Pomóżcie mi z koleżanką/jak wyjść z Friendzone

Siema Wariaty/Wariatki 

Mam mianowicie taki problem że mi się koleżanka bardzo podoba lecz ona nic ode mnie nie chcesz. (tak mi się wydaję)

Zacznijmy od początku:

poznałem ją tak się zakochałem że jak nie wiem co.jeszcze nigdy tak się nie zakochałem i dostałem kosza bo powiedziała że chcę mnie lepiej poznać ok, kilka tygodni później ona zaczęła mnie ignorować i pisaliśmy o nas aż ona nagle że mnie widziała tylko jako kolegę, że nie potrzebnie sobię nadzieję robiłem, więc kosz na 100%. Potem zerwałem z nią kontakt na pół roku. Później znowu jakoś zaczęliśmy pisać lecz jak zaczęliśmy pisać to jak i ja i ona byliśmy w związkach. Nasze związki nie wypaliły i byliśmy singlami w prawie tym samym czasie. Chociaż muszę zauważyć że podczas tego pół roku bez kontaktu z nią tyle dziewczyn poznałem (chcę dodać że nie jestem najpiękniejszym chłopakiem, lecz brzydki też nie jestem. z tego co wiem w tym momencie 2 chcą ze mną być razem ale ja nie chcę bo ta koleżanka właśnie a 2.to mi się aż tak nie podają)  

więc wracając odbudował się Kontakt spotkaliśmy się było fajnie, kontakt się odbudowywał coraz bardziej aż do dzisiejszego spotkania, gdzie dzisiaj rano mi napisała co mnie ... serio bardzo zabolało (nie jestem ...ą, ale to ... tak bolało). Mianowicie ona mnie ostatnio z typką widziała pisałem z nią o niej. Wysłałem screeny aż zobaczyła i napisała o tak. cytuję:

"jak to przeczytałam to widzę że ma nadzieję" 

ja na to "no"

ona:"po co kłamać ja tak raz zrobiłam" "pamiętasz jeszcze"

*ja sobię myślałem w robocie nie ... nie pamiętam jakiego kosza mi zrobiłaś ...

a ja na to: tak

a ona: to było złeeee

*ta emotka roz...iła mnie kompletnie 

ja: ale jak kłamaś?

ona: jak dawałam nadzieję 

* w tym momencie się załamałem psychicznie lecz odrazu po

ona "chcesz się spotkać i poważnie pogadać"

*ja pełen nadziei że chodzi o nasze relację i o co chodziło o tą typke to coś chcę ode mnie ale ja nic od niej

na tym spotkaniu było wysłuchiwanie ... o jej ex jakim on był ...em że nie chce mieć chłopaka. Ona mówiła że nie potrzebuje chłopaka. Że się spotyka z jakimś dwoma typkami ale nie lubi jak się faceci narzucają (dodając że ja na początku znajomosci już po miesiąci chciałem z nią być bo to wszystko tak wyglądało jak by ona chciała albo ja byłem tak ślepy)

teraz pytanie co zrobić. Dać sobie spokój i iść na "polowanie" czy spróbować i jak kosz to zerwać kontakt czy zostać w koleżeństwo

ostatniej opcji nie wytrzymam chyba

Dobrze zna  kto wie  może  nie przekresla  musisz  ja czymś  zaskoczyć  zrobić  coś  nuestandartowego użyj  wyobraźni 

w jakim sensie?