Prezent dla męża inny niż wszystkie

Chyba każdy z nas dochodzi w związku do takiego etapu, kiedy trudno zrobić sobie prezent bo:

A) wszystko już mamy

B) wszystkie prezenty się "wyczerpaly"

C) rzeczy materialne już tak nie cieszą, bo jak czegoś potrzebujemy to przecież możemy sobie sami kupić

I dlatego właśnie szukam prezentu dla męża na urodziny, który nie będzie duża materialna rzeczą (zresztą nie ukrywam, że nasz budżet ostatnio jest nieco nadszarpnięty) a zapadnie w pamięć i sprawi, że ten dzień będzie po prostu miły. 

Gdzieś trafiłam na pomysł, żeby zrobić kilkanaście małych paczuszek w których będą drobiazgi, które solenizant będzie odpakowywal przez cały dzień. Pomysł wydaje mi się ciekawy ale nie do końca mam pomysł jak go zrealizować. 

Myślałam, żeby paczuszek było tyle, ile mąż kończy lat. 

Podrzucajcie proszę pomysły co mogłoby się tam znaleźć, myślę że nie tylko ja skorzystam

Może to, co zrobiłam ostatnio nie do końca odpowiada Twoim potrzebom, ale może Cię zainspirować, co można stworzyć.

Koleżanka zmieniała pracę i chciałam zrobić jej niecodzienną niespodziankę, a że wiedziałam, że dziewczyna ma poczucie humoru i dystans, to pozwoliłam sobie na skompletowanie "zestawu antystresowego".

Było to mniejsze pudełko prezentowe, przewiązane kokardką, do którego wrzuciłam kilka drobiazgów, a każdy drobiazg był opatrzony podpisem:

- małą butelkę alkoholu ("Alkohol nie rozwiąże Twoich problemów... ...ale z drugiej strony mleko też nie")

- saszetka budyniu do rozrobienia ("Jest Ci smutno - zjedz budyń")

- lizak-kulka ("Na nagły zjazd cukru")

- paczka papierosów z doczepionym opakowaniem gum do żucia ("Karma dla raka") - koleżanka pali, więc miało to sens

Znasz męża, więc możesz mu skompletować podobne pudełeczko z rzeczami na różne potrzeby. 

Dzięki, taki komentarz do drobiazgów też jest super! 

Zależy jaki budżet. Skoro mówisz że wszystko już macie to rozumiem, że do najbiedniejszych nie należycie. Zatem polecam np sklep w necie fabryka form i tam wśród różnych normalnych rzeczy są do kupienia takie ...ki o bardzo ładnej formie, jakieś gry, drobiazgi codziennego użytku, tyle że ladniejsze niż normalnie w sklepach.

A najfajniejszy prezent "kreatywny" jaki kiedykolwiek dostalam, to pieczątka ekslibris wykonana wg mojego rysunku, ktory koleżanka cichaczem mo podebrala. Wcale nie byl drogi.