Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alejaja

Dziecko niepodobne do mamy

Polecane posty

Gość Alejaja

Moja córeczka ma prawie 8 miesięcy, jest śliczna, ale w ogóle do mnie nie podobna. Wygląda zupełnie jak tatuś. Już się przyzwyczaiłam, ale na początku byłam trochę w szoku (i nieco smutna), że geny mogą wywinąć takiego psikusa. Wkurza mnie czasami rodzina, która na siłę stara się znaleźć jakieś podobieństwo, którego po prostu nie ma. 

Czy ktoś też tak ma? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
6 minut temu, Gość Alejaja napisał:

Moja córeczka ma prawie 8 miesięcy, jest śliczna, ale w ogóle do mnie nie podobna. Wygląda zupełnie jak tatuś. Już się przyzwyczaiłam, ale na początku byłam trochę w szoku (i nieco smutna), że geny mogą wywinąć takiego psikusa. Wkurza mnie czasami rodzina, która na siłę stara się znaleźć jakieś podobieństwo, którego po prostu nie ma. 

Czy ktoś też tak ma? 

Dziecko się zmienia. Jak dorośnie może być zupełnie podobna do Ciebie. Daj spokój, ciesz się, ze jest zdrowa. Najważniejsze żeby była podobna do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota

pewnie nie twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Możesz jej szeptać: kocham twojego tatę w Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
23 minuty temu, Gość Alejaja napisał:

Moja córeczka ma prawie 8 miesięcy, jest śliczna, ale w ogóle do mnie nie podobna. Wygląda zupełnie jak tatuś. Już się przyzwyczaiłam, ale na początku byłam trochę w szoku (i nieco smutna), że geny mogą wywinąć takiego psikusa. Wkurza mnie czasami rodzina, która na siłę stara się znaleźć jakieś podobieństwo, którego po prostu nie ma. 

Czy ktoś też tak ma? 

Nie no faktycznie, ale jaja dziecko może nie być podobne do jednego z rodziców. SZOK ! Gdyby jeszcze do ojca nie było podobne to pewnie pisałabyś do gazet,że taki ewenement Ci się trafił. Ah, tee madki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dee
26 minut temu, Gość Alejaja napisał:

Moja córeczka ma prawie 8 miesięcy, jest śliczna, ale w ogóle do mnie nie podobna. Wygląda zupełnie jak tatuś. Już się przyzwyczaiłam, ale na początku byłam trochę w szoku (i nieco smutna), że geny mogą wywinąć takiego psikusa. Wkurza mnie czasami rodzina, która na siłę stara się znaleźć jakieś podobieństwo, którego po prostu nie ma. 

Czy ktoś też tak ma? 

Ciesz się kobito, że większych problemów w życiu nie masz, a twoje dziecko zmieni się jeszcze wiele razy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

moze to nie twoje dziecko?:D ja mam dwoch synow i zaden do mnie nie jest podobny. Mam 3 wersje "Starego" w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże Boże Boże Bożenko

Mój 10mc syn wypisz, wymaluj 100% stary. Nawet palce u stóp!!  😂 ja jestem blondynką z zielonymi oczami a stary ciemna karnacja, oczy brązowe. Młody ciemny i oczy jak dwa węgielki. Teść ostatnio po naszej wizycie dostał natchnienia i wygrzebał starego zdjęcie z 2gich urodzin bo sam nie dowierzał- klon. Wszyscy się smiaja że choćby nie wiadomo jak bardzo się starał to nigdy się nie wyprze bo nawet miny takie same robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko mało kto ma takiego fuksa, żeby mieć dziecko niczym swoją własną kopię. Rozejrzyj się wokół siebie. Może 1 na 10 tak ma. Dodam jeszcze, że geny ci nie zrobiły psikusa jeszcze, bo może być znacznie gorzej. U mnie w przedszkolu jest kobieta do której dzieci wcale nie są podobne, ani do niej ani do jej męża, ani do jej matki, natomiast jak kiedyś przyszła jej teściowa po dzieci to podobieństwo tych dzieci do niej było uderzające. Chciałabyś mieć dzieci uderzająco podobne do teściowej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukin

Autorko, dziecko się jeszcze zmieni. nie jakoś BARDZO,  ale się zmieni.

 mój syn urodził się z bardzo ciemnymi włosami, ciemny brąz - po tacie. synek miał sporo włosów jak sie urodzil, krótkie ale dużo.

jak mial te kilka miesięcy i zacyznal wyglądać "coraz bardziej jak człowiek" to wygladał jak mój tata, tlyko że moj tata też ma brązowe włosy a synek zrobil się taki rudawy wtedy.

jak miał 3 lata, był bardzo podobny do mnie z twarzy. a włosy też miał po mnie- śrendi blond, wpadajacy w jasny blond (moja mama to pszeniczny blond z natury).

Syn ma obecnie 10 lat. włosy ciemny blond, oczy szare. ja mam niebieskie, mąż szaro-niebieskie.

syn wygląda bardziej jak tata. ale ja tego jakos tam nie przezywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaja żenuła

Zrób se drugie napewno będzie podobne do ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm

znam spośród znajomych, córka identyczna jak jej ojciec do ok. roczku bardzo podobna, a teraz ma prawie 2 lata i nic nie zostało z tego podobieństwa , mała się tak zmieniła , ze jest klonem mamy, choć wcześniej narawde ie było tego widać-bardzo była podobna do ojca nawet jak miała tydzień. inni znajomi, dziewczynka podobna do teściowej i tak zostało do dziś, teraz ma 2 latka, ale uroda jej się zmieniła i nie jest to już tak bardzo wyraźne te podobieństwo. u mnie corka blondynka, ja tez ale farbuje się na ciemny brąż, mąz blondyn i każdy mowil , ze się do niego wrodziła. ale blisko 2 latek mimo jasnych włosów i niebieskich oczu, a ja mam brązowe to zrobiła się do mnie bardzo podobna, mała ma kręcone wlosy i wygląda zupełnie jak mój klon gdy ja miałam 2 latka , tez kręcone blond jasne włosy, teraz ma prawie 4 lata i jest bardzo do mnie podobna , ale sa osoby , które mówia , ze do meza bo on ma blond wlosy a ja prawie czarne farbowane. no cóż czasem tak jest , że dziecko jest podobne, do rodzica czy dziadków, moja bratanica jest znowu klonem mojego brata, tyle, ze mój brat ma prawie czarne włosy i brązowe oczy a corka jego klon to blondynka z zielonymi oczami. a jej mama to właśnie blondynka z zielonymi oczami, za to teraz urodziła mu się druga córka i ma brązowe oczy i ciemne włosy a podobna do mamy:) geny płatają figle:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efwfwef

Moje dziecko nie jest do mnie podobne. I jest problem: mam wrażenie że z tego powodu trudniej mi je akceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jèbniete matki i ich fascynujące dyskusje o gowniakach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

To prawda dzieci się zmieniają. 

Ja mam dzieci podobne do taty (tata brunet, ciemna karnacja a ja jasna blondynka) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola

Moja śliczna córeczka nie jest podobna ani do mnie ani do męża, jest bardzo podobna do mojej mamy:) gdy zobaczyłam zdjęcie mojej mamy czarnobiałe na którym miała 5 lat wygląda dokładnie tak jak moja4,5 letnia córka, klon. Nawet mój kuzyn powiedział do córki "ale ty jesteś podobna do babci K.  "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

U nas to samo. Syn skóra zdjęta z ojca. Na zdjeciach w wieku okolo 2 lat wygladaja jak bliźnięta.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jèbniete matki i ich fascynujące dyskusje o gowniakach....

Dla ciebie na pewno skoro to czytasz patolski pomiocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jèbniete matki i ich fascynujące dyskusje o gowniakach....

Dla ciebie na pewno skoro to czytasz patolski pomiocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Dlaczego ją "pocieszacie", że dziecko się jeszcze zmieni. Jak ma ładne dziecko to po kiego grzyba ma sie zmieniać. Może matka to nic ciekawego. Córka moich sąsiadów jest taka właśnie nie zachwycająca urodą uprzejmie mówiąc. Córka się jej urodziła nijak do niej niepodobna, jakby z obcej rodziny wzięta, a dużo od matki ładniejsza i tylko sie cieszyć w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój syn wygląda jak teść niestety. Jak skóra zdjęta, piegi, rude wlosy, jasne oczy, odstajace uszy, nawet miny ma niektóre jak on : / strasznie mnie to boli żeby chociaż wyglądał jak ojciec (wiadomo szkoda że nic ze mnie nie ma) ale czemu musi jak jedyny człowiek na świecie na którego patrzeć nie mogę i nie chce mieć z nim nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dobrze, że do taty, a nie np. do teściowej:) Mam dwóch synów,  oboje podobni do ojca.  I trochę do teściowej niestety. Do mnie nic, jak nie moje dzieci. Trzeci syn w drodze,  może trzecie ksero.  I co zrobisz?

Ale mam ko koleżankę z czterema synkami w wieku od roku do 6 lat. I wszyscy skóra zdarta z tatusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trzeba się było sklonować.. Ja nie rozumiem dlaczego ludzie chcą mieć dzieci podobne do siebie.. Ci wszyscy brzydcy I nieciekawi wizualnie ludzie dumni, że dzieciak jest podobny. Z czego tu się cieszyć? Ja jestem atrakcyjna i niekoniecznie chciałabym mieć małego klona, nic w tym fajnego nie ma, idealne dziecko powinno tworzyć nową lepszą jakość, taki zoptymalizowany mix najlepszych cech rodziców i ich przodków, a nie Grażyna junior.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też jestem podobna do ojca i mam 3 dzieci i żadne nie jest do mnie podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×