Mam przeczucie,że większość relacji międzyludzkich obecnie są

takie od ściany do ściany.Od jakiegoś słodzenia przesadnego do nienawiści.Nie jest możliwe albo bardzo trudne coś takiego mniej złego , ale do zniesienianp.cos w stylu małżeństwa z rozsądku gdzie np.zona powie mężowi, nie jesteś moim ideałem, ale z takich i takich przyczyn nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.

Dnia 8.04.2019 o 16:16, Gość Gość napisał:

 

Takie słodzenie sobie może być nudne na dłuższą metę, może się skończyć a potem takie dziecinne przejście do nienawiści, zwłaszcza jak ktoś nie ugrał tego co chciał.

Może dlatego, że ludzie wolą już te skrajne emocje niż mdłe, nieudane związki w których nie ma żadnych pozytywów?

Czy wziołeź leki dziś?

1 minutę temu, Jajko Pisanka napisał:

Może dlatego, że ludzie wolą już te skrajne emocje niż mdłe, nieudane związki w których nie ma żadnych pozytywów?

A w takich rozchwianych relacjach naprawdę myślisz,że jest cokolwiek fajnego.Jak wyjdzie ze taka idealizacja jakiejś relacji i czasami tego co się z niej ma to była bujda albo film w czyjejś głowie.

Przed chwilą, Gość Gość MHF napisał:

A w takich rozchwianych relacjach naprawdę myślisz,że jest cokolwiek fajnego.Jak wyjdzie ze taka idealizacja jakiejś relacji i czasami tego co się z niej ma to była bujda albo film w czyjejś głowie.

Nie powiedziałam, że są idealne, tylko, że lepsze. Przynajmniej na początku jest to udany związek, w związku z rozsądku ten etap w ogóle nie istnieje

. 

7 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Może dlatego, że ludzie wolą już te skrajne emocje niż mdłe, nieudane związki w których nie ma żadnych pozytywów?

A czemu uważasz że nie będzie niczego fajnego w sytuacji w której np podobaja się sobie,pod jakimś względem dogadują jak z nami nikim innym, ale to nie jest takie 100 procent owe.

Przed chwilą, Gość Gość MHF napisał:

A czemu uważasz że nie będzie niczego fajnego w sytuacji w której np podobaja się sobie,pod jakimś względem dogadują jak z nami nikim innym, ale to nie jest takie 100 procent owe.

bo to część ludzkiej natury szukać pełni szczęścia - albo będą się zdradzać, albo są tak zrezygnowani życiem, że równie dobrze mogliby się położyć do trumny i czekać na śmierć

2 minuty temu, Gość Gość MHF napisał:

A czemu uważasz że nie będzie niczego fajnego w sytuacji w której np podobaja się sobie,pod jakimś względem dogadują jak z nami nikim innym, ale to nie jest takie 100 procent owe.

O co ci chłopie chodzi codziennie? Jesteś ulomny? Nie wiem po co wy dyslutujecie z tym zbokiem od syr. To samo pièrdoli na okrągło. 

1 minutę temu, Jajko Pisanka napisał:

bo to część ludzkiej natury szukać pełni szczęścia - albo będą się zdradzać, albo są tak zrezygnowani życiem, że równie dobrze mogliby się położyć do trumny i czekać na śmierć

Dlaczego to co piszesz tylko potwierdza moje odczucie,że ludzie coraz bardziej dziecinnieja.

Przed chwilą, Gość Gość MHF napisał:

Dlaczego to co piszesz tylko potwierdza moje odczucie,że ludzie coraz bardziej dziecinnieja.

To nie jest dziecinność tylko ludzka natura. Po co być z kimś z kim nie jest się w pełni szczęśliwym? To już lepiej nie być w ogóle w związku

2 minuty temu, Gość Gość MHF napisał:

Dlaczego to co piszesz tylko potwierdza moje odczucie,że ludzie coraz bardziej dziecinnieja.

To ty dziadziejesz upoślu. Nie każdy zadowala się byle gownem w życiu. Zresztą jak ktoś kto codziennie zadaje infantylne pytania do jakiejś wyimaginowaneh kobiety na temat oblesnego fetyszu stop może zarzucać komuś dziecinnienie? Ile ci płacą za te brednie? 

2 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

To nie jest dziecinność tylko ludzka natura. Po co być z kimś z kim nie jest się w pełni szczęśliwym? To już lepiej nie być w ogóle w związku

W pełni szczęśliwy to może być rozpieszczony dziubdzius mamusi, który uważa że dla innych musi być takim samym skarbem jak dla mamusi.Dopoki nie pójdzie do szkoły pełnej takich samych skarbów.

Jestem w pełni szczęśliwa i jestem skabrem mamusi, tatusia i mężusia. Ty nie? Przykro

Pewnie tkwi latami z jakaś jedzą z która go łączy kredyt do końca życia więc się pociesza pisaniem o syrach. Straszny. Jak jakiś psychopata zboczony. I uposledzony.