Mój nowy chłopak jest ginekologiem !!!

Jesteśmy ze sobą 2 tygodnie. Wcześniej nie wypytywałam o pracę,rozmawialiśmy na inne tematy. Wczoraj dopiero bardziej rozwinęliśmy wątwk pracy. Powiedział mi,że jwst ginekologiem (nie żartował na prawdę nim jest). Czy ktoś taki nadaję się do związku? Przecież on tyle tego widział. Fuuuj!

To jeszcze nic strasznego wyobraź sobie kombinacje Ginekolog-Seksuolog i Prawiczek w jednym.

Marudzisz, będzie o ciebie dbał

Przed chwilą, Gość Monia napisał:

Marudzisz, będzie o ciebie dbał

pewnie, że marudzi ...ale już widać że ma tendencje do zazdrości o pacjentki ... marnie 

1 godzinę temu, Gość Anka91 napisał:

Jesteśmy ze sobą 2 tygodnie. Wcześniej nie wypytywałam o pracę,rozmawialiśmy na inne tematy. Wczoraj dopiero bardziej rozwinęliśmy wątwk pracy. Powiedział mi,że jwst ginekologiem (nie żartował na prawdę nim jest). Czy ktoś taki nadaję się do związku? Przecież on tyle tego widział. Fuuuj!

 Czyli twoja piczka też jest fuuj?? Choć nie chce mi się wierzyć, to chętnie bym to sprawdził ;)

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

 Czyli twoja piczka też jest fuuj?? Choć nie chce mi się wierzyć, to chętnie bym to sprawdził ;)

Nie o to chodzi. Przecież on u tylu kobiet to oglądał.... Co będzie jak któraś z jego ,,stałych" klientek nas zobaczy !

Wszystko zalezy jaki on jest, ja wybralam przystojnego mlodego z polecenia kolezanek, nic nas nie laczylo poza zwyklymi badaniami, ale bylam zawsze mega podniecona, a on patrzyl mi gleboko w oczy, sie zadtanawiam co by bylo gdybym zaproponowala cos wiecej po pracy ?? A wiem ze mu sie podobalam, pochwalal, ze chodze bez majtek, nigdy nie zlapalam zadnej infekcji

58 minut temu, Gość Anka91 napisał:

Nie o to chodzi. Przecież on u tylu kobiet to oglądał.... Co będzie jak któraś z jego ,,stałych" klientek nas zobaczy !

 Może będzie się zastanawiać : ja chyba mam  ładniejszą psiochę, dlaczego ją wziął? :D

To jeszcze nic, ja jutro ide na pierwsza randke z ortodonta a mam krzywe zeby..

1 minutę temu, Gość Lolo napisał:

To jeszcze nic, ja jutro ide na pierwsza randke z ortodonta a mam krzywe zeby..

dobry pomysł ... a ten kto się jąka z logopedą..... 

19 minut temu, Gość Gość napisał:

 Czyli twoja piczka też jest fuuj?? Choć nie chce mi się wierzyć, to chętnie bym to sprawdził

on pewnie jeszcze jej piczki nie widział ... a codziennie ogląda inne ... to jej chyba przeszkadza....

1 godzinę temu, Gość Lolo napisał:

To jeszcze nic, ja jutro ide na pierwsza randke z ortodonta a mam krzywe zeby..

 Przy całowaniu zebyście się zębami nie z czepili :D

Widzę że tu nie ma powaznych ludzi. Odpowiedzi pod postem mega.

Rozumiem twoje obawy- ja osobiście nie chciałabym być z ginekologiem. Właśnie ze wzgl na to, ze napatrzy się na inne.

Zawsze chodzę do kobiety ginekolog, nie wyobrażam siebie pójść do mężczyzny. Ale to rowniez i indywidualna sprawa.

Natomiast znam starsze małżeństwo, on ginekolog, ona księgowa. Żyja razem już ze 30 lat razem jak nie więcej. 

ginekolog to taki sam lekarz jak każdy inny. czasami kobiety mają zbyt bujną wyobraźnię

1 godzinę temu, Królowa Juciuba napisał:

ginekolog to taki sam lekarz jak każdy inny. czasami kobiety mają zbyt bujną wyobraźnię

 Masz rację!

Nie mam nic do ginekologow ale nie wyobrazam sobie zeby najpierw zaczac z kims zwiazek a potem dopiero sie pytac czym sie ten czlowiek zajmuje. To jaki to zwiazek byl przez te 2 tyg jak nic o sobie nie wiedzieliscie? Myslalam ze zwiazek to sie zaczyna jak ludzie dojrzale podejmuja decyzje o byciu razem na podstawie tego co juz o sobie wiedza i co do siebie czuja.  A takie cos co Ty robisz to nie zwiazek tylko randkowanie...

Wiadomo ze lekarz podchodzi profesjonalnie, nie moze sobie pozwolic na cos wiecej z pacjentka, duze ryzyko, ale w glowie moze miec wyobraznie taka sama jak wszyscy, nie wierze ze podchodzi do tego tak samo, do starszej kobiety jak ladnej zgrabnej 20 latki np.

38 minut temu, darkeacer napisał:

dobry pomysł ... a ten kto się jąka z logopedą..... 

A border-line z psychoterapeutą...

a głupia cipa z tępym ...em  

1 minutę temu, Gość rozmarzony napisał:

A border-line z psychoterapeutą...

straci licencję. Nie wolno wchodzić terapeucie w takie relacje z pacjentem.... 

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Widzę że tu nie ma powaznych ludzi. Odpowiedzi pod postem mega.

Rozumiem twoje obawy- ja osobiście nie chciałabym być z ginekologiem. Właśnie ze wzgl na to, ze napatrzy się na inne.

Zawsze chodzę do kobiety ginekolog, nie wyobrażam siebie pójść do mężczyzny. Ale to rowniez i indywidualna sprawa.

Natomiast znam starsze małżeństwo, on ginekolog, ona księgowa. Żyja razem już ze 30 lat razem jak nie więcej. 

A ja tylko do mężczyzn i co z tego?

1 godzinę temu, Gość Anka91 napisał:

Jesteśmy ze sobą 2 tygodnie. Wcześniej nie wypytywałam o pracę,rozmawialiśmy na inne tematy. Wczoraj dopiero bardziej rozwinęliśmy wątwk pracy. Powiedział mi,że jwst ginekologiem (nie żartował na prawdę nim jest). Czy ktoś taki nadaję się do związku? Przecież on tyle tego widział. Fuuuj!

Cytologia będzie za darmo. Nie ma tego złego.

Ale o co cho, przynajmniej wie, gdzie jest punkt G  

4 minuty temu, darkeacer napisał:

straci licencję. Nie wolno wchodzić terapeucie w takie relacje z pacjentem.... 

Przecież nie ze swoim tłuczku.

3 minuty temu, Gość zuuuo napisał:

Przecież nie ze swoim tłuczku.

praktycznie z żadnym ... 

17 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie mam nic do ginekologow ale nie wyobrazam sobie zeby najpierw zaczac z kims zwiazek a potem dopiero sie pytac czym sie ten czlowiek zajmuje. To jaki to zwiazek byl przez te 2 tyg jak nic o sobie nie wiedzieliscie? Myslalam ze zwiazek to sie zaczyna jak ludzie dojrzale podejmuja decyzje o byciu razem na podstawie tego co juz o sobie wiedza i co do siebie czuja.  A takie cos co Ty robisz to nie zwiazek tylko randkowanie...

Mieliśmy ciekawsze tematy do rozmów. Mówił tylko że jest po medycynie

Nie chcialabym chyba zeby moj facet byl ginekologiem i chyba chodzi o to ze normalny zdrowy facet jak zobaczy naga kobiete czyli jej c****e jest podniecony i dla niego to cos mega podniecajacego. A taki ginekolog ktory sie naoglada codziennie w pracy po pare godzin to chyba nie reaguje juz tak emocjonalnie na te czesc ciala...wiec bardziej tego bym sie obawiała. Jeżeli ktos cos oglada codziennie, dotyka to raczej nie wywoluje to juz w nim emocji wiec nie wydaje mi sie ze taki facet bedzie podchodzil do tego bardziej neutralnie i jak do kazdej innej czesci ciala. Ale moge się mylic.