Zdziwienie szwagra że czytam i ja i mąż dziecku bajki na dobranoc i czekam aż zaśnie

13 godzin temu, Gość Autorka postu l napisał:

Mój szwagier wyraził wielkie zdziwienie połączone z kpiną(było czuć w glosie) jak mąż czyli jego brat powiedział że musi kończyć rozmawiać przez telefon bo idzie usypiac naszą 5latkę. Mamy swój rytuał. Najpierw 20minut książka potem gasimy światło siedzę ja lub mąż (zależy kogo kolej) i córka w ciągu 5-10minut zasypia potem wychodzimy. A my mamy wieczór dla siebie.

Naprawde z takim politowaniem jakims to skomentowal ze sie wkurzylam.Bo oni to nigdy dzieci nie usypiali same zasypiają(6 i 8 latki) tylko zapomniał dodać że śpią tam gdzie chcą(czyli z ojcem lub matką kazde) A szczyci się tym że ok 21.30-22 padają w którym kolwiek łóżku. Ale mnie wkurzył bo ja nigdy nie skomentowała jego metod wychowawczych które ograniczaly się wg mnie tylko do splodzenia tych dzieci.

Moja córka ma stały rytuał który bardzo lubi i działa tak że o 20.30 już śpi. I jestem dumna że tak wypracowaliśmy bo odkąd miala 2 latka tak to wygląda A w ogóle zawsze spała sama. 

Jak u was wygląda zasypianie dzieci?

Moja 5 latka i 1,5 roczniak zasypiają w swoich łóżkach. Młodszy o 17:30 kąpiel, później kaszka, buziaki, dostaje maskotkę i o 18:00 śpi..zasypia sam ja tylko siedzę obok jego łóżeczka przez 5-10 min. Starsza myje się po nim, je kolację, później czytamy bajki buziak i wychodzę z pokoju i też sama zasypia. Około 18:30 -19. Czasem są dni, że ogląda jeszcze jakaś bajkę u nas w pokoju a wtedy idzie spać do siebie. Max 20 idzie spac.

Ja pie.rtole dzieci chodzące spać z kurami... :D To o której one wstają? o 4 nad ranem? W piekarni robicie, że musicie je kłaść popołudniem spać?

29 minut temu, Gość gość napisał:

o 18 spać? przecież na wiosnę, nie wspominając już o okresie letnim jeszcze jeszcze jasno... to ja o 18 jeszcze zahaczam z dzieckiem o plac lub salę zabaw, a nie pakuje dziecko w piżamę. Pracujecie na noce, że ten rytuał to konieczność?

Mój to też 4 latek.

A ty co od razu innych krytykujesz? Niektórzy wolą wstać o 6 i mieć długi dzień a jak dziecko idzie spać o 18 to mają jeszcze czas dla siebie. Moja w wieku 4 lat chodziła tak spać i nie widzę nic złego. Teraz ma 6 i chodzi spać o 19:30. Twoje dziecko pewnie śpi do 11... Żenada

36 minut temu, Gość gość napisał:

o 18 spać? przecież na wiosnę, nie wspominając już o okresie letnim jeszcze jeszcze jasno... to ja o 18 jeszcze zahaczam z dzieckiem o plac lub salę zabaw, a nie pakuje dziecko w piżamę. Pracujecie na noce, że ten rytuał to konieczność?

Mój to też 4 latek.

Nie w piżamę ubieram  później czytam tak normalnie czy jesteśmy jeszcze na dworzu czy w domu porostu nie do snu chociaż i tak zasypiają dość szybko teraz o 19.30 mniej więcej latem pewnie po 20 zobaczymy. Moje dzieci za to wcześnie wstają o 6 pobudka juz zawsze mi to bardzo odpowiada bo się ubieramy i przed śniadaniem robię z nimi kółeczko rowerem z  rikszą do sklepu deszcz czy wiatr nam nie straszny i tak bym jeździła czy z nimi czy bez lubię to bardzo

18 minut temu, Gość gość napisał:

Ja pie.rtole dzieci chodzące spać z kurami... To o której one wstają? o 4 nad ranem? W piekarni robicie, że musicie je kłaść popołudniem spać?

Ja lubię mieć czas dla siebie dla męża czy dla znajomych  dzieci się nie skarżą zresztą już widzę że jadą na rezerwie już czas spać   każdy organizuje życie tak jak lubi dzieci moje wstaja o 6 i mi to bardzo odpowiada bo jestem rannym ptaszkiem chyba dzieci to mają po mnie A jak to wygląda u ciebie ?

39 minut temu, Gość Bbb napisał:

A ty co od razu innych krytykujesz? Niektórzy wolą wstać o 6 i mieć długi dzień a jak dziecko idzie spać o 18 to mają jeszcze czas dla siebie. Moja w wieku 4 lat chodziła tak spać i nie widzę nic złego. Teraz ma 6 i chodzi spać o 19:30. Twoje dziecko pewnie śpi do 11... Żenada

Czyli śpią od 18 do 6? :O

To mój wstaje o 6:30, bo o 7:30 musi być w przedszkolu i jakoś nie kładę go z kurami spać. Kładziemy 21 spać, to jeszcze jedno z nas na siłownie wyskoczy opcjonalnie film do 23 z netflixa, książka w zależności od upodobań.

Żeby normalny organizm spał do 11 to chyba musiałby zasnąć o 4-5 nad ranem...

Nadmiar snu jest niezdrowy. :)

45 minut temu, Gość Bbb napisał:

 

patologia, położą duże dziecko niczym niemowlaczka spać o 19:30 a później cały dom chodzi na paluszkach żeby nie zbudzić...

5 minut temu, Gość gość napisał:

Czyli śpią od 18 do 6?

To mój wstaje o 6:30, bo o 7:30 musi być w przedszkolu i jakoś nie kładę go z kurami spać. Kładziemy 21 spać, to jeszcze jedno z nas na siłownie wyskoczy opcjonalnie film do 23 z netflixa, książka w zależności od upodobań.

Żeby normalny organizm spał do 11 to chyba musiałby zasnąć o 4-5 nad ranem...

Nadmiar snu jest niezdrowy.

A kto tu mówi o nadmiarze? Stoję nad nimi i przyciskam do poduszki czy może przywiązuje do łóżka? Śpią aż są wyspane. Poczytaj sobie książki czy artykuły na temat snu dziecka. 12-13 godzin dziecko potrzebuje wiesz co to znaczy? Aby się dobrze rozwijało psychicznie i fizycznie. Zanim zaczniesz najeżdżać na innych to przyjrzyj się sobie. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

patologia, położą duże dziecko niczym niemowlaczka spać o 19:30 a później cały dom chodzi na paluszkach żeby nie zbudzić...

U mnie na palcach nikt nie chodzi

4 godziny temu, Gość gość napisał:

patologia, położą duże dziecko niczym niemowlaczka spać o 19:30 a później cały dom chodzi na paluszkach żeby nie zbudzić...

Na palcach wczoraj byli u nas znajomi grill muzyczka A dzieci i tak spały jak zabite starszy nawet ma pokój przy salonie ja jako dziecko czy nawet nastolatka też lubiłam dużo spać więc im się nie dziwię. Zresztą tak moi znajomi wszyscy mniej więcej kładą dzieci spać koło 20 , więc nie widzę w tym nic dziwnego.  Starszy najwyżej chodził spać później jak zaczął przedszkole bo po przedszkolu miał jeszcze drzemkę 

6 godzin temu, Gość gość napisał:

patologia, położą duże dziecko niczym niemowlaczka spać o 19:30 a później cały dom chodzi na paluszkach żeby nie zbudzić...

Patologia kładzie dzieci spać po 21ej.... A później dzieci siedzą w szkole i skupić się nie mogą i oceny w dół lecą.

3 godziny temu, Gość Riki martin napisał:

Na palcach wczoraj byli u nas znajomi grill muzyczka A dzieci i tak spały jak zabite starszy nawet ma pokój przy salonie ja jako dziecko czy nawet nastolatka też lubiłam dużo spać więc im się nie dziwię. Zresztą tak moi znajomi wszyscy mniej więcej kładą dzieci spać koło 20 , więc nie widzę w tym nic dziwnego.  Starszy najwyżej chodził spać później jak zaczął przedszkole bo po przedszkolu miał jeszcze drzemkę 

Mam 6-latka chodzi spać 20-21, w wakacje nieco później. Tu niektórym nie wytlumaczysz że są dzieci co śpią o tej godzinie tak po prostu,  po kąpieli i kolacji same z siebie. Nie potrzebują skakać do 23i iść spać na rowni z rodzicami

Ja siedzialam przy synu jakos do 4 lat az zasnie, czytalam mu co wieczor. Teraz tak siedze przy mojej corce ma 2 latka czekam az zasnie, takze ze wzgledu na to ze nieslyszy i jak idzie spac i sciaga procesory to nie slyszy kompletnie nic i chce by czula sie bezpieczna

Mam w domu czterolatków, od niedawna mają nowy pokój, narazie wspólny, każdy nowe łóżko. Nie zasypiają sami, tj. najpierw w jednym z tych łóżek czytamy książkę/książki, potem każdy idzie do swojego łóżka, a ja gaszę światło i czekam, aż zasną. Bywają takie wieczory, że nie mam ochoty na te książki i chciałabym proces skrócić, ale się nie da, bo jest płacz i ma być książka. Ale myślę, że to dobrze