Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Mam pomysł jak zakończyc strajk nauczycieli

Polecane posty

Gość Gość
30 minut temu, Gość abc napisał:

to jest jakis fenomen forum, co by ktos nie napisal - sciemnia. Moze kogos nie bylo stac na nauczyciela doswiadczonego ? ( ja akurat bylam z polecenia osoby u ktorej mieszkalam na studiach) , a moze przeceniaja swoje mozliwosci ? i uznaja ze zrobienie paru zadan to wszystko co trzeba wiedziec. No ale najlepiej napisac - sciemniasz tak nie jest ja to wiem.

Medycyna jest drogim kierunkiem i ciężkim, idą tam  zdolne dzieciaki i raczej te których rodziców na to stać. Moje dziecko akurat studiuje medycynę i mamy tez znajomych których córka na medycynę poszła. A  już nie wspomnę o znajomych którzy razem studiują z moim synem i powiem ci, że wszyscy mieli korki z doświadczonymi nauczycielami. Chcąc  aby syn w trzeciej klasie miał korepetycje to praktycznie rok wcześniej  się umawialiśmy i z tego co się orientuję i syn opowiadał  to wszyscy z jego kolegów i koleżanek tak robili. Do dobrych nauczycieli którzy faktycznie potrafią dobrze przygotować na korki w ostatniej chwili się nie dostaniesz. Jeżeli faktycznie jest tak jak mówisz to widocznie twoi uczniowie nie myśleli poważnie o medycynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość abc napisał:

taa, dawalam kiedys korepetycje na studiach uczniom co to chcialy na studia medyczne isc , pierwsze zadanie (ktore dziecko przynioslo ze soba bo to takie pytania ze niby beda , tego mam nauczyc), okazuje sie ze nie potrafi zapisac tresci bo symboli pierwiastkow nie zna , wiec smialam stwierdzic ze dalej to my nie pojdziemy i MUSI znac, do domu i do nauki, no ale jak to ?? to Pani bierze kase i to Pani ma przygotowac a nie zeby na pamiec cos ryc ... i takich przykladow mozna mnozyc. Wszystko wina uczacego , a ze samamu trzeba cos opanowac to juz nie do pomyslenia...

   Po twoim sposobie pisania chyba nie tylko ja mam wątpliwości co do twoich studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"co takiego :) , nie sadzilam ze jakakolwiek forma wypowiedzi, rozumiem ze skladnia/ ortografia i inne "byki" (celowe lub nie) moga kogos tak przerazac . No (!) ale oczywiscie to nie praca naukowa - cos w tym moze jest ? "

Mnie przeraża. Jeśli ktoś broni wykształconej grupy zawodowej bądź sam do niej należy to takie "byki" nie powinny mieć miejsca. Jednak ja jestem po "starej" szkole dlatego to mnie to razi:classic_biggrin: 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
11 minut temu, Gość Gość napisał:

 Jeżeli faktycznie jest tak jak mówisz to widocznie twoi uczniowie nie myśleli poważnie o medycynie.

Nie , nie mieli zielonego pojecia o studiach co dopiero mowiac o medycynie. Nie mowie ze wszyscy tacy byli , bo i madre dzieciaki tez sie trafialy , ale na pewno nie przedstawialy roszczeniowego stanowiska : place mam wiedziec a  nie siedziec w domu i sie uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
6 minut temu, Gość gość napisał:

"co takiego :) , nie sadzilam ze jakakolwiek forma wypowiedzi, rozumiem ze skladnia/ ortografia i inne "byki" (celowe lub nie) moga kogos tak przerazac . No (!) ale oczywiscie to nie praca naukowa - cos w tym moze jest ? "

Mnie przeraża. Jeśli ktoś broni wykształconej grupy zawodowej bądź sam do niej należy to takie "byki" nie powinny mieć miejsca. Jednak ja jestem po "starej" szkole dlatego to mnie to razi:classic_biggrin: 

ja tez z tej "starej" i mnie nie razi , no ale oczywiscie mozna sie czepic wszystkiego zawsze jak ma sie taki cel postawiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

miało być: to mnie tak razi. 

Jednak ja się uczyłam, byłam nauczana i poprawiana. Mogę źle napisać zdanie czy też je źle stylistycznie sformułować, ale mieszkam ładne 15 lat poza Polską. Mimo to, uważam że i tak moja ortografia, stylistyka i gramatyka nie "wali" po oczach jak u tych broniących nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"ja tez z tej "starej" i mnie nie razi , no ale oczywiscie mozna sie czepic wszystkiego zawsze jak ma sie taki cel postawiony"

To chyba subiektywna opinia kogo razi, a kogo nie, więc w to się nie zagłębiajmy. Nie miałam nic na celu, ale tak napisałaś to zdanie, że sama nie wiem czy myślałaś, że mam czy nie jakiś cel. Zaraz dopadnie nas paranoja:classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość gość napisał:

Nie jestem zainteresowana strajkiem, ale przeraża mnie to, że osoby broniące nauczycieli i strajku piszą "uwarzają", "tumany", "uczniom co to chcialy na studia". I pewnie jeszcze wiele innych "byków" bym znalazła, ale już mi się nie  chce tej durnej paplaniny czytać. Po pierwsze to nauczyciel też człowiek, więc coś jeść musi, za coś zapłacić także, a użera się z obcymi dzieciakami. Ile to jest warte? Nie wiem. Bo nigdy nym nie została nauczycielką, za żadne pieniądze. Prawo do strajku mają, ale czy to adekwatne do ich kompetencji i pracy? No, też właśnie nie wiem (sorry, wiem, że zdania od "no" się nie zaczyna, ale ani to referat ani praca naukowa- wybaczcie mi nauczciele, szczególnie Ci, którzy pisali o "tumanach"). Co natomiast wiem? To, że dobry nauczyciel nie ma ceny i to, że moja wychowawczyni z Liceum dostała prezent (jejku jaka tu rozkmina była na ten temat) od nas uczniów, czyli za kasę rodziców, ale jak rodzice zapytali co chce to odpowiedziała że jej zależy tylko na tym byśmy matury dobrze pozdawali. A, że była kobietą wspaniałą to każdy z nas z kieszonkowego czy tam oszczędności zbieranych do skrbonki dał ile mógł i kupiliśmy jej skromny, ale sentymentalny prezent. Rodzice nawet o tym nie wiedzieli. Zaskoczenie wychowawczyni i wzruszenie mam do dziś przed oczami, podobnie jak kontakt z nią na skypie. Nie chciała karnetu do SPA ani zegarka firmy Apart. Nie wiem dlaczego. Nie interesuje mnie to. Podobnie jak strajk nauczycieli. Ci co strajkują na szczęście mnie nie uczyli. A tym uczącym mnie to nie wiem czy mogliby buty czyścić.

Nie chciała bo jest skromną kobietą i nauczycielem z powołania a dobro młodzieży pewnie jest dla niej najważniejsze. To bardzo budujące i miłe, że są jeszcze tacy fajni nauczyciele jak twoja wychowawczyni. Moje dziecko w liceum też miało super wychowawcę wniosła w ich życie wiele dobrego, mają z nią do dziś kontakt i na kawkę z dobrym  ciachem  sie umawiają i wspominają. Szkoda, że nie wszyscy mają tak miłe wspomnienia o swoich nauczycielach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
20 minut temu, Gość gość napisał:

"co takiego :) , nie sadzilam ze jakakolwiek forma wypowiedzi, rozumiem ze skladnia/ ortografia i inne "byki" (celowe lub nie) moga kogos tak przerazac . No (!) ale oczywiscie to nie praca naukowa - cos w tym moze jest ? "

Mnie przeraża. Jeśli ktoś broni wykształconej grupy zawodowej bądź sam do niej należy to takie "byki" nie powinny mieć miejsca. Jednak ja jestem po "starej" szkole dlatego to mnie to razi:classic_biggrin: 

a moze jest to gwara , regionalizm ktorego Ty nie nasz , zapożyczone , zywy jezyk ? , a moze ja jestem po prostu ze wsi , albo lubie tak pisac :), ale najwyrazniej najwiecej "radochy" sprawia wytykanie "bykow" , ot forum, nie porozmawiasz czlowieku ( przepraszam, czlowiek nie moze porozmawiac :) ) , bo zaraz znajda sie krytycy , polonisci, co to nie moga czytac i czytaja ( dla kogos kogo przeraza : znajda sie krytycy ktorzy nie sa w stanie patrzec na bledy jezykowe a mimo wszystko czytaja i z misja poprawiaja  :p) , wiec moze jakas ksiazka na dobranoc zamiast tu moje "wypociny" ? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co jak co aleee jak ktoś uważa się za inteligencje to powinien  pisać  ładnie i bez błędów !!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Nie chciała bo jest skromną kobietą i nauczycielem z powołania a dobro młodzieży pewnie jest dla niej najważniejsze. To bardzo budujące i miłe, że są jeszcze tacy fajni nauczyciele jak twoja wychowawczyni. Moje dziecko w liceum też miało super wychowawcę wniosła w ich życie wiele dobrego, mają z nią do dziś kontakt i na kawkę z dobrym  ciachem  sie umawiają i wspominają. Szkoda, że nie wszyscy mają tak miłe wspomnienia o swoich nauczycielach.|

Nie wiem czy jest skromna, ale na pewno wybrała swój zadwód świadomie. Dobrze ją wspominam, mamy kontakt, 5 lat temu cała nasza klasa spotkała się wraz z nią  (10 lecie)i zrobiliśmy małą imprezę. To była i jest wyjątkowa kobieta, wiele jej zawdzięczamy i szanujemy ją jak i innych nauczycieli. O każdym mogłabym wiele powiedzieć, napisać, ale po co? Przecież oni nie strajkują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Co jak co aleee jak ktoś uważa się za inteligencje to powinien  pisać  ładnie i bez błędów !!!! 

na szczescie nie jestem nauczycielem i tez "nie uwazam sie" :p, dzieki temu moge pisac jak lubie, nie mam nic do udowodnienia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"a moze jest to gwara , regionalizm ktorego Ty nie nasz , zapożyczone , zywy jezyk ? , a moze ja jestem po prostu ze wsi , albo lubie tak pisac :), ale najwyrazniej najwiecej "radochy" sprawia wytykanie "bykow" , ot forum, nie porozmawiasz czlowieku ( przepraszam, czlowiek nie moze porozmawiac 🙂 ) , bo zaraz znajda sie krytycy , polonisci, co to nie moga czytac i czytaja ( dla kogos kogo przeraza : znajda sie krytycy ktorzy nie sa w stanie patrzec na bledy jezykowe a mimo wszystko czytaja i z misja poprawiaja  :p) , wiec moze jakas ksiazka na dobranoc zamiast tu moje "wypociny" ? pozdrawiam :)"

nazywasz gwarą, regionalizmem czy też zapożyczeniem błędy ortograficzne? A może to jakiś nowy "żywy język"? Kto to "tuman"? Gwara, zapożyczenie? Czy może brak znajomości ojczystego języka, którego nauczać powinni rodzice i nauczyciele? Ludzie, odrobina samokrytyki naprawdę czasem działa cuda. Natomiast uważanie się za osobę bezbłędną (pisemnie i życiowo) może zgubić. Niby to tylko formu, ale ucz się gdzie możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wybacz, ale ze mną byś na żywo nie porozmawiała, bo gdybyś wypowiadziała " "uczniom co to chcialy na studia" to bym pomyślała, że coś z Tobą nie tak. Nie, że jesteś ze wsi, nie, że to regionalizm, nie "Zywy język" (cokolwiek to znaczy). Pomyślałabym, że próbujesz się czymś dowartościować, ale masz pod tzw "górkę", więc chwytasz się czego tylko możesz. Także nie, jako człowiek nie porozmawiałybyśmy.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
9 minut temu, Gość gość napisał:

"a moze jest to gwara , regionalizm ktorego Ty nie nasz , zapożyczone , zywy jezyk ? , a moze ja jestem po prostu ze wsi , albo lubie tak pisac :), ale najwyrazniej najwiecej "radochy" sprawia wytykanie "bykow" , ot forum, nie porozmawiasz czlowieku ( przepraszam, czlowiek nie moze porozmawiac 🙂 ) , bo zaraz znajda sie krytycy , polonisci, co to nie moga czytac i czytaja ( dla kogos kogo przeraza : znajda sie krytycy ktorzy nie sa w stanie patrzec na bledy jezykowe a mimo wszystko czytaja i z misja poprawiaja  :p) , wiec moze jakas ksiazka na dobranoc zamiast tu moje "wypociny" ? pozdrawiam :)"

nazywasz gwarą, regionalizmem czy też zapożyczeniem błędy ortograficzne? A może to jakiś nowy "żywy język"? Kto to "tuman"? Gwara, zapożyczenie? Czy może brak znajomości ojczystego języka, którego nauczać powinni rodzice i nauczyciele? Ludzie, odrobina samokrytyki naprawdę czasem działa cuda. Natomiast uważanie się za osobę bezbłędną (pisemnie i życiowo) może zgubić. Niby to tylko formu, ale ucz się gdzie możesz.

losie losie , i zwykle co to chcialy (forma bo rozumiem nie tresc)  wywolalo taka wymiane zdan , jest to forma czesto uzywana w literaturze , jesli nie spotkalas sie z taka wystarczy ze wpiszesz w wyszukiwarke w cudzyslowie i wyrzuci ci przyklady zastosowania. Bardzo czesto akurat uzywam tej wlasnie formy (ktora tak nie jest poprawna stylistycznie) i nawet do glowy by mi nie przyszlo ze doczekam chwili kiedy to ktos bedzie za pomoca tych slow chcial udowodnic ze "jakas jestem" , moze niedouczona , moze prostacka czy co tam jeszcze masz na mysli rzeczywiscie.

Jak na poczatku moze wydac sie to nawet zabawne , ze ktos "hejtuje" drugiego czlowieka z powodu przestawionego szyku w zdaniu , tak w tej chwili to juz zabrnelo. Jesli faktycznie uwazasz to za blad rażący , niegodny itd , po prostu sobie sprawdz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
38 minut temu, Gość gość napisał:

Wybacz, ale ze mną byś na żywo nie porozmawiała, bo gdybyś wypowiadziała " "uczniom co to chcialy na studia" to bym pomyślała, że coś z Tobą nie tak. Nie, że jesteś ze wsi, nie, że to regionalizm, nie "Zywy język" (cokolwiek to znaczy). Pomyślałabym, że próbujesz się czymś dowartościować, ale masz pod tzw "górkę", więc chwytasz się czego tylko możesz. Także nie, jako człowiek nie porozmawiałybyśmy.

Pozdrawiam.

a ze wsi akurat pochodze i bardzo lubie wszelkie regionalizmy (o ktorych wiedza zanika , bo oczywiscie znajdzie sie krytyk ktory wysmieje "niepoprawnosc"), lubie tez gware i jej uzywam (nie w rozprawkach).

Szkoda ze ta energia nie poszla na temat , bo jest wazny i przeraza (mnie akurat) brak solidarnosci (albo choc odrobiny zrozumienia dla strajku), z ktorej zawsze bylam dumna jako Polka i o ktorej opowiadalam "tym co to" Polakow nie znaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja rozumiem strajk i chęć wyższych zarobków,  tylko nie rozumiem braku chęci do dogadania się i jego zakończenia. Jeśli nauczyciele tak formułują swoje żądania jak matka pracującego niepełnosprawnego ( taka tleniona na blond, z Torunia, z czerwonymi paznokciami "1500zł, i ani grosza mniej, a w ogóle to nie jest strajk polityczny", pamiętacie?) - wrzaskiem , krzykiem , roszczeniowością, przy zerowej chęci przystania na proponowane warunki, to strajk jeszcze potrwa. Może do końca wakacji, może dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale nie rozumiem- może ktoś ze strajkujących wytłumaczy- tych filmików, kupletów, pamfletów, przebieranek za zwierzęta, smsów? Wy tak na poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja rozumiem strajk i chęć wyższych zarobków,  tylko nie rozumiem braku chęci do dogadania się i jego zakończenia. Jeśli nauczyciele tak formułują swoje żądania jak matka pracującego niepełnosprawnego ( taka tleniona na blond, z Torunia, z czerwonymi paznokciami "1500zł, i ani grosza mniej, a w ogóle to nie jest strajk polityczny", pamiętacie?) - wrzaskiem , krzykiem , roszczeniowością, przy zerowej chęci przystania na proponowane warunki, to strajk jeszcze potrwa. Może do końca wakacji, może dłużej?

To jest polityka , nikt powaznie nie potraktuje kogos kto okresli ze postrajkuje tydzien i wroci do pracy. Mysle ze kazda ze stron wie i okreslila swoja granice , nie bylo tak ze matury pierwszy dzien oglaszamy strajk i niech sie dzieje co chce, my chcemy tysiaka i koniec. Kazdy strajk konczy sie kompromisem i ten tez sie tak skonczy.

Czytam wiele klamst w mediach ,jak to malo pracuja Ci nauczyciele, nie wiem ale w europie liczba godzin jest porównywalna , o ucznia nikt nie dba , lekcje na odwal, ale w innych krajach jest taka liczba powtarzajacych klase ze nam w Polsce by wlosy na glowie stanely , ale nie , nie doceniamy tego ani tych ktorzy na to pracuja, niestety media sa partyjne czy w jedna czy w druga strone , manipulacja chec sensacji , klikania czy czym oni sie kieruja teraz. Juz nie wspomne o oplacanych komentarzach , ktore maja na celu przerwanie rozmowy i prowokuje klotnie, ludzie nerwowo nie wytrzymuja i z poczatkowo rozmowy na argumenty robi sie emocjonalna przepychanka. Byc moze jakbysmy chcieli posluchac tych arumentow moglibysmy zmienic swoj punkt widzenia , ale to wydaje sie niemozliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wiesz akurat jak dziecko chce iść na medycynę to nie bierze się za korepetytora studenta tylko doświadczonego w tym temacie nauczyciela, który faktycznie dobrze dziecko przygotuje i za umiejętność przekazania tej wiedzy słono się płaci( ale w tym przypadku warto każde pieniądze zapłacić ) Chyba coś ściemniasz albo dopiero teraz udzielasz tych korepetycji.  W tym temacie mam doświadczenie, wiem co mówię. 

Tak powinno być, gdyż medycyna to i ciężki kierunek. Problem opiera się jednak na tym, że rodzice ze średniej intelektualnej półki, materialnej tym bardziej mają aspiracje by ich dziecko zaliczyło skokowy awans społeczny poprzez medycynę. Mając ograniczone środki na inwestycje dziecko lub węża w kieszeni biorą studenta, ponieważ jest tańszy a później jest rozgoryczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

3,5 roku temu, gdy prawica objęła władzę, i zdecydowano o likwidacji gimnazjów, nauczyciele razem z Broniarzem jazgotali, że będą zwolnienia. Nikogo nie zwolniono, mimo, że uczą się dzieci z niżu demograficznego. O jakich brakach kadrowych piszesz? A jak nauczyciel siedzi bezczynnie w pracy, to chociaż by się do tego publicznie nie przyznawał. A jazda sprawdzac klasówki, kartówki, uzupelniać dziennik, napisac jakis prospekt zajęć. Siedzą bezczynnie...Matko Boska!

Jaka płaca, taka praca ;) Niewolnictwo się już dawno w PL skończyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja rozumiem strajk i chęć wyższych zarobków,  tylko nie rozumiem braku chęci do dogadania się i jego zakończenia. Jeśli nauczyciele tak formułują swoje żądania jak matka pracującego niepełnosprawnego ( taka tleniona na blond, z Torunia, z czerwonymi paznokciami "1500zł, i ani grosza mniej, a w ogóle to nie jest strajk polityczny", pamiętacie?) - wrzaskiem , krzykiem , roszczeniowością, przy zerowej chęci przystania na proponowane warunki, to strajk jeszcze potrwa. Może do końca wakacji, może dłużej?

Pretensje proszę adresować do minister Zalewskiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość abc napisał:

taa, dawalam kiedys korepetycje na studiach uczniom co to chcialy na studia medyczne isc , pierwsze zadanie (ktore dziecko przynioslo ze soba bo to takie pytania ze niby beda , tego mam nauczyc), okazuje sie ze nie potrafi zapisac tresci bo symboli pierwiastkow nie zna , wiec smialam stwierdzic ze dalej to my nie pojdziemy i MUSI znac, do domu i do nauki, no ale jak to ?? to Pani bierze kase i to Pani ma przygotowac a nie zeby na pamiec cos ryc ... i takich przykladow mozna mnozyc. Wszystko wina uczacego , a ze samamu trzeba cos opanowac to juz nie do pomyslenia...

mam nadzieje, że podatek odprowadzony od korków? w przeciwnym razie nawiedzone kafeterianki skłonne są donieść na Ciebie do US, ot tak dla zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Pretensje proszę adresować do minister Zalewskiej ;)

i premiera Morawieckiego, co to sobie pojechał najpewniej na wycieczkę  do USA, bo przecież jak nie odbił o 6 rano karty na zakładzie w fabryce azbestu jak kafeterianki to na bank tam nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość gość napisał:
18 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja rozumiem strajk i chęć wyższych zarobków,  tylko nie rozumiem braku chęci do dogadania się i jego zakończenia. Jeśli nauczyciele tak formułują swoje żądania jak matka pracującego niepełnosprawnego ( taka tleniona na blond, z Torunia, z czerwonymi paznokciami "1500zł, i ani grosza mniej, a w ogóle to nie jest strajk polityczny", pamiętacie?) - wrzaskiem , krzykiem , roszczeniowością, przy zerowej chęci przystania na proponowane warunki, to strajk jeszcze potrwa. Może do końca wakacji, może dłużej?

Pretensje proszę adresować do minister Zalewskiej 😉

To są pretensje?:) Ręce opadają na taki komentarz. A premier Morawiecki zasłużył na tę " wycieczkę" bardziej, niż Komorowski swego czasu do Japonii:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

To są pretensje?:) Ręce opadają na taki komentarz. A premier Morawiecki zasłużył na tę " wycieczkę" bardziej, niż Komorowski swego czasu do Japonii:))

Faktycznie, byłam nieprecyzyjna. Mamy tu do czynienia z festiwalem jadu, zrzędzenia i prezentacji kompleksów względem kadry pedagogicznej :)

Też mi porównanie między Komorowskim a Morawieckim przy założeniu, że ten jest bardziej wartościowy? Ale mi autorytety :D Tego drugiego przydałoby się zesłać na polityczne wygnanie, może być w USA bo słuchać na kolanach on może międzynarodowej finansjery z Wall Street i imperialnych generałów amerykańskich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×