Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Po związku z narcyzem psychopata

Polecane posty

Gość Gość

Jak dojść do siebie po zwiazku z narcyzem przemocowcem?

Odeszłam, ale nie mogę sobie poradzic z tym że pozwalałam jemu na traktowanie mnie tak okrutnie. Że nie potrafiłam się obronić, pozwolilam by mnie deptal, upokarzal i ponizal...

Po rozstaniu rozsiewa o mnie plotki, nikt nie wie jak psychicznie i fizycznie znęcał się nade mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przeszłam przez to samo, na koniec dowiedziałam się jeszcze , że mnie zdradzal ....nie odetniesz sie od tego w jeden dzien, potrzebujesz czasu, jezeli umiesz sobie znależć inne zajecie to rób to chocby na sile, jezeli nie to płacz ile wlezie, złosc sie, krzycz, az do chwili kiedy bedzie ci siebie zal, nie patrz juz na innych i nie sluchaj tego co on wygaduje, ogłuchnij na to. jezeli mozesz wyjedz na jakis czas, ja wyjechalam na 2 tyg na drugi koniec polski i wrocilam w lepszej kondycji. wspolczuje ci i nie bede ci mowila ze bedzie dobrze, ciezkie chwile przed toba ale czas naprawde wycina zle chwile...mnie to zajelo rok...i wdepnelam w nastepne ... ale na szczescie na krótko bo juz mam oczy otwarte, znowu staram sie walczyc z rozczarowaniem, jest ciezko ....ale musze dac rade, nie pozwole zeby jakies nic zniszczylo moje zycie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala_MI

najważniejszy krok zrobilas, rozstanie. Mysle, ze to wymagalo determinacji, wiec możesz być z siebie dumna.

Teraz powoli, małymi kroczkami odbudowuj swoje poczucie wartości, bo na pewno jest zrujnowane. Odpocznij trochę po tym związku, nie pchaj się z nowy od razu. Jakbys czula, ze nie radzisz sobie, to zawsze można poszukać wsparcia terapeuty.

Albo pisać na forum, wychodzić do ludzi. Na pewno nie zamykac się w sobie, nie izolować, nie wstydzić tego, ze się było takim głupim, wybaczyć sobie.

Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.04.2019 o 17:34, Gość Gość napisał:

Jak dojść do siebie po zwiazku z narcyzem przemocowcem?

Odeszłam, ale nie mogę sobie poradzic z tym że pozwalałam jemu na traktowanie mnie tak okrutnie. Że nie potrafiłam się obronić, pozwolilam by mnie deptal, upokarzal i ponizal...

Po rozstaniu rozsiewa o mnie plotki, nikt nie wie jak psychicznie i fizycznie znęcał się nade mną...

Bardzo współczuję, ale wyrwanie się z takiej relacji wymaga dużej odwagi, więc bądź z siebie dumna i doceń siebie. Za nic siebie nie obwiniaj i całkowicie zerwij kontakt że swoim oprawcą, nie wdawaj w się żadne dyskusje. To sprawni manipulanci, dobrze grający na emocjach. Przed Tobą ciężka droga i długi proces wychodzenia, ale nie poddawaj się i walcz o siebie, naprawdę warto. Czeka Cię o wiele lepsze życie jak to przeskoczysz. Warto poczytac o jednostkach dysocjalnych (sojcjopaci, psychopaci) itd. poznasz metody ich działania i jak się przed nimi bronić. Koniecznie znajdź jakieś wsparcie (rodzine, przyjaciółkę, przyjaciela). Życzę powodzenia i trzyma kciuki, pamiętaj z każdym tygodnie  będzie lepiej i nie załamuj się chwilami kryzysu (takie też Ciebie czekaja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1276

To ja zakładałam ten temat. Minął rok, faktycznie czas pomógł. Chodzę na terapię, coś mi to daje, ale nie wiem czy będę w stanie stworzyć związek w którym będę się czuła bezpiecznie. Na tym mi zależy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
53 minuty temu, Gość gość1276 napisał:

To ja zakładałam ten temat. Minął rok, faktycznie czas pomógł. Chodzę na terapię, coś mi to daje, ale nie wiem czy będę w stanie stworzyć związek w którym będę się czuła bezpiecznie. Na tym mi zależy. 

To jest straszne, do jakiego stanu może doprowadzić człowieka człowiek by konieczna była terapia. Trzymam kciuki za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1276
20 godzin temu, Gość kora napisał:

To jest straszne, do jakiego stanu może doprowadzić człowieka człowiek by konieczna była terapia. Trzymam kciuki za ciebie.

Dziękuję, widzę że robię postępy, ale chyba już nigdy nie będę taka jak byłam przed. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ja byłem z obsesyjną świruską i to odczułem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w ogóle sie w związki

ja w ogóle sie w związki nie pcham, jestem mądra na starcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×