Cała prawda o Waszych mężach

a kto się przejmuje mężami? nie te czasy

2 minuty temu, Gość Anka napisał:

Która z was da sobie rękę uciąć, że mąż nigdy nie skorzystał z uslug prostytutki?

Ręki nie moze palca. Ale jakbym sie dowiedziala to juz koniec rozwod i nie mamy o czym gadac. Jeszcze kochankę bym mogła przecierpiec ale k...e nie. 

Poza tym kobieta przeciez potrzebuje sie czuć piękna, porządana, same o tym chyba wiecie jako kobiety...

Sama mialam taka sytuacje z bylym ( ale nie mezem tylko narzeczonym), ze po 11 latach przestal miec na mnie ochote - przez 10 lat mial, ale sie znudzil, wiec odeszlam od niego i znalazlam takiego z ktorym jestem szczesliwa i czuje sie przy nim piekna, wam radze to samo

Nie warto byc z takim facetem nawet dla dzieci bo i one wyczuja napieta atmosfere

Przed chwilą, Gość Zdziwiona napisał:

Ręki nie moze palca. Ale jakbym sie dowiedziala to juz koniec rozwod i nie mamy o czym gadac. Jeszcze kochankę bym mogła przecierpiec ale k...e nie. 

a wg mnie kochanka to gorzej bo w takiej mozna sie nawet zakochac. Choc w ogole zdrada jest wg mnie nie do przyjecia, chyba, ze jednorazowa po pijaku, taka moze bym jeszcze wybaczyla, ale nie regularne zdrady, za bardzo by to bolalo

1 godzinę temu, Gość Lili napisał:

Drogie Panie, podzielę się z Wami pewnymi doświadczeniami z mojego życia zawodowego. Czytając Wasze wypociny i komentarze doszłam do wniosku, że naprawdę wiele z Was żyje w nieświadomości.

Robicie plebiscyty, która rodziła naturalnie i ma "wiadro" między nogami a która miała cesarkę i jest "bez zmian na dole". Przekrzykujecie się jak to karmienie niszczy piersi albo obecność męża przy porodzie rujnowała intymne relacje. Prawda jest zupełnie inna moje drogie.

Mężczyzn brzydzi i odpycha sama ciąża. Dla większości mężczyzn kobieta traci w oczach już w momencie zajścia w ciążę. Wiem, straszne. Wydaje Ci się, że Twój mąż skacze z radości, że przecież jemu też na dziecku zależało a każdego dnia Cię wspiera. Guzik prawda. Faceci nadają na innych falach. Mało, który potrafi przekalkulować, że przecież jego żona nosi pod sercem ich dziecko. Żądze i pożądanie jest zawsze górą.

Nie macie nawet pojęcia ilu mężczyzn szuka wśród prostytutek "tych, które nie były jeszcze w ciąży". Nie interesują ich Panie po cc (na dole przecież to samo wg Waszego toku myślenia). Oni chcą lasek nieskalanych ciążowymi hormonami. Chcą jędrnych piersi, tyłka bez rozstępów i niewyżytej laski.

Po porodzie też są częstymi klientami bo mają dość rzeczywistości i zamiast zadbać o ogień w domu, lecą na miasto. Was przekonując, że są zmęczeni pracą i nowymi warunkami a z seksem poczekają. Taka prawda.

Jeszcze jedno - do Pań, które twierdzą, że mężczyzna na porodówce = zerowe życie seksualne. Nie macie pojęcia ilu mężczyzn obsługiwanych jest przez prostytutki podczas gdy Wy wydajecie na świat Wasze dziecko, oj naprawdę nie wiecie.

współczuje Ci takiego toku myślenia. Skoro doskonale wiesz czego mężczyzna szuka u prostututki to pewnie pracujesz w tym zawodzie. Współczuje Ci pracy, pamiętaj, że możesz ją zmienić

Jeśli kobieta o siebie dba i wyglada atrakcyjnie, a facet przestaje ją porządać tylko dlatego, że byla w ciazy, to... oznacza, ze z tym facetem jest cos nie tak i nalezy poszukac innego bo ma wypaczone spojrzenie na kobiety.

Choc tacy facecy istnieja, nie zaprzecze... Tak samo jak Ci ktorzy gustuja tylko w nastolatkach 

Jakby chodzil na prostytutki to by sam siebie nie szanowal. Kochanka to co innego. Jakby sie zakochal to tez bym odeszła. Jakby chodziło tylko o seks to co innego.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jeśli kobieta o siebie dba i wyglada atrakcyjnie, a facet przestaje ją porządać tylko dlatego, że byla w ciazy, to... oznacza, ze z tym facetem jest cos nie tak i nalezy poszukac innego bo ma wypaczone spojrzenie na kobiety.

Choc tacy facecy istnieja, nie zaprzecze... Tak samo jak Ci ktorzy gustuja tylko w nastolatkach 

Bilogii nie da się oszukać. Ciąża zmienia nasze ciała, a nastolatka ma je jędrniejsze, nieskazitelne etc. ;/

I nie zgadzajcie sie na bylejakość kobietki, że jest mąż bo to ojciec dzieci i fajnie. Bo nigdy nie bedziecie szczesliwe i czuly sie piekne i kochane, a kochanek moze byc, ale to tylko sybstytut.

Czasem ciezko podjac decyzje o rozstaniu, ale żeby było lepiej nieraz musi być przez jakiś czas ciężej. A takie tkwienie w strefie komfortu ( byle jakiego) to błędne koło bo nie będzie lepiej, a wrecz gorzej z czasem i w koncu w ogole przestaniecie wierzyć, że mozecie kogos innego poznać.

2 minuty temu, Gość Zdziwiona napisał:

Jakby chodzil na prostytutki to by sam siebie nie szanowal. Kochanka to co innego. Jakby sie zakochal to tez bym odeszła. Jakby chodziło tylko o seks to co innego.

Jakby miał kochankę to przecież dochodzi do tego jeszce gorszy wymiar zdrady mianowicie emocjonalna. Nie daj Boże jak go urobi na tyle, że odejdzie od rodziny. To już lepiej na sex do profesjonalistki, bez planów, bezomocjonalnie i bez odkładania od ust dzieciom wielkich wielkich kwot :)

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Bilogii nie da się oszukać. Ciąża zmienia nasze ciała, a nastolatka ma je jędrniejsze, nieskazitelne etc. ;/

Ale żadna kobieta nie bedzie wiecznie nastolatka, a sa jednak faceci, ktore pożądają swoje zony i kiedy maja swoje lata.

Zreszta wystarczy troche wiecej wysilku zeby wygladac sexy przyklad to Marta Zmuda Trzebiatowska 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jakby miał kochankę to przecież dochodzi do tego jeszce gorszy wymiar zdrady mianowicie emocjonalna. Nie daj Boże jak go urobi na tyle, że odejdzie od rodziny. To już lepiej na sex do profesjonalistki, bez planów, bezomocjonalnie i bez odkładania od ust dzieciom wielkich wielkich kwot

I taka i taka zdrada jest do niczego, nie rozumiem przymykania oczu na takie rzeczy

Bo ja bym sie czula osobiscie nieatrakcyjna i do niczego gdybym wiedziała, że mój maz chodzi na prostytutki czy ma kochanke, nie wiem jak wy, ale zakladam, ze tez nie czulybyscie sie z tym najlepiej jako kobiety b

Dajcie spokój, babka robi jakieś prowokacje lub jest zielona z zazdrości bo nie ma męża ani dzieci a chciałaby. 

Jest na to wszystko prosta rada: miłość. Jeżeli mąż kocha was prawdziwie, jeżeli wasz seks jest aktem miłośći i umocnienia więzi małżeńskiej to nie macie się o co martwić. 

Jeżeli pobraliscie się z miłości.

Jezeli mąż szaleje na waszym punkcie, wzjamnie donosicie się do siebie z szacunkiem, jesteście w ciągu dnia dla siebie życzliwi, dobrzy, nie warczycie na siebie, dbacie o siebie - po prostu kochacie się, to nie grozi wam zdrada. Nie obawiajcie się. Jeżeli jest tak jak napisałam wyżej to nie jesteście dla swoich mężów kawałkiem ciała, rzeczy, workiem na spermę i czymś żeby się wyładować. Owszem są kryzysy, starzejecie się, zmieniacie - ale jeżeli to miłość to nigdy mężczyzna w takim związku nie spojrzy na was zle, bo mijają lata i ciąża zmieniła wasze ciała. Jezeli wasza miłość jest prawdziwa mąż będzie patrzył na wasze siwiejące włosy i nie powie ani słowa, nadal będziecie dla niego piękne, będzie patrzył na wasze dzieci i dziękował, że je urodziłyscie. Nie dajcie się spróbować, dbajcie o małżeństwo wspólnie z mężem a będzie dobre i piękne czego z całego serca wam życzę

Odnosicie*

sprowokowac *

9 minut temu, Gość Asia napisał:

Dajcie spokój, babka robi jakieś prowokacje lub jest zielona z zazdrości bo nie ma męża ani dzieci a chciałaby. 

Jest na to wszystko prosta rada: miłość. Jeżeli mąż kocha was prawdziwie, jeżeli wasz seks jest aktem miłośći i umocnienia więzi małżeńskiej to nie macie się o co martwić. 

Jeżeli pobraliscie się z miłości.

Jezeli mąż szaleje na waszym punkcie, wzjamnie donosicie się do siebie z szacunkiem, jesteście w ciągu dnia dla siebie życzliwi, dobrzy, nie warczycie na siebie, dbacie o siebie - po prostu kochacie się, to nie grozi wam zdrada. Nie obawiajcie się. Jeżeli jest tak jak napisałam wyżej to nie jesteście dla swoich mężów kawałkiem ciała, rzeczy, workiem na spermę i czymś żeby się wyładować. Owszem są kryzysy, starzejecie się, zmieniacie - ale jeżeli to miłość to nigdy mężczyzna w takim związku nie spojrzy na was zle, bo mijają lata i ciąża zmieniła wasze ciała. Jezeli wasza miłość jest prawdziwa mąż będzie patrzył na wasze siwiejące włosy i nie powie ani słowa, nadal będziecie dla niego piękne, będzie patrzył na wasze dzieci i dziękował, że je urodziłyscie. Nie dajcie się spróbować, dbajcie o małżeństwo wspólnie z mężem a będzie dobre i piękne czego z całego serca wam życzę

No w normalnym małzenstwie tak powinno byc, z tym, ze sa tez te, kiedy facet zdradza. Warto dbac o swoja atrakcyjnosc caly czas żeby facet po pierwsze pożądał, a po drugie mial swiadomosc, ze to wy mozecie odejsc.
A jeśli sie zaniedbacie, bo dziecko, bo brak czasu, bo zmeczenie, to bedziecie sie czuly fatalnie i nieatrakcyjnie i bedzie skazane tym samym tylko na męża bo przestaniecie wierzyc, ze mozecie sie komus innemu spodobac, nawet jesli on odejdzie.

I wtedy pojawia się uzaleznienie emocjonalne i godzenie sie na bylejakość, a tym samym nieszczęście bo niby macie tego męża, ale czujecie sie przy nim nieatrakcyjne i niekochane

9 minut temu, Gość gość napisał:

No w normalnym małzenstwie tak powinno byc, z tym, ze sa tez te, kiedy facet zdradza. Warto dbac o swoja atrakcyjnosc caly czas żeby facet po pierwsze pożądał, a po drugie mial swiadomosc, ze to wy mozecie odejsc.
A jeśli sie zaniedbacie, bo dziecko, bo brak czasu, bo zmeczenie, to bedziecie sie czuly fatalnie i nieatrakcyjnie i bedzie skazane tym samym tylko na męża bo przestaniecie wierzyc, ze mozecie sie komus innemu spodobac, nawet jesli on odejdzie.

I wtedy pojawia się uzaleznienie emocjonalne i godzenie sie na bylejakość, a tym samym nieszczęście bo niby macie tego męża, ale czujecie sie przy nim nieatrakcyjne i niekochane

O to mi chodzi. Żeby starać się wzajemnie, żeby on się starał i kobieta. Seks jest mega ważną sferą i nie można go zaniedbywać, podczas seksu małżeństwo jednoczy się nie tylko cieleśnie ale i duchowo, emocjonalnie

Zdaje się, że autorka obraca się wśród męzczyzn z cywilizacji..hmm..arabskiej.

1 godzinę temu, Gość gosiooowa napisał:

co mnie obchodzi, gdzie bzyka mój mąż, ja z nim nie śpie :D. To, że musi płacić za seks, to dla mnie oczywista sprawa, bo z taką fizycznością za darmo żadna by go nie wzięla :).

Ważne, ze spłodził mi dzieci i nie żałuje kasy ani na mnie, ani na nie. W razie rozwodu biorę dużo, oj dużo, więc rozwód mu się nie opłaca :), a to, że sobie bzykam swojego trenera (za którego On ... płaci, wiec nie dość, że płaci za swój seks, to jeszcze za mój) zaspokaja moje potrzeby seksualne ;] 

A nie boisz się, że z dzieci wyrośnie to samo co  ztwojego męża?

39 minut temu, Gość gość napisał:

Jakby miał kochankę to przecież dochodzi do tego jeszce gorszy wymiar zdrady mianowicie emocjonalna. Nie daj Boże jak go urobi na tyle, że odejdzie od rodziny. To już lepiej na sex do profesjonalistki, bez planów, bezomocjonalnie i bez odkładania od ust dzieciom wielkich wielkich kwot

Jak by się zaangażował emocjonalnie to niech idzie w cholerę. Czasami jest straszna rutyna i jakas przygoda sie przyda ale prostytutka nie i juz.

6 minut temu, Gość Zdziwiona napisał:

Jak by się zaangażował emocjonalnie to niech idzie w cholerę. Czasami jest straszna rutyna i jakas przygoda sie przyda ale prostytutka nie i juz.

Gratuluje układu i szczęścia, wiele kobiet nie ma takiego spojrzenia 

ja np mam żonę, którą tak w sumie tez mam w dupie, seks słaby i tez chodzę na kochanki ale bez zaangażowania emocjonalnego głupi nie jestem 

jeszcze kolejna będzie mi suszyła głowę a tak kasę daje i spokój 

2 godziny temu, Gość Lili napisał:

Drogie Panie, podzielę się z Wami pewnymi doświadczeniami z mojego życia zawodowego. Czytając Wasze wypociny i komentarze doszłam do wniosku, że naprawdę wiele z Was żyje w nieświadomości.

Robicie plebiscyty, która rodziła naturalnie i ma "wiadro" między nogami a która miała cesarkę i jest "bez zmian na dole". Przekrzykujecie się jak to karmienie niszczy piersi albo obecność męża przy porodzie rujnowała intymne relacje. Prawda jest zupełnie inna moje drogie.

Mężczyzn brzydzi i odpycha sama ciąża. Dla większości mężczyzn kobieta traci w oczach już w momencie zajścia w ciążę. Wiem, straszne. Wydaje Ci się, że Twój mąż skacze z radości, że przecież jemu też na dziecku zależało a każdego dnia Cię wspiera. Guzik prawda. Faceci nadają na innych falach. Mało, który potrafi przekalkulować, że przecież jego żona nosi pod sercem ich dziecko. Żądze i pożądanie jest zawsze górą.

Nie macie nawet pojęcia ilu mężczyzn szuka wśród prostytutek "tych, które nie były jeszcze w ciąży". Nie interesują ich Panie po cc (na dole przecież to samo wg Waszego toku myślenia). Oni chcą lasek nieskalanych ciążowymi hormonami. Chcą jędrnych piersi, tyłka bez rozstępów i niewyżytej laski.

Po porodzie też są częstymi klientami bo mają dość rzeczywistości i zamiast zadbać o ogień w domu, lecą na miasto. Was przekonując, że są zmęczeni pracą i nowymi warunkami a z seksem poczekają. Taka prawda.

Jeszcze jedno - do Pań, które twierdzą, że mężczyzna na porodówce = zerowe życie seksualne. Nie macie pojęcia ilu mężczyzn obsługiwanych jest przez prostytutki podczas gdy Wy wydajecie na świat Wasze dziecko, oj naprawdę nie wiecie.

Rozumiem, że Ty jesteś jedną z tych pań obsługujących? Skoro to twoje doświadczenia z życia zawodowego...

1 minutę temu, Gość Michał napisał:

Gratuluje układu i szczęścia, wiele kobiet nie ma takiego spojrzenia 

ja np mam żonę, którą tak w sumie tez mam w dupie, seks słaby i tez chodzę na kochanki ale bez zaangażowania emocjonalnego głupi nie jestem 

jeszcze kolejna będzie mi suszyła głowę a tak kasę daje i spokój 

Ale ja uważam że to działa w dwie strony...

Przed chwilą, Gość Zdziwiona napisał:

Ale ja uważam że to działa w dwie strony...

Szczerze jest mi to obojętne, jak chce kochanka to niech ma ona jest mi obojętna gdyby nie była to nie miałbym kochanki, 5 lat temu nawet bym o tym nie pomyslal 

37 minut temu, Gość gość napisał:

No w normalnym małzenstwie tak powinno byc, z tym, ze sa tez te, kiedy facet zdradza. Warto dbac o swoja atrakcyjnosc caly czas żeby facet po pierwsze pożądał, a po drugie mial swiadomosc, ze to wy mozecie odejsc.
A jeśli sie zaniedbacie, bo dziecko, bo brak czasu, bo zmeczenie, to bedziecie sie czuly fatalnie i nieatrakcyjnie i bedzie skazane tym samym tylko na męża bo przestaniecie wierzyc, ze mozecie sie komus innemu spodobac, nawet jesli on odejdzie.

I wtedy pojawia się uzaleznienie emocjonalne i godzenie sie na bylejakość, a tym samym nieszczęście bo niby macie tego męża, ale czujecie sie przy nim nieatrakcyjne i niekochane

Akurat faceci nie cierpią na chorą zazdrość porównywalną z psem pawłowa ;) najistotniejsze jest dla nich czy oni po ewentualnym rozstaniu byliby sobie w stanie ułożyć życie a że babka odejdzie i po czasie ułoży sobie życie z innym to tym lepiej bo mniej alimentów będzie płacić :P

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Akurat faceci nie cierpią na chorą zazdrość porównywalną z psem pawłowa ;) najistotniejsze jest dla nich czy oni po ewentualnym rozstaniu byliby sobie w stanie ułożyć życie a że babka odejdzie i po czasie ułoży sobie życie z innym to tym lepiej bo mniej alimentów będzie płacić :P

W moim przypadku tak nie jest, widać ze to napisała kobieta 

kochalem ją na zabój, byłem zazdrosny jak cholera, kochałem w niej wszystko od stop do głowy 

Ale ile jedna osoba może próbować a druga tego nie zauważać i mieć to w dupie? 10 lat wystarczy, teraz jest mi obojętna, nawet nie zauważyła ze moje zachowanie się zmieniło 

11 minut temu, Gość Michał napisał:

W moim przypadku tak nie jest, widać ze to napisała kobieta 

kochalem ją na zabój, byłem zazdrosny jak cholera, kochałem w niej wszystko od stop do głowy 

Ale ile jedna osoba może próbować a druga tego nie zauważać i mieć to w dupie? 10 lat wystarczy, teraz jest mi obojętna, nawet nie zauważyła ze moje zachowanie się zmieniło 

E tak to lepiej odejść... Chyba

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A ja bym osobiście nie mogla byc z meżem, którego nie pociagam, chocby byl ojcem moich dzieci...

Sorry, ale to nie jest normalne i gdyby mnie cos takiego spotkalo chocby mialoby mi byc ciezko odeszlabym od takiego. Zreszta po to sama jestem niezalezna finansowo, ze gdyby cos sie wypalilo, to nie bede zalezna od nieszczesliwego malzenstwa

Jakaś ty mądra.. pomyślał by kto... niezależna finansowo niewolnica jeronimo Martins

1 godzinę temu, Gość Asia napisał:

Dajcie spokój, babka robi jakieś prowokacje lub jest zielona z zazdrości bo nie ma męża ani dzieci a chciałaby. 

Jest na to wszystko prosta rada: miłość. Jeżeli mąż kocha was prawdziwie, jeżeli wasz seks jest aktem miłośći i umocnienia więzi małżeńskiej to nie macie się o co martwić. 

Jeżeli pobraliscie się z miłości.

Jezeli mąż szaleje na waszym punkcie, wzjamnie donosicie się do siebie z szacunkiem, jesteście w ciągu dnia dla siebie życzliwi, dobrzy, nie warczycie na siebie, dbacie o siebie - po prostu kochacie się, to nie grozi wam zdrada. Nie obawiajcie się. Jeżeli jest tak jak napisałam wyżej to nie jesteście dla swoich mężów kawałkiem ciała, rzeczy, workiem na spermę i czymś żeby się wyładować. Owszem są kryzysy, starzejecie się, zmieniacie - ale jeżeli to miłość to nigdy mężczyzna w takim związku nie spojrzy na was zle, bo mijają lata i ciąża zmieniła wasze ciała. Jezeli wasza miłość jest prawdziwa mąż będzie patrzył na wasze siwiejące włosy i nie powie ani słowa, nadal będziecie dla niego piękne, będzie patrzył na wasze dzieci i dziękował, że je urodziłyscie. Nie dajcie się spróbować, dbajcie o małżeństwo wspólnie z mężem a będzie dobre i piękne czego z całego serca wam życzę

Zazdroszczę Ci naiwności. Naprawdę z całego serca zazdroszczę. 

Wyrazy współczucia, prowokujesz, głupoty wypisujesz i po co ?dla poczucia wartości tylko jakiej?tej dla prostytutek czy rodzących?a może zostawionej dla jednej z nich?Głupiutkie biedactwo!!!