Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka postu l

Zdziwienie szwagra że czytam i ja i mąż dziecku bajki na dobranoc i czekam aż zaśnie

Polecane posty

Gość Autorka postu l

Mój szwagier wyraził wielkie zdziwienie połączone z kpiną(było czuć w glosie) jak mąż czyli jego brat powiedział że musi kończyć rozmawiać przez telefon bo idzie usypiac naszą 5latkę. Mamy swój rytuał. Najpierw 20minut książka potem gasimy światło siedzę ja lub mąż (zależy kogo kolej) i córka w ciągu 5-10minut zasypia potem wychodzimy. A my mamy wieczór dla siebie.

Naprawde z takim politowaniem jakims to skomentowal ze sie wkurzylam.Bo oni to nigdy dzieci nie usypiali same zasypiają(6 i 8 latki) tylko zapomniał dodać że śpią tam gdzie chcą(czyli z ojcem lub matką kazde) A szczyci się tym że ok 21.30-22 padają w którym kolwiek łóżku. Ale mnie wkurzył bo ja nigdy nie skomentowała jego metod wychowawczych które ograniczaly się wg mnie tylko do splodzenia tych dzieci.

Moja córka ma stały rytuał który bardzo lubi i działa tak że o 20.30 już śpi. I jestem dumna że tak wypracowaliśmy bo odkąd miala 2 latka tak to wygląda A w ogóle zawsze spała sama. 

Jak u was wygląda zasypianie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka postu l

To samo bylo jakis czas temu -Zdziwienie że nie zostawiam corki samej w domu np bawiącej się lub przed tv i nie idę do ogródka czegoś posiaćczy ogarnąć na podwórku np na godzinę czy dwie. Bo jego dzieci same siedzą. To samo zdziwienie jak powiedziałam że ciężko mi trochę coś tam zrobić bo mała chce np robić coś że mną w kartach pracy albo pograć w planszówkę. To wolę sobie prasowanie zrobić jak ona pójdzie spać przed jakimś filmem. Bo ich dzieci same się sobą zajmują. Bawią się same same przed tv na dworze same tablet i telefon na porządku dziennym .

Są tu osoby które trochę trudu jednak wkładają w zajmowanie się dzieckiem? Nie mówię że ja 24/H zajmuje się 5 latką bo i bajkę obejrzy i lalkami się bawi czy klockami sama czy rysuje sama ale staram się że 2h dziennie coś robić z nią bo uważam że nie po to zaszlam w ciążę i ja urodziłam żeby prowadziła samotną egzystencję 🙂 mąż też bardzo lubi z nią spędzać czas A niektórzy bardzo się dziwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy

U nas podobnie. Ok 19.30 mąż kąpię synka i szykuje do spania, potem ja czytam jedna wybrana bajkę, gasze światło i czekam ok 5-10 minut aż zaśnie. Max o 20.30 śpi (zależy jak kąpiel się przedłuży 😊). Syn niecałe 3 lata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podobnie jak u ciebie. Starszy syn ma prawie 9 lat, ale ciągle czytamy razem przed snem. Aktualnie Zegar Czarnoksiężnika. Sam tez czyta sporo.

Mlodszy ma 3 lata i tez czytamy bajki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po co siedzicie az dziecko zaśnie ? Uczucie tak dzieci   a później 10 latek i nie potrafi sam zasnąć. Czytasz bajkę i wychodzisz z pokoju zeby  dziecko  nauczyło się samodzielnie zasypiać . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bajki czytamy (już pewnie niedługo, bo sama coraz lepiej czyta i już czasem pół na pół razem czytamy), ale nie czekamy aż zaśnie, nigdy nie czekaliśmy. Koniec czytania, buziak, gasimy światło i wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkloi
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Po co siedzicie az dziecko zaśnie ? Uczucie tak dzieci   a później 10 latek i nie potrafi sam zasnąć. Czytasz bajkę i wychodzisz z pokoju zeby  dziecko  nauczyło się samodzielnie zasypiać . 

zgadzam się. PO co siedzieć przy dziecku? Nawet te 5 minut? Czego je tym uczysz? Bez senstu. Dodam, że ja też tak robiłam i zostałąm zbesztana, przemyślałąm to i uznałam, że siedzienie/leżenie przy dziecku aż zaśnie jest zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkloi
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Po co siedzicie az dziecko zaśnie ? Uczucie tak dzieci   a później 10 latek i nie potrafi sam zasnąć. Czytasz bajkę i wychodzisz z pokoju zeby  dziecko  nauczyło się samodzielnie zasypiać . 

zgadzam się. PO co siedzieć przy dziecku? Nawet te 5 minut? Czego je tym uczysz? Bez senstu. Dodam, że ja też tak robiłam i zostałąm zbesztana, przemyślałąm to i uznałam, że siedzienie/leżenie przy dziecku aż zaśnie jest zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiedz szwagrowi, że mój mąż czyta bajki i wierszyki dziecku w brzuchu. Dopiero padnie z wrażenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

W czytaniu dziecku bajek nie ma nic złego : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olej szwagra! Masz szczęśliwe dziecko i razem z mężem czerpiecie radość z opieki, więc czego chcieć więcej? Tracisz tylko czas i nerwy na interpretowanie tonu głosu jakiegoś gościa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka postu l

W ciazy jestem w koncowce:-) i tak się bardziej irytuje może hormony. 

 Dlatego siedzę aż zaśnieże córka prosi aby z nią posiedzieć. Np boi się ciemności i doskonale o tym wiem. Myslę ze z pol roku moze rok i po czytaniu bajek zacznie zasypiac sama(w wakacje przeprowadzka do nowego pokoju na gore moze cos sie zmieni:-) Z resztą nie zbiednieję jak poświęcę jej 10 minut 🙂 lepiej dla mnie  siedzieć 10 minut z nią niż gapic się w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscgoscgosc

A skąd wiesz jedną z druga ...ki że 5 latka którą rodzice usypiają w wieku 10 lat nie bedzie sama zasypiać??? Co wy wrozycie z kuli czy  fusów? Co za baby. Jak to lepiej każdy wie niż matka własnego dziecka. Takie pewniary.

Autorko ja też siedzę z moim 4.5 latkiem. Trwa to max 15 minut i uważam że dzięki temu nasza więź jest jeszcze lepsza:-)  Zwlaszcza w czasach gdzie na nic nie ma czasu każda minuta razem na wagę złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

Wiesz co autorko, ja tu ostatnio przy okazji jakiegos tematu wyczytalam odpowiedzi zdziwionych matek, ze usypiamy dzieci w przedziale 1,5 - 2 lata, takze tego;) zdziwione, bo ich dzieci sie klada, szukaja pozycji i zasypiaja, szybciej lub pozniej, zdziwione, ze dziecku sie czyta badz spiewa... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tez bym sie zdziwila gdybym sie dowiedziala,ze brat idzie usypiac 5 letnie dziecko 😛

Nie zdziwilabym sie wcale gdybym sie dowiedziala,ze idze poczytac dziecku bajke na dobranoc 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Biedne są te dzieci które zostawiają same w łóżkach i nara. Dla ludzi książki to coś dziwnego więc co się dziwić że dzieciom nie czytają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wy kobiety musicie mieć pusto w głowach i nudne zycie skoro zajmujecie się takimi rozterkami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość Autorka postu l napisał:

W ciazy jestem w koncowce:-) i tak się bardziej irytuje może hormony. 

 Dlatego siedzę aż zaśnieże córka prosi aby z nią posiedzieć. Np boi się ciemności i doskonale o tym wiem. Myslę ze z pol roku moze rok i po czytaniu bajek zacznie zasypiac sama(w wakacje przeprowadzka do nowego pokoju na gore moze cos sie zmieni:-) Z resztą nie zbiednieję jak poświęcę jej 10 minut 🙂 lepiej dla mnie  siedzieć 10 minut z nią niż gapic się w tv.

Skoro wkrótce będziesz miała kolejne dziecko, to lepiej już teraz naucz córkę samodzielnego zasypiania. Noworodek zajmie Ci dużo czasu, siostra będzie zazdrosna, więc lepiej, żeby nie wiązała tego, że będziesz musiała (raczej) zaprzestać usypiania, z nowym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

5 latek już dawno powinien samodzielnie zasypiać. Do tego jeszcze chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscgoscgosc

A co ma chłopak do tego?:-D no puste  i D i o t k i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka postu l

A co ma do tego noworodek?. Nie ma ojca? Mój mąż chętnie się nim zajmie lub on poczyta dziecku ksiazke:-) te noworodki traktujecie jak jakieś mega absorbujace terminatory!!!  Corka bardzo czeka na brata.  Wychowuje myślę mądrą myślącą dziewczynkę a nie zazdrośnice. Marzy o tym aby braciszek już wyszedł. Czytamy książeczki o rodzenstwie już z rok. Nie zaobserwowalam ani jednej krzty zazdrości. Wręcz przeciwnie. Moja 5latka mówi mi mamusiu ty się połóż bo czytaliśmy ostatnio że dzidziuś ma wtedy więcej miejsca i lubi się poprzeciągać:-) tatuś mi zrobi kanapeczki. To jeden z wielu przykładów ale uwazam ze to zasługa poświęconego jej czasu na rozmowach czytaniu odpowiadania na pytania. Rozmawiamy codziennie jak sie dzidzius urodzi jak zmieni sie nasze zycie. Czytamy ksiazeczki terapeutyczne l. Stosuje zasadę kilku minut jak się widzimy np po przedszkolu tylko dla dziecka a nie smartfona czy radia czy tv. Wymagam od niej samodzielnosci ale tez jej ją uczę. Tak samo empatii i wyrozumiałości. I uważam że ona więcej uwagi będzie potrzebowała niż noworodek i z umiarem ją otrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Bajki czytamy (już pewnie niedługo, bo sama coraz lepiej czyta i już czasem pół na pół razem czytamy), ale nie czekamy aż zaśnie, nigdy nie czekaliśmy. Koniec czytania, buziak, gasimy światło i wychodzimy.

To samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Bajki czytamy (już pewnie niedługo, bo sama coraz lepiej czyta i już czasem pół na pół razem czytamy), ale nie czekamy aż zaśnie, nigdy nie czekaliśmy. Koniec czytania, buziak, gasimy światło i wychodzimy.

To samo.  Chociaz jak byla niemowlakiem to jej tez spiewalam zanim wyszlam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 godzin temu, Gość Autorka postu l napisał:

Mój szwagier wyraził wielkie zdziwienie połączone z kpiną(było czuć w glosie) jak mąż czyli jego brat powiedział że musi kończyć rozmawiać przez telefon bo idzie usypiac naszą 5latkę. Mamy swój rytuał. Najpierw 20minut książka potem gasimy światło siedzę ja lub mąż (zależy kogo kolej) i córka w ciągu 5-10minut zasypia potem wychodzimy. A my mamy wieczór dla siebie.

Naprawde z takim politowaniem jakims to skomentowal ze sie wkurzylam.Bo oni to nigdy dzieci nie usypiali same zasypiają(6 i 8 latki) tylko zapomniał dodać że śpią tam gdzie chcą(czyli z ojcem lub matką kazde) A szczyci się tym że ok 21.30-22 padają w którym kolwiek łóżku. Ale mnie wkurzył bo ja nigdy nie skomentowała jego metod wychowawczych które ograniczaly się wg mnie tylko do splodzenia tych dzieci.

Moja córka ma stały rytuał który bardzo lubi i działa tak że o 20.30 już śpi. I jestem dumna że tak wypracowaliśmy bo odkąd miala 2 latka tak to wygląda A w ogóle zawsze spała sama. 

Jak u was wygląda zasypianie dzieci?

Pewnie zdziwił się, że umiecie czytać, bo takie posty świadczą o niedorozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 minut temu, Gość Goscgoscgosc napisał:

A co ma chłopak do tego?:-D no puste  i D i o t k i

Chłopak powinien być odważniejszy, stawiać czoła swoim lękom w tym między innymi zasypiać samodzielnie. Chowacie swoich synów jak córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Chłopak powinien być odważniejszy, stawiać czoła swoim lękom w tym między innymi zasypiać samodzielnie. Chowacie swoich synów jak córki.

Jesteś uposledzona emocjonalnie albo trolujesz. Faceci nie mogą być normalni mając takie matki. Kobiety zresztą też jeśli chowa się je jak jakieś święte krowy. Jeśli nie trolujesz to tylko współczuć należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riki martin

My jemy kolację o 17 potem im czytam ok 18 książkę, myje ich, ubieram w piżamy buziaki prztulaki i idą sami spać. Starszy ma teraz 4 lata, A śpi sam w pokoju jak roczek skończył  i od początku tak miałam go nauczone.  Teraz roczna siostra tak samo😉 dużo  robimy razem czy zabawa czy obowiązki. Narazie nie wiedzą  co to tablet czy telefon , bo sama mało korzystam tyle co w pracy 😁

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
47 minut temu, Gość Autorka postu l napisał:

A co ma do tego noworodek?. Nie ma ojca? Mój mąż chętnie się nim zajmie lub on poczyta dziecku ksiazke:-) te noworodki traktujecie jak jakieś mega absorbujace terminatory!!!  Corka bardzo czeka na brata.  Wychowuje myślę mądrą myślącą dziewczynkę a nie zazdrośnice. Marzy o tym aby braciszek już wyszedł. Czytamy książeczki o rodzenstwie już z rok. Nie zaobserwowalam ani jednej krzty zazdrości. Wręcz przeciwnie. Moja 5latka mówi mi mamusiu ty się połóż bo czytaliśmy ostatnio że dzidziuś ma wtedy więcej miejsca i lubi się poprzeciągać:-) tatuś mi zrobi kanapeczki. To jeden z wielu przykładów ale uwazam ze to zasługa poświęconego jej czasu na rozmowach czytaniu odpowiadania na pytania. Rozmawiamy codziennie jak sie dzidzius urodzi jak zmieni sie nasze zycie. Czytamy ksiazeczki terapeutyczne l. Stosuje zasadę kilku minut jak się widzimy np po przedszkolu tylko dla dziecka a nie smartfona czy radia czy tv. Wymagam od niej samodzielnosci ale tez jej ją uczę. Tak samo empatii i wyrozumiałości. I uważam że ona więcej uwagi będzie potrzebowała niż noworodek i z umiarem ją otrzyma.

Pozyjesz, zobaczysz... 

Z tonu cytowanego postu wnioskuję, że albo hormony ciążowe Ci buzują, albo jesteś niesympatyczna, przekonana o własnej ( jedynej słusznej) racji kobieta.

Nie ma sensu zadawać pytań na forum, jeśli i tak "wiesz najlepiej"

Życzę powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Riki martin napisał:

My jemy kolację o 17 potem im czytam ok 18 książkę, myje ich, ubieram w piżamy buziaki prztulaki i idą sami spać. Starszy ma teraz 4 lata, A śpi sam w pokoju jak roczek skończył  i od początku tak miałam go nauczone.  Teraz roczna siostra tak samo😉 dużo  robimy razem czy zabawa czy obowiązki. Narazie nie wiedzą  co to tablet czy telefon , bo sama mało korzystam tyle co w pracy 😁

 

o 18 spać? :O przecież na wiosnę, nie wspominając już o okresie letnim jeszcze jeszcze jasno... to ja o 18 jeszcze zahaczam z dzieckiem o plac lub salę zabaw, a nie pakuje dziecko w piżamę. Pracujecie na noce, że ten rytuał to konieczność?

Mój to też 4 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfs j

Każdy ma inny rytuał każde dziecko inaczej zasypia u mnie jest tak że ja kładę się spać razem z dziećmi, idziemy na górę do sypialni, oni idą do swoich pokoi ja z najmłodszym dzieckiem do swojego pokoju, a mąż śpi na dole bo ogląda telewizor do drugiej czy trzeciej w nocy. Inaczej sytuacja wygląda w sobotę i w niedzielę gdy dzieci nazajutrz nie muszą iść do szkoły wtedy siedzimy na dole bardzo długo nawet do polnocy. Dzieci 12 lat, 10 lat i rok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×