Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana 123

Depresja z powodu zębów

Polecane posty

Gość Załamana 123

Cześć wszystkim . Pewnie czeka mnie tu masa hejtu ale gdzieś muszę uwolnić swoje myśli i emocje . Mam 27 lat i niedawno padl na mnie wyrok , będę miała protezy częściowe na tylnych zębach bo to co mi zostało czyli korzenie z czarnymi dziurami są do wyrwania . Tak mi powiedział jeden stomatolog ale ja jeszcze się łudzę ,że cokolwiek da się odbudować ... ( Nadzieja matka głupich ) . Moje życie to jedna wielka porażka .od dziecka wychowywałam się w patologii, 7 i 8 straciłam już chyba w podstawówce kiedy to z rwacym bólem byłam zaprowadzana do dentysty . I stąd tylko znam gabinety dentystyczne . Nigdy nie chodziłam na żadne kontrolę , miałam paniczny strach i wstyd przed tym aby się wybrać . Bo mając ok 20 lat mogłabym jeszcze uratować conieco , czyli wszystkie 6 które mam aktualnie do wyrwania ... Ale nie wiem na co ja liczyłam , nie zdawałam sobie sprawy że zostanę szczerbata . Na implanty oczywiście mnie nie stać więc zostają protezy i ogromne poczucie wstydu . Czuje się fatalnie , tymbardziej że w końcu zaczęłam być szczęśliwa bo znalazłam miłość swojego życia i czuje ,że go stracę . Jak mam mu powiedzieć że będę nosić protezy? Mam momenty , w których myślę sobie że będę to przed nim jakoś ukrywać ale ja tak nie potrafię . Kocham go całym sercem i nie chce kłamać ... A jak on się dowie jakie bagno noszę w buzi to się nie zdziwię jak mnie zostawi. I ja tego nie przezyje .. myślałam ,że w końcu zaznam szczęścia na tej ziemi ale jak widać nie każdemu jest to pisane 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Załamana 123 napisał:

Cześć wszystkim . Pewnie czeka mnie tu masa hejtu ale gdzieś muszę uwolnić swoje myśli i emocje . Mam 27 lat i niedawno padl na mnie wyrok , będę miała protezy częściowe na tylnych zębach bo to co mi zostało czyli korzenie z czarnymi dziurami są do wyrwania . Tak mi powiedział jeden stomatolog ale ja jeszcze się łudzę ,że cokolwiek da się odbudować ... ( Nadzieja matka głupich ) . Moje życie to jedna wielka porażka .od dziecka wychowywałam się w patologii, 7 i 8 straciłam już chyba w podstawówce kiedy to z rwacym bólem byłam zaprowadzana do dentysty . I stąd tylko znam gabinety dentystyczne . Nigdy nie chodziłam na żadne kontrolę , miałam paniczny strach i wstyd przed tym aby się wybrać . Bo mając ok 20 lat mogłabym jeszcze uratować conieco , czyli wszystkie 6 które mam aktualnie do wyrwania ... Ale nie wiem na co ja liczyłam , nie zdawałam sobie sprawy że zostanę szczerbata . Na implanty oczywiście mnie nie stać więc zostają protezy i ogromne poczucie wstydu . Czuje się fatalnie , tymbardziej że w końcu zaczęłam być szczęśliwa bo znalazłam miłość swojego życia i czuje ,że go stracę . Jak mam mu powiedzieć że będę nosić protezy? Mam momenty , w których myślę sobie że będę to przed nim jakoś ukrywać ale ja tak nie potrafię . Kocham go całym sercem i nie chce kłamać ... A jak on się dowie jakie bagno noszę w buzi to się nie zdziwię jak mnie zostawi. I ja tego nie przezyje .. myślałam ,że w końcu zaznam szczęścia na tej ziemi ale jak widać nie każdemu jest to pisane 

nie jesteś sama ja też mam 27 lat  i takie uzębienie 

https://imgur.com/a/8J41qJt

 

jak masz z przodu i możesz sie uśmiechać to nie masz jeszcze tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana 123

Ja myślałam że uda mi się odbudować te korzenie , zrobić kanałowe ,jakis wkład i koronę i będzie ok . Na to jeszcze bym jakoś uskrobala ale ponoć one wszystkie są do wyrwania . Zrobiłam dziś pantonogram i zamierzam iść z tym do innego dentysty bo się jeszcze ludze ale wiem ,że to raczej niemożliwe. Chociaż czas się słyszy że jeden stomatolog każe rwać a drugi potrafi uratować ...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Załamana 123 napisał:

Ja myślałam że uda mi się odbudować te korzenie , zrobić kanałowe ,jakis wkład i koronę i będzie ok . Na to jeszcze bym jakoś uskrobala ale ponoć one wszystkie są do wyrwania . Zrobiłam dziś pantonogram i zamierzam iść z tym do innego dentysty bo się jeszcze ludze ale wiem ,że to raczej niemożliwe. Chociaż czas się słyszy że jeden stomatolog każe rwać a drugi potrafi uratować ...

 

idź do innego 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana 123

Wybieram się . Znalazłam jakiegoś u siebie w mieście co ponoć ratuje ale nie mogę się dodzwonić ani go zastac w gabinecie . Będę na niego czatować codziennie .... Gorzej mnie dobija to że nie potrafię się już z niczego cieszyć , jestem po prostu zdruzgotana ... W weekend mam romantyczny wypad z moim facetem i nie potrafię się tym cieszyć bo ciągle mam wizję ,że za chwilę go stracę . On ma piękne zadbane zęby. Moje uzębienie jak się uśmiecham nie wygląda źle bo tych braków nie widac jak nie otwieram mocno buzi . Dlatego on sobie nie zdaje sprawy co kryje się dalej . A ja dopóki nie poszłam do dentysty i nie usłyszałam że czeka mnie proteza to to w ogóle nie byłam świadoma co mnie czeka ... Jak mu powiem prawdę to będę bardzo cierpieć gdy mnie zostawi ale nie potrafię też budować szczescia na kłamstwie . Prędzej czy później sam zauważy jak się zacznę głośniej śmiać ...i wtedy to już mnie na pewno zostawi za sam fakt że mu nie powiedziałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

Sprawdz dentystow. Czesto w niepozornym gabinecie mozna sie milo zaszkoczyc. Ja chodze u siebie do takiego, ktory nie dosc, ze jest tanszy, niz ci wszyscy z nowych gabinetow (mlodzi, wszystko w kredytach, wiadomo trzeba splacic), to robi takie przypadki, ktorych nikt nie chce sie podjac i robi to z sukcesem. Z zebami niestety nie ma na co czekac, najwazniejsze, ze nie sa to zeby przednie. Czesciowa proteza to tez jeszcze nie az taka tragedia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana 123

Dla mnie jest to już tragedia . Czuje się jakbym miała już umierac , że nic mnie w życiu nie czeka . Bo naprawdę całe życie pod górkę , w świetle swoich wszystkich problemów o zębach nawet nie myślałam . Po prostu je myłam takie jakie były . I kiedy w końcu pozornie wszystko zaczęło grać i miałam w końcu odwagę i trochę pieniędzy żeby się wybrać do dentysty usłyszałam taka diagnozę . Po prostu żyć mi się już nie chce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×