Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciążowe kaprysy

hormony czy wariatka ?

Polecane posty

Gość ciążowe kaprysy

Dziewczyny ! to co się że mną dzieje w ciąży to przechodzi ludzkie pojęcie.  Zawsze byłam mega wrażliwa i z byle powodu placzliwa ale to jak zachowuje i czuje się teraz podczas ciąży aż mnie przeraża. zapisałam się do psychologa bo sama że sobą już nie mogę. 6 miesiąc, normalnie potrafię beczce cały czas, dołuje mnie wszystko, brak kasy a w drodze dziecko, jesteśmy na obczyźnie gdzie nie mam za wiele znajomych , właściwie nie mam w ogóle, jakoś zaczęłam wszystko widzieć w czarnych barwach. mój partner ogólnie dużo mnie wręcza bo ciąża BYŁA zagrożona, ale kłócimy się ostatnio z wielu powodów, jestem wściekła na siebie bo maluch też napewno to odczuwa. staram się zrelaksować ale działa na chwilę, chodzę jakaś znerwicowana , dzisiaj poszłam w kat i pojechałam się jak dzieciak bo mój partner odmówił mi seksu, byliśmy po obiedzie i nie miał ochoty , czuje się mega nieatrakcyjne pomimo że ludzie mówią że wyglądam świetnie, nie przytulam dużo tylko brzuszek. sama mam dosyć swoich humorze, chce jak inne dziewczyny cieszyć się z przyjścia dziecka na świat, jarac się urządzeniem pokoiku i poprostu czuć się szczęśliwa , czasem tak jest parę dni ale później znów dół i niechęć do wszystkiego i wszystkich. czy któraś tak miała? poważnie zaczęłam się zastanawiać czy to hormony czy poważnie coś że mną jest nie tak ? zapisałam się już do terapeuty poprostu żeby o tym wszystkim opowiedzieć i ewentualnie szukać pomocy, nie chce żeby mój synek patrzył na taka mame... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążowe kaprysy???

pomoże ktoś ? może któraś miała podobne nastroje i mogłaby powiedzieć jak sobie radziła z tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama nfdg

Pewnie hormony, ale idź do psychologa skoro masz taką potrzebę, wygadasz się. Ja w ciąży nie miałam tak, choć też tak jak ty jestem wrażliwa, trochę znerwicowana, za to po urodzeniu dziecka dużo płakałam. Z tych emocji właśnie, mieszanka radości, strachu, niepewności, wzruszenie.. Teraz dopiero dochodzę do ładu z emocjami po 2 miesiącach, ale wciąż strasznie się o zdrowie córki. Ten strach mnie wykancza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążowe kaprysy???
4 godziny temu, Gość Mama nfdg napisał:

Pewnie hormony, ale idź do psychologa skoro masz taką potrzebę, wygadasz się. Ja w ciąży nie miałam tak, choć też tak jak ty jestem wrażliwa, trochę znerwicowana, za to po urodzeniu dziecka dużo płakałam. Z tych emocji właśnie, mieszanka radości, strachu, niepewności, wzruszenie.. Teraz dopiero dochodzę do ładu z emocjami po 2 miesiącach, ale wciąż strasznie się o zdrowie córki. Ten strach mnie 

wiem że właśnie po porodzie może być gorzej j chciałam jakoś to ogarnąć przed bo później ten maluszek będzie mnie potrzebował a boję się że już mam ta depresję, partner zawsze mnie wspierał we wszystkim a teraz uważa że przesadzam i nawet rozmowy unika bo wie że skończy się płaczem. sama widzę że zachowuje się inaczej niż wcześniej, skumulowalo się wszystko i nie umiem sobie z tym poradzić,  dużo mam mowi/pisze tak jak Ty że po porodzie jest ta huśtawka to aż się boję pomyśleć co będzie później... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na 100% hormony. Ja przed ciąża byłam dość tkliwa, wrażliwa i łatwo się denerwowałam. Teraz, ok nie jest aż tak jak u ciebie, ale też mam dni gdzie potrafię płakać z byle powodu, złościć sie itd. To normalne, przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążowe kaprysy???
3 godziny temu, Jusia8428 napisał:

Na 100% hormony. Ja przed ciąża byłam dość tkliwa, wrażliwa i łatwo się denerwowałam. Teraz, ok nie jest aż tak jak u ciebie, ale też mam dni gdzie potrafię płakać z byle powodu, złościć sie itd. To normalne, przejdzie...

12 godzin temu, Gość Mama nfdg napisał:

 

no to trochę mnie pocieszylyscie , każda chodzi mi mówi jaka to ciąż a jest wspaniała i jak super się czuje a ja zupełnie odwrotnie , owszem są dni kiedy ciesze się bo dopiero niedawno zaczęłam czuć kapniaczki malucha to mega motywujące jest ale tak jak ostatnio dostaje bzika, ciąż a też nieplanowana była i może trochę czuje się "ubezwlasnowolniona" dlatego tak. mimo wszystko skorzystam z pomocy psychologa bo mój synek przeze mnie też odczuwa stresy napewno.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×