Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stokrotka

Niespełniona miłość.

Polecane posty

Gość Stokrotka

Po jakim czasie przeszło wam niespełnione uczucie? Czy wracacie myślami do tych osób ? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little

Minęło po kilku miesiącach, dopóki nie uświadomiłam sobie, ze to nigdy nie miało sensu, a teraz mamy kontakt sporadyczny jak kumple 🙂

Niestety teraz mam taki problem, że myślę o kimś kogo spotykam ok. dwa/trzy razy w tygodniu, nie znamy się, nigdy nie rozmawialiśmy. Nie mówię tutaj o uczuciu, ale to jest zauroczenie i przez to że wpadamy na siebie nie może mi wypaść z głowy od kilku miesięcy (i nie, nie mam 15 lat i nie spotykamy się w szkole :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
10 minut temu, Taki co to... napisał:

Nigdy nie przechodzi..zawsze jest..tylko śpi lub je zagluszamy.🙂

Zgadzam się. Nawet po roku można to odkopać i będzie jak nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka

W moim przypadku to było niemożliwe do spełnienia. Mija 6 rok i on jest każdego dnia w moich myślach. Niby wiem że to było dawno że to przeszłość ..ale nie potrafię o nim nie pomyśleć choćby jednen raz w ciągu dnia. 

Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość Stokrotka napisał:

W moim przypadku to było niemożliwe do spełnienia. Mija 6 rok i on jest każdego dnia w moich myślach. Niby wiem że to było dawno że to przeszłość ..ale nie potrafię o nim nie pomyśleć choćby jednen raz w ciągu dnia. 

Czy to normalne?

Też myślę o kimś codziennie chociaż chwilę. Ale czy to znaczy że kocham, nie wiem. Po prostu opowiedziałem prawie wszystko o sobie tej osobie, zwierzyłem się jej, mówiłem że przy niej robię się szczery. I tak sobie nie zrywamy ze sobą kontaktu. Ciekawe tylko, czy w jej głowie jest jakiś procent myśli o mnie. A jaki o jej facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka
1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Też myślę o kimś codziennie chociaż chwilę. Ale czy to znaczy że kocham, nie wiem. Po prostu opowiedziałem prawie wszystko o sobie tej osobie, zwierzyłem się jej, mówiłem że przy niej robię się szczery. I tak sobie nie zrywamy ze sobą kontaktu. Ciekawe tylko, czy w jej głowie jest jakiś procent myśli o mnie. A jaki o jej facecie.

Myślę że ona też o tobie myśli. Tym bardziej ze utrzymujecie kontakt. Tal było u "nas". 

Znajomość z ciągłym kontaktem trwała blisko 4 lata.  W pewnym momencie byłam już tak zmęczona tym uczuciem, niemożnością jego spełnienia że przestałam się pierwsza kontaktować. On podtrzymywał znajomość, pisał. Z mojej strony było tylko odpisywanie  na wiadomośći. Bolało mnie to ale wytrwałam w swoim postanowieniu z czego jestem dumna:) Natomiast on zniknął z mojego życia, przestał przyjeżdżać do miejsca w którym się widywaliśmy. Odzywał się sporadycznie,zawsze on.

Dziś myślę ze chyba chciał zapomnieć tak jak i ja. Ale prawda jest taka ze nie zapomniałam i zastanawiam się czy to normalne ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
5 minut temu, Gość Stokrotka napisał:

Myślę że ona też o tobie myśli. Tym bardziej ze utrzymujecie kontakt. Tal było u "nas". 

Znajomość z ciągłym kontaktem trwała blisko 4 lata.  W pewnym momencie byłam już tak zmęczona tym uczuciem, niemożnością jego spełnienia że przestałam się pierwsza kontaktować. On podtrzymywał znajomość, pisał. Z mojej strony było tylko odpisywanie  na wiadomośći. Bolało mnie to ale wytrwałam w swoim postanowieniu z czego jestem dumna:) Natomiast on zniknął z mojego życia, przestał przyjeżdżać do miejsca w którym się widywaliśmy. Odzywał się sporadycznie,zawsze on.

Dziś myślę ze chyba chciał zapomnieć tak jak i ja. Ale prawda jest taka ze nie zapomniałam i zastanawiam się czy to normalne ..

Ja też "zaczynam" pierwszy. Cos napiszę albo wejdę pogadać chwilę. ALe jak się nei odzywam kilka dni może tydzień, ona się odzywa. Niby juz mam w sobie zwątpienie, pewnie ją nei obchodzę ma lepszych znajomych i tp ale po chwili pojawia się u mnie radość, że chociaż ona cały czas jest, że taką osobę znać która nie odchodzi to coś fajnego. Mimo, że zero spotykań się sam na sam, bo nie wolno. I tak to się obraca, nieodwzajemnione uczucie ale jednak odwzajemnione koleżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka
1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Ja też "zaczynam" pierwszy. Cos napiszę albo wejdę pogadać chwilę. ALe jak się nei odzywam kilka dni może tydzień, ona się odzywa. Niby juz mam w sobie zwątpienie, pewnie ją nei obchodzę ma lepszych znajomych i tp ale po chwili pojawia się u mnie radość, że chociaż ona cały czas jest, że taką osobę znać która nie odchodzi to coś fajnego. Mimo, że zero spotykań się sam na sam, bo nie wolno. I tak to się obraca, nieodwzajemnione uczucie ale jednak odwzajemnione koleżeństwo.

ALe jak się nei odzywam kilka dni może tydzień, ona się odzywa. - zachowywałam się tak samo

Długo to juz trwa? Nie bądź taki pewny ze to nie odwzajemnione ..uczucie 🙂 "koleżenstwo" z pewnością też 🙂

Oboje zajęci? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość Stokrotka napisał:

ALe jak się nei odzywam kilka dni może tydzień, ona się odzywa. - zachowywałam się tak samo

Długo to juz trwa? Nie bądź taki pewny ze to nie odwzajemnione ..uczucie 🙂 "koleżenstwo" z pewnością też 🙂

Oboje zajęci? 

 

Nie, ja wolny, ona nie mężatka, ale chłopak jest od 5 lat chyba. Właśnie napisała a ja z entuzjazmem się ucizeczyłem i powiedziałęm jej o tym a co tam niech wie i tak wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
7 minut temu, Gość Stokrotka napisał:

ALe jak się nei odzywam kilka dni może tydzień, ona się odzywa. - zachowywałam się tak samo

Długo to juz trwa? Nie bądź taki pewny ze to nie odwzajemnione ..uczucie 🙂 "koleżenstwo" z pewnością też 🙂

Oboje zajęci? 

 

Znamy się nie wiem ponad 3,5 r. teraz się urwał realny kontakt więc piszemy albo chwilę sie przejdę do niej pogadać jak zatęsknie albo nie mam z kim pogadać i teraz tak z półtora miesiaca. Zamieniło się to w "prawie" brak kontaktu i tylko to jest takie głupie popisanie czy chwila rozmowy i tak ciągle trafiam jak jest zajęta. Widocznie coś trzyma to w całości, że nikomu z nas nie chce się zerwać kontaktu. I nie wiem co to się robi, niby to już koniec ale nie i że w każdej chwili ktoś zerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka
5 minut temu, Gość Onsam napisał:

Nie, ja wolny, ona nie mężatka, ale chłopak jest od 5 lat chyba. Właśnie napisała a ja z entuzjazmem się ucizeczyłem i powiedziałęm jej o tym a co tam niech wie i tak wie

Dlaczego nie walczysz o tą kobietę? Czy ona postawiła tak jasne granice że jesteś obok? Gdyby miała męża, dzieci -ok to rozumiem, nie powinno się w to wchodzic. Sama nie posunełam się za daleko ale gdyby był w zwiazku? ..Kto nie ryzykuje.. 🙂

Jedno wiem, ona nie podtrzymuje znajomości bo jej się nudzi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość Stokrotka napisał:

Dlaczego nie walczysz o tą kobietę? Czy ona postawiła tak jasne granice że jesteś obok? Gdyby miała męża, dzieci -ok to rozumiem, nie powinno się w to wchodzic. Sama nie posunełam się za daleko ale gdyby był w zwiazku? ..Kto nie ryzykuje.. 🙂

Jedno wiem, ona nie podtrzymuje znajomości bo jej się nudzi 😉

Tak, jasno mam powiedziane że mogę być kolegą. Ma dziecko 11letnie chyba. Mówiłem jej różne rzeczy np to że jest dla mnie jak skarb. Głupie nie ale ona nie zwiała i wciąż jest. Mi znudziło się pytanie jej o spacer razem, wywala na to wielkie oczy albo mówi że potem bym sobie wkręcał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Tak, jasno mam powiedziane że mogę być kolegą. Ma dziecko 11letnie chyba. Mówiłem jej różne rzeczy np to że jest dla mnie jak skarb. Głupie nie ale ona nie zwiała i wciąż jest. Mi znudziło się pytanie jej o spacer razem, wywala na to wielkie oczy albo mówi że potem bym sobie wkręcał.

Może ciekawie piszę, może jestem źródłem ciekawostek, może widziała moje maślane oczy, wie, że mi sie podoba od dawna, czuję, że chce żebym był. Bo miałem wejścia żę pytałem kim dla niej jestem. Nie, nie chciała zrywania kontaktu. Chyba domyśla się, że moge coś do niej czuć, nie znam nikogo i ona wie że nie mam nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
37 minut temu, Gość Onsam napisał:

Może ciekawie piszę, może jestem źródłem ciekawostek, może widziała moje maślane oczy, wie, że mi sie podoba od dawna, czuję, że chce żebym był. Bo miałem wejścia żę pytałem kim dla niej jestem. Nie, nie chciała zrywania kontaktu. Chyba domyśla się, że moge coś do niej czuć, nie znam nikogo i ona wie że nie mam nikogo.

Na pytanie  a co u Ciebie słychać? nie odpowiada o mnie pytała jak mi minał weekend? I co mam myśleć? Rozumiem, że to co u niej słychać przeznaczone jest dla jej faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1⃣2⃣3⃣

Zostaw mężatki w spokoju,  potrzebuje atencji na chwilę,  potem wròci do swojego będzie się kochać,  co ma zdjęcia pokazać ?. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość 1⃣2⃣3⃣ napisał:

Zostaw mężatki w spokoju,  potrzebuje atencji na chwilę,  potem wròci do swojego będzie się kochać,  co ma zdjęcia pokazać ?. 

ja mężatek nie tykam, sama sie odezwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1⃣2⃣3⃣

Podejdż  do niej normalnie zaproś na  wyjście  razem, odmòwi  nie zawracaj sobie głowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość 1⃣2⃣3⃣ napisał:

Podejdż  do niej normalnie zaproś na  wyjście  razem, odmòwi  nie zawracaj sobie głowy. 

to nie będę miał żadnej znajomej, i tak się ze mną nie umówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1⃣2⃣3⃣

Chłopie patrzysz na jedną, spòjrz w inną stronę,  tak przysłania nic nie widzisz. 

Nie zapytasz będziesz tak długo pisał innej nie zobaczysz,  albo inne  spłoszysz tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Gość 1⃣2⃣3⃣ napisał:

Chłopie patrzysz na jedną, spòjrz w inną stronę,  tak przysłania nic nie widzisz. 

Nie zapytasz będziesz tak długo pisał innej nie zobaczysz,  albo inne  spłoszysz tym. 

Pytałem nie ma mowy o umówieniu się, nie w ten sposób, jestem od kilku lat kolegą, widzieliśmy się codziennie tego się tak nie zrywa.  Trudno powiedzieć weż spadaj i nie odzywaj się nei jestem świnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1⃣2⃣3⃣

Jak inną już spotkasz to kròlewna poczuje się olana i zazdrosna,  sobie przypomni jak to?  nie chce mnie? taka ładna jestem, natura kròlewn  z drewna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie

Niespełnione, czyli jakie? Nie chce mi się czytać całego wątku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
11 minut temu, Gość 1⃣2⃣3⃣ napisał:

Jak inną już spotkasz to kròlewna poczuje się olana i zazdrosna,  sobie przypomni jak to?  nie chce mnie? taka ładna jestem, natura kròlewn  z drewna. 

Racja, jak spotkam inną to będę wszystko z inną a do niej może zdanie czasem napiszę. I właśnie tak się dzieje po kilku dniach czy więcej mojego milczenia, że ona sprawdza czy jestem a jak jestem to czasem pogadamy dłużej, czasem idzie spać. No a mi sie robi fajnie, że ona jest tzn ktoś jest kogo obchodzę. ALe g..o z tego mam bo nawet spytam co u niej to nie powie nic. Ale nie chcę okazywać żę mnie wkurza brakiem odpowiedzi chociaż mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1⃣2⃣3⃣

Nie chce namawiać na  wyrafinowanie taka jest,  zròb  to samo w drugą stronę i baw się amebą. 

Nic z tego nie będzie, ameba się nauczy,  ameby długo się uczą oj długo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
8 minut temu, Gość 1⃣2⃣3⃣ napisał:

Nie chce namawiać na  wyrafinowanie taka jest,  zròb  to samo w drugą stronę i baw się amebą. 

Nic z tego nie będzie, ameba się nauczy,  ameby długo się uczą oj długo. 

Na razie odpisalem po 3 godzinach,moglo byc pozno, ona wtedy idzie spac, chociaz za pol godziny doczytala i jakby byla na niewidocznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1⃣2⃣3⃣

Zabaw się tak samo jak ona,  jak będzie ci się  nudzić, szukaj panny miej ją gdzieś. 

Nie tak powinno wyglądać jak chcesz kogoś wartościowego spotkać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×