Powiem wam czemu dzisiejszych czasach nie opłaca się tworzyć związków.

Wszystko przez rozwój technologi, jej wpływ na ekonomię oraz gospodarkę. Młodzi ludzie nie mają czasu na tworzenie związków i rodzin bo coraz więcej czasu zajmuje im nauka oraz praca. Rozwój technologiczny powoduje wyparcie z rynku pracy wielu łatwiejszych zawodów oraz spadek popytu na nie a co za tym idzie także i płac. Z drugiej strony powoduje wzrost zapotrzebowania na zawody specjalistyczne, które z kolei wymagają poświęcenia znacznej ilości czasu na naukę oraz samą pracę. Teraz widzicie ciąg przyczynowo-skutkowy? W Polsce do tego dochodzi jeszcze niska wartość pieniądza i ogólnie średnia sytuacja gospodarcza. Już obecnie wszędzie się trąbi o tym, że polscy rodzice nie poświęcają wystarczająco dużo czasu swoim dzieciom. Odpowiedź jest zawsze taka sama - praca. To, co u nas się wyprawia to i tak jeszcze nic w porównaniu do innych krajów, np Japonii, gdzie wyścig szczurów wywołany zapotrzebowaniem na wykwalifikowanych programistów doprowadza do tego, że rodzina mimo życia w jednym mieszkaniu potrafi się w ogóle nie widywać nawet przez rok a opiekę nad dziećmi sprawują obce opiekunki. Powiedzcie, czy wy bylibyście szczęśliwi żyjąc w takiej "rodzinie"? Byłoby wam miło widzieć mamę tylko kilka razy do roku mimo mieszkania pod wspólnym dachem?

Dlatego ja nie pracuje tylko zajmuje się dziećmi. 

Poza tym nie musisz żyć tak jak reszta.

Po pierwsze w Japonii większość zamężnych kobiet po urodzeniu dziecka nie pracuje i nigdy już nie wraca już do pracy, a  ojciec rodziny zarabia, więc to nie mamy nie widzą dzieci. 
Po drugie, ja mam prawie 40 lat i nasi rodzice po pracy nie oglądali z nami godzinami bajek, a wielu kolegów i koleżanek np. ze wsi musiało sie zajmować rodzeństwem. Z tego co widzę rodzice poświęcają dzieciom o wiele więcej czasu, pilnują na placach zabaw, bo pedofilia (my nie byliśmy pilnowani)