Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justuna

Moja mama ciagle mnie obraza

Polecane posty

A wiec tak się dzieje cały czas, mija mama mnie wyzywa od „pusta, głupia, nieusluchana, nieodpowiedzialna,syfiara” itp. Sądzi ze nic nie robię tylko siedzę na telefonie. To ona do godziny 3 po południu leży w łuzko każe zrobić jej śniadanie. Np wola mojego brata żeby jej zrobił herbatę a potem wola mnie żebym jej zrobiła kanapki. Wtedy jest miła. A jak jej chce pokazać S ukienke i żeby mi pomogła wybrać to robi głupie miny i za plecami do mnie odpowiada „wszystkie są brzydkie” nigdy nie popiera mojego zdania. Nigdy mnie nie chwali i nie mówi ze jestem mądra. Ciagle tylko „te dzieciaki mnie wykończą „ płakać mi się chce ze nawet nie mam do kogo pogadać bo jej nic bie można gadać bo zaraz awantura o byle co. Tylko mnie poniża. Mówi ze wszystko mi daje. Owszem daje jedzenie, spanie itd. Ale emocjolnego wsparcia zero. Pomóżcie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1

kochana ile masz lat? mialam pdoobna sytaucje w domu, teraz jest juz dobrze ale nie mieszkam z mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Justuna napisał:

Mówi ze wszystko mi daje. Owszem daje jedzenie, spanie itd. Ale emocjolnego wsparcia zero. Pomóżcie.  

Z którego rocznika jesteś?... Cóż, rodzice są różni i też mają swoje problemy. Przeanalizuj, czy w tym, co mówi mama, nie kryje się trochę prawdy, może też masz ''swoje za uszami''. Jeśli próbowałaś z nią na ten temat rozmawiać i nie przyniosło to efektu, trudno. Postaraj się może o jakąś dorywczą pracę, by mieć własne pieniądze i pokazać mamie, że potrafisz być samodzielna i zaradna. Co do wsparcia emocjonalnego, możesz go zawsze poszukać u kogoś innego; nie zamykaj się na ludzi, bądź otwarta, miej krąg znajomych, z którymi możesz rozmawiać i wychodzić. Może znajdziesz przyjaciółkę, może zaczniesz z kimś korespondować. Poza tym, rozwijaj zainteresowania, poszerzaj horyzonty, zdobywaj doświadczenie, byś miała na czym oprzeć swoją samoocenę i poczucie wartości. Jeśli atmosfera w domu się nie poprawi, staraj się w miarę jak najszybciej usamodzielnić i przenieść na swoje, nie ma sensu się truć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nenesh napisał:

Z którego rocznika jesteś?... Cóż, rodzice są różni i też mają swoje problemy. Przeanalizuj, czy w tym, co mówi mama, nie kryje się trochę prawdy, może też masz ''swoje za uszami''. Jeśli próbowałaś z nią na ten temat rozmawiać i nie przyniosło to efektu, trudno. Postaraj się może o jakąś dorywczą pracę, by mieć własne pieniądze i pokazać mamie, że potrafisz być samodzielna i zaradna. Co do wsparcia emocjonalnego, możesz go zawsze poszukać u kogoś innego; nie zamykaj się na ludzi, bądź otwarta, miej krąg znajomych, z którymi możesz rozmawiać i wychodzić. Może znajdziesz przyjaciółkę, może zaczniesz z kimś korespondować. Poza tym, rozwijaj zainteresowania, poszerzaj horyzonty, zdobywaj doświadczenie, byś miała na czym oprzeć swoją samoocenę i poczucie wartości. Jeśli atmosfera w domu się nie poprawi, staraj się w miarę jak najszybciej usamodzielnić i przenieść na swoje, nie ma sensu się truć.

Dziękuje bardzo. Kończę 18 lat w tym roku. Mamie pomagam sprzątam codziennie ale bałagan nie robi jak wszyscy wracają do domu. Nie pije i nie pale. Wyprowadzam się na studia niedługo. Ale to jej za mało bo wytyka co złe sprzątam nawet. To tak jak by jej brakowało pomysłów zeby mnie poniżyć. Gdy chce porozmawiać, zachowuje się dziecinnie i na tym kończy się rozmowa. I oczywiście na wytykaniu ze jestem taka i taka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość gosc1 napisał:

kochana ile masz lat? mialam pdoobna sytaucje w domu, teraz jest juz dobrze ale nie mieszkam z mamą

 

1 godzinę temu, Gość gosc1 napisał:

kochana ile masz lat? mialam pdoobna sytaucje w domu, teraz jest juz dobrze ale nie mieszkam z mamą

Lat mam 17, wyprowadzam się we wrześniu bo idę na studia. To jest mega trudna sytuacja bo choć chciałabym mieć dobre relacje z matką to raczej ona mnie tak jagby odpychała swoimi słowami które mnie obrażają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×