Panicznie boję się

Tak zwanej śmierci lozeczkowej. Podobno dziecko najbardziej jest zagrożone między 2-4 miesiącem, moje dziecko często się ksztusi, ulewa się mu, robi się często cały sino czerwony... Podobno bardziej narażone sa dzieci z refluksem i karmione mm, moje dziecko właśnie jest karmione mm i ma refleks... Strasznie się obawiam tego. 

Moje dziecko też od urodzenia strasznie ulewało i było karmione mm i ma się dobrze (ma juz 28m-cy). 

35 minut temu, Gość Gość napisał:

Moje dziecko też od urodzenia strasznie ulewało i było karmione mm i ma się dobrze (ma juz 28m-cy). 

Uwielbiam jak ktos pisze wiek w miesiacach. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Uwielbiam jak ktos pisze wiek w miesiacach. 

Ruszenie głową raz na jakiś czas, żeby sobie coś jak w tym przypadku policzyć wcale nie boli a przynajmniej to dobry trening mózgu. 

4 minuty temu, Gość Gościówaaa napisał:

Ruszenie głową raz na jakiś czas, żeby sobie coś jak w tym przypadku policzyć wcale nie boli a przynajmniej to dobry trening mózgu. 

A ty ile masz miesiaczków?

Ja mam 300 miesięcy a tak na poważnie to temat o śmierci lozeczkowej, a nie ile kto ma lat w miesiącach. Każdy się chyba boi, jedni mniej drudzy bardziej. 

Nie szczep zgodnie z kalendarzem szczepień, opóźniaj szczepienia i pod materacyk daj zwinięty kocyk żeby główka była wyżej -w razie zaksztuszenia. Kładź dziecko na boku lub główkę przekręcaj na bok. 

A co do tego mają szczepienia? Czyżby antyszczrpionkowiec sie znalazł? 

Kup sobie monitoring oddechu. Ja o tym az tak nie rozmyślam, za to panikuje ze zdrowiem, że jest na coś chora albo zachoruje. Moja też ulewa strasznie, chyba ma refluks i niedojrzala krtan przez co wydaje dźwięki czasem jakby się dusila. Niby ma to samo minąć. 

Po szczepienkach może dojść do zapaści, chyba dlatego mówi o opóźnieniu szczepien. Moje dziecko miało odroczone szczepienia, teraz nadrabiamy, ma 2 latka i super znosi. Na razie było 6 zastrzyków i największym nopem był brak apetytu.

daj zwiniety koc pod materac, wtedy będzie mniej ulewac i będzie mniejsze ryzyko zakrztuszenia. Kladz na boku. Jak masz wysokie ochraniacze to zmień na takie o wysokości do 15 cm, żeby byla dobra wymiana powietrza w łóżeczku, wietrz przed snem pokój. Nie palcie papierosów w ogóle. Mam koleżankę położna środowiskowa. Wszystkie przypadki śmierci łóżeczkowej były w rodzinach palaczy. Kobieta wdychala dym będąc w ciąży, dziecko albo wdycha dym, albo wszędzie w domu jest osadzony kurz nikotynowy. Tak czy siak, sids to jest mały odsetek, nie trzeba panikowac.

A jak opóźniac te szczepienia? Co mówić

8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Uwielbiam jak ktos pisze wiek w miesiacach. 

To sao miałam napisać

Wy pijecie, ale na logikę to dziecko mające wyżej głowę bardziej się zaksztusi pokarmem który się ulał, lub zbyt duża ilością sliny niż dziecko leżące na płaskiej powierzchni bokiem... Masakra... Przeciez dziecko jak się pokarm cofnie i będzie miało główkę wyżej to się pokarm cofnie spowrotem i się zaksztusi... Nawet jak karmicie piersią i dziecko się zaksztusi to dajecie główkę niżej pupę wyżej i pochylacie się do przodu, a nie dajecie dziecko do góry, to samo jak coś polknie nie można podnosić dziecku główkę, co wy pijecie to nie mam pojęcia, ale odstawcie bo wam szkodzi. 

Czytalam, ze spanie z rodzicami zmniejsza przypadki smierci lozeczkowej.  Jako wytlumaczenie naukowcy podaja, ze mozliwe, ze jak niemowlaki spia z rodzicami to ich oddychanie przystosowuje sie rodzicow, albo jako drugi powod, ze ruchy rodzicow podbudzaja dziecko i przypominaja sobie o oddychaniu.  Oparto to na badaniach porownawnczych pomiedzy rozwinietymi i tak zwanie nierozwinietymi krajami gdzie dzieci spia z rodzicami.  Nie znaja dokladnie mechanizmu dlaczego dzieci spiacy z rodzicami zadziej umieraja niz dzieci spiace same, ale powyzej podalam ich przypuszczenia.  

Polecam monitor oddechu. Zawsze daje jakieś poczucie większego bezpieczeństwa. 

Co do dziecka 28 miesięcznego - ja bym powiedziała po prostu prawie 2,5 roku:)

Nie opozniaj szczepień jeśli dziecko jest zdrowe, chyba chcesz żeby jak najszybciej nabrało odporności na okropne choroby. Ja wiem, to jest strach teraz szczepić jak się za dużo poczyta, ale mimo wszystko uważam że to konieczne. 

9 godzin temu, Gość Gosciowa napisał:

A jak opóźniac te szczepienia? Co mówić

Nie chodzić po prostu. Możesz zadzwonić i powiedzieć, że dziecko ma katar/Ty jesteś chora/coś Ci wypadło.

Jak dzwonili do mnie z przychodni przypomnieć o szczepieniu ja powiedziałam że będę szczepiła dziecko z opóźnieniem, nie było żadnych problemów. Pielęgniarka powiedziała, że "byłoby pod górkę gdyby pani w ogóle nie chciała szczepić, ale z opóźnieniem jak najbardziej można, to pani decyzja". Poza tym rozkładam szczepionki w czasie, nie szczepię na jednej wizycie na pneumokoki i 3 w 1,tylko na jednej wizycie same pneumokoki a za 4 miesiące 3 w 1.

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Czytalam, ze spanie z rodzicami zmniejsza przypadki smierci lozeczkowej.  Jako wytlumaczenie naukowcy podaja, ze mozliwe, ze jak niemowlaki spia z rodzicami to ich oddychanie przystosowuje sie rodzicow, albo jako drugi powod, ze ruchy rodzicow podbudzaja dziecko i przypominaja sobie o oddychaniu.  Oparto to na badaniach porownawnczych pomiedzy rozwinietymi i tak zwanie nierozwinietymi krajami gdzie dzieci spia z rodzicami.  Nie znaja dokladnie mechanizmu dlaczego dzieci spiacy z rodzicami zadziej umieraja niz dzieci spiace same, ale powyzej podalam ich przypuszczenia.  

To chyba źle przeczytałaś, bo spanie z rodzicami zwiększa możliwość śmierci lozeczkowej i to sie nawet dostaje na kartce ze szpitala. Zmniejsza to spanie ze smoczkiem. 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

To chyba źle przeczytałaś, bo spanie z rodzicami zwiększa możliwość śmierci lozeczkowej i to sie nawet dostaje na kartce ze szpitala. Zmniejsza to spanie ze smoczkiem. 

Albo ty zle przeczytalas.  Podaj artykuly w ktorych jest napisane, ze smierc lozeczkowa jest czestsza wsrod dzieci spiacych z rodzicami.  Z checia poczytam.

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Albo ty zle przeczytalas.  Podaj artykuly w ktorych jest napisane, ze smierc lozeczkowa jest czestsza wsrod dzieci spiacych z rodzicami.  Z checia poczytam.

Omg, chyba wiem jaka kartę w szpitalu dostałam i w nie jednym artykule to pisze wystarczy wpisać jak zapobiegać śmierci lozeczkowej "

..usypia w swoim łóżeczku

Choć spanie z noworodkiem ułatwia karmienie piersią, nie jest zalecane przez specjalistów. Takie stanowisko popiera m.in. Amerykańska Akademia Pediatrii – jej zdaniem to rozwiązanie zwiększa ryzyko SIDS. Dziecko powinno zatem jednak spać w swoim łóżeczku."

Podobno nie dawać ochraniaczy na Łóżeczko. I poduszek.