Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Julcia2404

Nagle mnie zostawił choć mówi że kocha

Polecane posty

Cześć wszystkim. To mój pierwszy post na tym forum, mimo, że podobnych wątków jest mnóstwo nie znalazłam odpowiedniego.. a więc 

ja mam 22 lata - on 25, na początku była przyjaźń, która z czasem przerodziła się w wspaniała miłość, szybko zamieszkaliśmy razem bo chcieliśmy zmienić obecne miejsce zamieszkania. 

Przez rok byliśmy najszczęśliwsza para na świecie. Nie będę się tutaj rozpisywać, było naprawdę cudownie, gdy pojawiał się problem dużo rozmawialiśmy i wszystko było okej.

Dwa miesiące temu zerwał ze mną „od tak” mówiąc, że nie jest związkowy, związek go ogranicza i nie czuje się sobą. 

Oczywiście walczyłam - on wrócił i obiecał że to się więcej nie powtórzy. Oczywiście się powtórzyło - on po 2 tyg błagał abym mu wybaczyła bo chciał wrócić i tak zrobiłam- wybaczyłam drugi raz. Niestety pojawił się trzeci raz.. za każdym razem ten sam powód a teraz mówił, że nie może iść do przodu bo związek go ogranicza, ze on się zle czuje, wyprowadziłam się tak jak prosił. Znalazłam nowe mieszkanie a cały czas walczyłam o niego ponieważ wiedziałam ze to jest prawdziwa miłość. On cały czas powtarzał , ze mnie kocha i jestem jedyna. Nie ograniczałam go, mógł robić wszystko co chciał bo zaufanie było 100%. Dbaliśmy o sobie.. Nie rozumiem dlaczego tak nagle to zakończył. Od kiedy mieszkam sama - miesiąc się nie widzieliśmy, moje starania przeradzały się s kłótnie wiec odpuściłam. Wtedy przyjechał, raz, drugi, kiedy był u mnie było znow cudownie, miłość szczęście.. a kiedy jechał pisał ze to trzeba skończyć bo on się złe czuje.. Nie rozumiem skąd te zmiany ?! Sytuacja wyglada tak ze wrócił do miasta rodzinnego, z którego obydwoje się wyprowadziliśmy. Nie piszemy ze sobą prócz co tam.. okej.. miłego dnia. Przestałam się starać i go męczyć wiadomościami. Tak bardzo cierpię.. nie wiem co dalej, planowaliśmy ślub, wakacje, dzieci.. Jeśli ktoś doczytał do końca- dziękuje. Musiałam to z siebie wyrzucić... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×