Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dawajcie

Do prawiczków: Wyobraźcie sobie, że jakaś dziewczyna was rozprawiczyła i zgodziłaby się na związek z wami

Polecane posty

Gość Dawajcie

Jakby to zmieniło wasze życie?Jak planujecie ten związek utrzymać by był trwały? Co dalej planujecie po tej niezapomnianej nocy? Wypowiedzcie się wyobraźcie że straciliście prawictwo co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Któryś z nich by założył temat, że miał raz seks i co ma zrobić by mieć go drugi raz bo dziewczyna go zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ross54

Mam 28 lat. Moje życie by się zbytnio nie zmieniło. Łaski by mi nie zrobiła, gdyby mnie rozprawiczyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Związek by trwał max tydzień prawiczek coś na pewno odwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 letni prawiczek

Nie byłbym prawiczkiem,ale rozpadł by mi się związek i dalej bym żył jako prawiczek bo to nie była prawdziwa miłość tylko przygodny seks. To samo by było gdybym poszedł do prostytutki lib na jakieś GFE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wspomnienia i żyłbym tak jak wcześniej. Związku bym nie udźwignął z nowopoznaną koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie da rady. Jeśli chodzi o mnie, nie wyobrażam sobie, że jakakolwiek dziewczyna mogłaby mnie zechcieć. To jest nierealne. Jestem tak bardzo beznadziejny jako facet, że już nawet przestałem myśleć o dziewczynach, a co dopiero snuć jakieś teorie w stylu "co by było gdyby". Może młodsi mają więcej fantazji. Ja niestety już jestem martwy w środku, całe życie w samotności zrobiło swoje. Bliżej mi do czterdziestki niż trzydziestki 😞

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan

A po co sobie brać utrzymankę? Powie Ci, rozprawiczyłam Cię, a teraz będziesz mnie utrzymywał, karmił, będę jeździć Twoim samochodem, tankować za twoje, chodzić do manikurzysty i pedikiurzystki oraz na masaże w spa, a Ty będziesz parcował 60h w tygodniu, bo tyle to będzie kosztować. A potem adoptujemy (bo mój brzuch jest najważniejszy) 4 dzieci i będę dostawać 2000 i poślę Cię na 90h tygodniowo, bo dzieci też mają potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32lata

Chrzanić to praca zajmuje mi 40 h w tygodniu. Resztę czasu wolę wykorzystać na coś innego niż kobiety i ich zachcianki. Seks? Są ważniejsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgość

a ja bym się starał utrzymać ten związek. Przede wszystkim rozmawiać, o tym co lubię czego nie lubię, co robię dobrze a co źle. Nie potrzebuje matkowania, ważne żeby znaleźć kompromis aby wilk był syty i owca cała ale spodnie do mnie należą w związku. Wystarczy mi jedna kobieta w życiu i więcej nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc

Część pewnie uwierzyłaby w siebie i doszła do wniosku, że skoro znalazła się jedna to znajdą się inne. Obrośliby w piórka, zaczęliby zdradzać i nadrabiać stracony czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie jestem prawiczkiem od dawna, uprawiałem seks wiele razy i łącznie miałem 15 partnerek seksualnych plus poznałem dziesiątki kobiet. Nadal uważam, że jestem brzydki i żadna na mnie nie spojrzy, a gdy tylko zaczynam z jakąś rozmawiać to nagle okazuje się, że mnie lubi i chce czegoś więcej. Mimo to nadal strasznie boję się kobiet i uważam się za 3/10. Szczerze mówiąc to jest gorsze niż bycie prawiczkiem, bo gdyby rzeczywiście żadna mnie nie chciała nie miałbym aż takich wyrzutów sumienia, a i tak nie podejdę nawet jeśli dziewczyna się do mnie uśmiecha... Uwierzcie, że to jest o wiele większe przekleństwo niż nie bycie nigdy z żadną, codziennie wyrzuty jakie mógłbym mieć życie, gdybym nie był taką ciotą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie jestem prawiczkiem od dawna, uprawiałem seks wiele razy i łącznie miałem 15 partnerek seksualnych plus poznałem dziesiątki kobiet. Nadal uważam, że jestem brzydki i żadna na mnie nie spojrzy, a gdy tylko zaczynam z jakąś rozmawiać to nagle okazuje się, że mnie lubi i chce czegoś więcej. Mimo to nadal strasznie boję się kobiet i uważam się za 3/10. Szczerze mówiąc to jest gorsze niż bycie prawiczkiem, bo gdyby rzeczywiście żadna mnie nie chciała nie miałbym aż takich wyrzutów sumienia, a i tak nie podejdę nawet jeśli dziewczyna się do mnie uśmiecha... Uwierzcie, że to jest o wiele większe przekleństwo niż nie bycie nigdy z żadną, codziennie wyrzuty jakie mógłbym mieć życie, gdybym nie był taką ciotą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie jestem prawiczkiem od dawna, uprawiałem seks wiele razy i łącznie miałem 15 partnerek seksualnych plus poznałem dziesiątki kobiet. Nadal uważam, że jestem brzydki i żadna na mnie nie spojrzy, a gdy tylko zaczynam z jakąś rozmawiać to nagle okazuje się, że mnie lubi i chce czegoś więcej. Mimo to nadal strasznie boję się kobiet i uważam się za 3/10. Szczerze mówiąc to jest gorsze niż bycie prawiczkiem, bo gdyby rzeczywiście żadna mnie nie chciała nie miałbym aż takich wyrzutów sumienia, a i tak nie podejdę nawet jeśli dziewczyna się do mnie uśmiecha... Uwierzcie, że to jest o wiele większe przekleństwo niż nie bycie nigdy z żadną, codziennie wyrzuty jakie mógłbym mieć życie, gdybym nie był taką ciotą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc

Nie jestem prawiczkiem od dawna, uprawiałem seks wiele razy i łącznie miałem 15 partnerek seksualnych plus poznałem dziesiątki kobiet. Nadal uważam, że jestem brzydki i żadna na mnie nie spojrzy, a gdy tylko zaczynam z jakąś rozmawiać to nagle okazuje się, że mnie lubi i chce czegoś więcej. Mimo to nadal strasznie boję się kobiet i uważam się za 3/10. Szczerze mówiąc to jest gorsze niż bycie prawiczkiem, bo gdyby rzeczywiście żadna mnie nie chciała nie miałbym aż takich wyrzutów sumienia, a i tak nie podejdę nawet jeśli dziewczyna się do mnie uśmiecha... Uwierzcie, że to jest o wiele większe przekleństwo niż nie bycie nigdy z żadną, codziennie wyrzuty jakie mógłbym mieć życie, gdybym nie był taką ciotą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×