokcialakier. ... Może i się da ale on ostrzega że ma że się nie powstrzymać, że zacznie myśleć czymś innym i będę żałowała. Ze to się na kawie nie skończy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Czyli chcesz się z nim przespać, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co jak cie oskoruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Ja nie wiem czy chce. Mówię mu to wszystko się okaże hak się spotkamy. Jak działa na mnie a ja na niego. Może być nic, jedno wielkie rozczarowanie. Czemu ja jadę do niego? Bo ja nie mam warunków żeby go przenocować.....on ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Biorę pod uwagę sex, nie odrzucam tego z góry. Ale to wyjdzie samo. Jak go zobaczę mogę myślę tylko o tym by się ulotnić, przecież może tak być. Nie wiemy jak będzie. Pomyślę jeszcze. Porozmawiam. Poproszę o spotkanie na naturalnym gruncie na parę h w dzień w miejscach publicznych. A potem zobaczymy. Dla mnie liczy się tylko żeby się spotkać. Może w momencie spotk wszystko mi przejdzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Biorę pod uwagę sex, nie odrzucam tego z góry. Ale to wyjdzie samo. Jak go zobaczę mogę myślę tylko o tym by się ulotnić, przecież może tak być. Nie wiemy jak będzie. Pomyślę jeszcze. Porozmawiam. Poproszę o spotkanie na naturalnym gruncie na parę h w dzień w miejscach publicznych. A potem zobaczymy. Dla mnie liczy się tylko żeby się spotkać. Może w momencie spotk wszystko mi przejdzie.....

A to nie lepiej, żebyś sobie wynajęła hotel? Nie będzie fajnie albo nie będziesz miała ochoty u niego nocować, to taksówka i w długą. 

Będziesz miała ochotę, to go zaprosisz do pokoju i będzie seks. Po co Ci ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Pokój mogę wynająć zawsze. Po 2 h mówię mu że nie śpię u niego i idę do byle jakiego hotelu w mieście i biore pokój. To nie problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To właściwie nie wiem, skąd Twoje dylematy. Spotkaj się, pogadaj, zawsze możesz zwiać. Zakochana jesteś już teraz, gorzej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani

30 lat  to. Jeszcze nie jest tak źle :) kawał dobrego życia przed tobą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

W sensie - przy jego postawie tak czy siak skończysz ze złamanym sercem. Ale spotkać się możesz. Jest nawet jakaś opcja, że taki realny "on" nie przypadnie Ci do gustu i Ci przejdzie, a to nawet dla Ciebie lepiej. 

Ewentualnie będziesz chociaż miała co wspominać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abba
2 godziny temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Ja nie wiem czy chce. Mówię mu to wszystko się okaże hak się spotkamy. Jak działa na mnie a ja na niego. Może być nic, jedno wielkie rozczarowanie. Czemu ja jadę do niego? Bo ja nie mam warunków żeby go przenocować.....on ma

jak zakładasz możliwe bedzie rozczarowanie i wasze drogi się rozejdą to faktycznie bardzo "zakochana" jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abba
4 godziny temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Ja nie wiem czy chce. Mówię mu to wszystko się okaże hak się spotkamy. Jak działa na mnie a ja na niego. Może być nic, jedno wielkie rozczarowanie. Czemu ja jadę do niego? Bo ja nie mam warunków żeby go przenocować.....on ma

jak zakładasz możliwe bedzie rozczarowanie i wasze drogi się rozejdą to faktycznie bardzo "zakochana" jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Witajcie. Od prawie roku utrzymuje kontakt z pewnym mężczyzna. Niewinna znajomość, która przerodziła się we flirt wirtualny na odległość. Na początku nic, zwykle rozmowy, z czasem coraz odważniejsze. Długie rozmowy przez telefon. Zakochałam się. I tu jest pytanie. Ja się zakochałam ....on nie chce związku, kobiety, on mnie tylko pragnie, mówi to wprost i jasno, nie udaje, nie klamie. A ja czuję że muszę się z nim spotkać. Nie daruje sobie tego do końca życia jeśli tego nie zrobię. On mnie ostrzega że może skończyć się to w jeden sposób to spotkanie i potem będzie mój płacz. Żebym się dobrze zastanowiła. Tak bardzo chcę a boję się, że po tym to się skończy, on mnie wykorzysta a ja sobie z tym nie poradzę. 

Dodam że byłby moim pierwszym. Bardzo chcę spotkania z nim, na kawę, by go zobaczyć, dotknąć, by mnie przytulił a on cały czas że nie obieca ze mnie nie tknie bo może nie dać radę. Czy robię źle i bardzo ryzykuje? Poradźcie mi....

Zapytacie czemu rok i spotkanie dopiero teraz. Bo wcześniej miałam obawy.....ale to brnie coraz dalej i chce, bo wiem że muszę. Boję się ale chcę.

Dzieli nas dość duża odległość więc to nie będzie spotkanie na 1,5 h, a z noclegiem.

Zakładam, że to prowokacja i temat piszę mężczyzna. Jeżeli jest inaczej to autorce brakuje instynktu samozachowawczego.

Nie będę Cię umoralniać.

Jedziesz w obce sobie miejsce, nie znasz mężczyzny (zdjęcie mógł Ci podesłać jakiekolwiek, niekoniecznie swoje)

Zadbaj o minimum swojego bezpieczeństwa, adres pod który się udajesz zostaw komuś bliskiemu, (łącznie z jego zdjęciem i nr. tel.) umów się miejscu publicznym, pisz na bieżąco sms na jakiej ulicy jesteś.  Nie pij nic podanego przez niego, jak nie widzisz  jak to przygotowuje.

Jeżeli się okaże, że zdjęcie odbiega od rzeczywistości, zrób mu dyskretnie aktualne i prześlij bliskim.(jeżeli dalej będziesz zdecydowana w to brnąć)

Umów się na jakiś sygnał tel.z kimś zaufanym. Przede wszystkim bezpieczeństwo.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Akurat jakiemuś mężczyźnie chciałoby się to pisać i wymyślać.....

Nie znam adresu i mi nie poda. Znam imię, miasto i dwa nr tel. I zdjęcia mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Poproszę o spotkanie na 2-3h na neutralnym gruncie i do domu. Na pierwszy raz. A pierwsze może być ostatnim.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Akurat jakiemuś mężczyźnie chciałoby się to pisać i wymyślać.....

Nie znam adresu i mi nie poda. Znam imię, miasto i dwa nr tel. I zdjęcia mam. 

Czemu Ci nie poda adresu? Juz widać ze cos z nim nie tak, może prowadzi podwojne życie i wtedy faktycznoe bedzie wolal isc do hotelu na noc. A zdjęcia nie musza byc jego, w końcu na kamerce go nie widzialas. Ale Ty głupia jesteś. Wiesz o nim tyle cossam Ci powiedział z czego polowa to może być nieprawda i sama do niego jedziesz, prosisz sie o klopoty. Aż tak naiwna czy zdesperowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloy
11 godzin temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Biorę pod uwagę sex, nie odrzucam tego z góry. Ale to wyjdzie samo. Jak go zobaczę mogę myślę tylko o tym by się ulotnić, przecież może tak być. Nie wiemy jak będzie. Pomyślę jeszcze. Porozmawiam. Poproszę o spotkanie na naturalnym gruncie na parę h w dzień w miejscach publicznych. A potem zobaczymy. Dla mnie liczy się tylko żeby się spotkać. Może w momencie spotk wszystko mi przejdzie.....

Jesteś ostrożna. To dobrze. Za żadne skarby nie pakuj się do jego mieszkania ani nie spotykaj się z nim w miejscu odludnym. Przecież on może być jakimś zboczeńcem albo niewyżytym recydywistą. Prawdopodobnie gdy go zobaczysz od razu będziesz chciała wracać do domu. Nie przez przypadek on nie pokazał się tobie jeszcze w kamerce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloy
11 godzin temu, Gość Gosc98777789 napisał:

Biorę pod uwagę sex, nie odrzucam tego z góry. Ale to wyjdzie samo. Jak go zobaczę mogę myślę tylko o tym by się ulotnić, przecież może tak być. Nie wiemy jak będzie. Pomyślę jeszcze. Porozmawiam. Poproszę o spotkanie na naturalnym gruncie na parę h w dzień w miejscach publicznych. A potem zobaczymy. Dla mnie liczy się tylko żeby się spotkać. Może w momencie spotk wszystko mi przejdzie.....

Jesteś ostrożna. To dobrze. Za żadne skarby nie pakuj się do jego mieszkania ani nie spotykaj się z nim w miejscu odludnym. Przecież on może być jakimś zboczeńcem albo niewyżytym recydywistą. Prawdopodobnie gdy go zobaczysz od razu będziesz chciała wracać do domu. Nie przez przypadek on nie pokazał się tobie jeszcze w kamerce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rainbow

Autorko, piszesz, że nie wiesz jak on wygląda gdyż on nie włącza kamerki. Mam nadzieję, że w drugą stronę jest tak samo i on nie wie jak wyglądasz. Chyba nie jesteś aż taką frajerką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Nie, nie rozmawialiśmy nigdy na kamerce. Ja mam jego foto on moje. 

Nie poda mi adresu.....porozmawiam ale poruszałam to wiele razy już i nic

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc98777789

Jest strasznie uparty. Nie znaczy nie. Nie wiem czemu nie chce podać. Podwójne życie odpada....prędzej boi się bo wie że byłabym zdolna przyjechać i go nękać. Tylko tak to sobie tłumacze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×