Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aluśka

Zachowanie chłopaka na drugiej randce.

Polecane posty

Gość Aluśka

Na drugiej randce powiedział mi, że mu się podobam, dlatego nie będzie się bawił w żadne podchody. Nie będzie się bawił w udawanie, że mu nie zależy czy czekanie z sztuczne czekanie z odpisywaniem na smsy. Trochę mnie zamurowało, a teraz nie wiem, jak powinnam się zachować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Aluśka napisał:

Na drugiej randce powiedział mi, że mu się podobam, dlatego nie będzie się bawił w żadne podchody. Nie będzie się bawił w udawanie, że mu nie zależy czy czekanie z sztuczne czekanie z odpisywaniem na smsy. Trochę mnie zamurowało, a teraz nie wiem, jak powinnam się zachować. 

To zależy czego chcesz w życiu. Głupich gierek, podchodów w stylu - ona napisała smsa sprawdzę ale przez 4 godziny jej nie odpisze, niech się martwi a co! Ludzie robia takie szajsy i to działa. Najwyraźniej Twój kolega stwierdził, że ma dość tych głupot i wali prosto z mostu. To może mówić o tym, że w przyszłości tak będzie rozwiązywał problemy. Prosto, a nie przez głupie gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, to znaczy ze masz rozłożyć nogi i nie czekać na żadne kwiaty czy mile gesty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
7 minut temu, Gość Aluśka napisał:

Na drugiej randce powiedział mi, że mu się podobam, dlatego nie będzie się bawił w żadne podchody. Nie będzie się bawił w udawanie, że mu nie zależy czy czekanie z sztuczne czekanie z odpisywaniem na smsy. Trochę mnie zamurowało, a teraz nie wiem, jak powinnam się zachować. 

Najlepiej podobnie, czyli bez gierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Frajer ktiry wydal sie z zamiarami tacy koncza odrzuceniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf
35 minut temu, Gość Aluśka napisał:

Na drugiej randce powiedział mi, że mu się podobam, dlatego nie będzie się bawił w żadne podchody. Nie będzie się bawił w udawanie, że mu nie zależy czy czekanie z sztuczne czekanie z odpisywaniem na smsy. Trochę mnie zamurowało, a teraz nie wiem, jak powinnam się zachować. 

Dobrze chłopak mówi. Gdybym mógł cofnąć czas też mówiłbym dziewczynom prosto z mostu, że mi się podobały. Ja byłem kiedyś nieśmiałym frajerem, na czym korzystali inni. Wstydziłem się mówić dziewczynom, którym się podobałem, że one mi się też podobały i one wtedy wybierały innych chłopaków- chłopaków, którzy byli odważni i od razu mówili o swoich uczuciach. Potem te dziewczyny twierdziły, że czekały na mój ruch, ale nigdy się nie doczekały. Wybierały więc tych innych, którzy korzystali z mojego frajerstwa, a ja wciąż byłem sam mimo tego, że powodzenie u dziewczyn miałem.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Alf napisał:

Dobrze chłopak mówi. Gdybym mógł cofnąć czas też mówiłbym dziewczynom prosto z mostu, że mi się podobały. Ja byłem kiedyś nieśmiałym frajerem, na czym korzystali inni. Wstydziłem się mówić dziewczynom, którym się podobałem, że one mi się też podobały i one wtedy wybierały innych chłopaków- chłopaków, którzy byli odważni i od razu mówili o swoich uczuciach. Potem te dziewczyny twierdziły, że czekały na mój ruch, ale nigdy się nie doczekały. Wybierały więc tych innych, którzy korzystali z mojego frajerstwa, a ja wciąż byłem sam mimo tego, że powodzenie u dziewczyn miałem.  

Źle mowi, kobietom nigdy za szybko nie można tak mowic, wtedy wiedza ze maja wladze i taki koles sie nudzi i odstawiaja go do kąta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

Powiedział - dawaj te dup.e będziesz rąbana B) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe

ludzie wy jestescie psychicznie chorzy i nikogo nie chce tu obrażac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzystojnyD

I bardzo dobrze! Postawił kawę na ławę jak prawdziwy facet. A co Ty z tym zrobisz, to Twoja sprawa! Niektórym nie podoba się to całe uwodzenie oparte na niepewności. Niby przyciągasz a trochę odpychasz. Kto tego chce na dłuższą metę? Chyba niedowartościowane osoby. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Italo
48 minut temu, Gość PrzystojnyD napisał:

I bardzo dobrze! Postawił kawę na ławę jak prawdziwy facet. A co Ty z tym zrobisz, to Twoja sprawa! Niektórym nie podoba się to całe uwodzenie oparte na niepewności. Niby przyciągasz a trochę odpychasz. Kto tego chce na dłuższą metę? Chyba niedowartościowane osoby. 

 

Zgadzam się z tobą. Ja uwielbiałem dziewczyny, które nie wydurniają się żadnymi gierkami i nie stosują upierdliwych gier taktycznych. Zawsze uwielbiałem konkretne dziewczyny. Z aktorkami- królewnami nie zadawałem się. Byłem kiedyś na dyskotece. Spotkałem tam pewną dziewczynę, którą znałem z widzenia. Ona mi się bardzo podobała.  Na początku usiadłem koło niej na ławeczce i zagadałem do niej .Ona od razu wzięła mnie pod rękę i się przytuliła. Byłem w siódmym niebie. Poprosiłem ją do tańca. Zatańczyliśmy kilka kawałków  po czym wróciliśmy na ławeczkę. Ona cały czas trzymała się przy mnie. Na innych chłopaków nawet nie patrzyła. Tamta noc była bardzo gorąca. Nigdy jej nie zapomnę. Innym razem na wycieczce zagranicznej poznałem dziewczyną młodszą ode mnie o kilka lat. Zorganizowaliśmy wtedy imprezę w pokoju hotelowym. Jak to zwykle bywa, był alkohol. Hamulce puściły. Odwagi nam przybyło i tak bez zbędnych słów wylądowaliśmy w łóżku. Podobaliśmy się sobie, więc niepotrzebne tu były żadne kombinacje i podchody. Byliśmy młodzi. Trzeba było korzystać z życia. Kilka lat wcześniej taka sytuacja byłaby w moim przypadku nie do pomyślenia. Byłem bardzo nieśmiały i unikałem takich spotkań z dziewczynami sam na sam bo jeszcze nie daj Boże ona chciałaby się całować. Przeżyłem wcześniej takie sytuacje. Kończyło się to zawsze bardzo niezręcznie gdyż dziewczyny były rozochocone, a ja byłem sztywny jak kołek i nie reagowałem na ich zaloty. Wychodziłem na skończoną łamagę. Na szczęście w porę pozbyłem się nieśmiałości. Zawdzięczam to takim dziewczynom jak te dwie, które opisałem i kilku innym. To dzięki  takim dziewczynom zawdzięczam to, że nie zostałem na zawsze nieśmiałym singlem, który dziewczyny nawet nie całował, nie mówiąc już o czymś więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 godzin temu, Gość Alf napisał:

Dobrze chłopak mówi. Gdybym mógł cofnąć czas też mówiłbym dziewczynom prosto z mostu, że mi się podobały. Ja byłem kiedyś nieśmiałym frajerem, na czym korzystali inni. Wstydziłem się mówić dziewczynom, którym się podobałem, że one mi się też podobały i one wtedy wybierały innych chłopaków- chłopaków, którzy byli odważni i od razu mówili o swoich uczuciach. Potem te dziewczyny twierdziły, że czekały na mój ruch, ale nigdy się nie doczekały. Wybierały więc tych innych, którzy korzystali z mojego frajerstwa, a ja wciąż byłem sam mimo tego, że powodzenie u dziewczyn miałem.  

Jakby tym dziewczynom naprawdę zależało, to nie czekałyby biernie na twój ruch. Nie masz czego żałować, naprawdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ak1988
4 godziny temu, Gość gość napisał:

Jakby tym dziewczynom naprawdę zależało, to nie czekałyby biernie na twój ruch. Nie masz czego żałować, naprawdę. 

Racja w tym jest. Jeśli dziewczynie podoba się bardzo jakiś chłopak, to na innego ona nawet nie spojrzy, choćby ten inny ze skóry wychodził. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×