Jestem samotnym 40 letnim nauczyciele i czuje że przegrałem życie

A miało być tak pięknie, studia ukończone z wyróżnieniem, stypendium ministra, cały świat miałem u stup. Byłem idealista, stwierdziłem że będę robił coś społecznie pożytecznego, do tego zaraz po obronie ślub z kobieta twierdząca ze karmić się będziemy naszą miłością. I co mam z tego ? Rozwód po 20 latach, zostawiła mnie dla bogatego prawnika bo stwierdziła ze ma dość życia jak mysz kościelna. Zarobki ? Takie jakby ktoś mi nasrał na twarz a potem splunął . Ile bym dał by cofnąć czas i zostać kimś innym.

Co Ty chrzanisz gościu U znanych mi mężczyzn perfekcyjnie działa mechanizm wyparcia. Winni zawsze są wszyscy, tylko nie oni. Złe kobiety, ale nie oni 

30 minut temu, Gość Sfrunaucz napisał:

A miało być tak pięknie, studia ukończone z wyróżnieniem, stypendium ministra, cały świat miałem u stup. Byłem idealista, stwierdziłem że będę robił coś społecznie pożytecznego, do tego zaraz po obronie ślub z kobieta twierdząca ze karmić się będziemy naszą miłością. I co mam z tego ? Rozwód po 20 latach, zostawiła mnie dla bogatego prawnika bo stwierdziła ze ma dość życia jak mysz kościelna. Zarobki ? Takie jakby ktoś mi nasrał na twarz a potem splunął . Ile bym dał by cofnąć czas i zostać kimś innym.

Szkoda że nie jestem chamem ze sztachetą w ręku . Wtedy ktoś przynajmniej by się ze mną liczył. Ku/rw/a ja pi/er/dole. 

Cyt. Dzień świra ☺