Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś z was uprawiał seks tylko kilka razy w życiu i dlaczego?

Polecane posty

Gość gość

Ludzie dzielą się na tych, którzy jeszcze nigdy nie uprawiali seksu oraz na tych którzy uprawiają seks (częściej lub rzadziej) ale zwykle jeśli zdarza im się to robić, to robili to już taką ilość razy, że nie sposób tego zliczyć.

A czy są tu osoby, które co prawda uprawiały seks ale bardzo niewiele razy? I dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgość

Są, dlaczego? Bo tak akurat w moim życiu się potoczyło. Do burdeli mnie nie ciągnęło, i kilkanaście wystarczy by zobaczyć jak to jest z inną kobietą. I wcale tego teraz ani w przyszłosci nie będę nadrabiać ani nie uważam za zmarnowany czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość vgość napisał:

Są, dlaczego? Bo tak akurat w moim życiu się potoczyło. Do burdeli mnie nie ciągnęło, i kilkanaście wystarczy by zobaczyć jak to jest z inną kobietą. I wcale tego teraz ani w przyszłosci nie będę nadrabiać ani nie uważam za zmarnowany czas. 

"z inną kobietą"? A ty jesteś kobietą czy mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgość

Mężczyzna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość vgość napisał:

Mężczyzna. 

To dlaczego piszesz "z inną kobietą" a nie "z kobietą"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia

tak, uprawiałam seks 4 razy w zyciu. mam 31 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawiczek

A ja wcale. Mam 36 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość kasia napisał:

tak, uprawiałam seks 4 razy w zyciu. mam 31 lat

Z jednym partnerem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Niiisia25 napisał:

Są też tacy, którzy wcale nie uprawiali. 

Np ty lecisz na kasę 20 lat starszy, żaden problem dla ciebie, tylko ty masz już 50 a dziadek 70 i nie może się seksic, wiec tu piszesz głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Niiisia25 napisał:

Nie na kasę. Tylko na dojrzałość. 

🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Niiisia25 napisał:

Nie na kasę. Tylko na dojrzałość. 

🥴 . Następna z problemami psychiczno- psychologicznymi?! Co za czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Niiisia25 napisał:

Nie na kasę. Tylko na dojrzałość. 

Really. Na dojrzałego dziadka bez kasy tez polecisz?  Wiesz, takiego gdzie bedziesz musiała dokładać....😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Really. Na dojrzałego dziadka bez kasy tez polecisz?  Wiesz, takiego gdzie bedziesz musiała dokładać....😉

Wlasnie dała ogłoszenie, pracy szuka 50 zł za noc, nie dodała , ze ma 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia
59 minut temu, Gość Gosc napisał:

Z jednym partnerem? 

Nie. pierwszy raz z kolega jak bylam mloda i bardzo tego zalowalam, wiec stwierdziłam ze następny facet z którym pojde do lozka będzie już moim mezem, albo będę zakochana. No i tak 7 lat przerwy. poznałam kogos, zakochałam się, spotykaliśmy się, i tak jakos doszło do tych 3 razy ale mnie oklamywal i się skonczylo 😞. I chyba tak już zostanie, nie potrzebje kolejnych do kolekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dlatego, że uciekałam, bałam się związku, czegoś poważnego,zachodzenia w ciąże, lulania dzieci i uwiązania do dzieci, braku wolności, braku pracy, kasy, zależności od faceta, tego, że mi bedzie mówił, ze siedze w domu z dzieckiem i nic nie robię i że nic z tego nie bede miała, tylko bede nieszczęśliwa. Doszłam do wniosku, ze się nie opłaca ta cała zabawa w dom i małżeństwo. Wolę być sama, podróżować, wychodzić kiedy chcę, gdzie chcę, mieć swoja kasę, nie mieć celulitu na brzuchu, nie męczyć się w ciążach, nie rodzić w bólachi nie być czyjąś własnością, nie słuchać darcia dzieci i mieć trochę spokoju i czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolori

Lori ale jaki to ma zwiazek z seksem? Nie mozna byc w zwiazku w ktorym oboje partnerow sie szanuje, pracuje, maja swoja kase, podrozuje razem, uprawia seks i nie ogranicza sie z tym kiedy i gdzie sie wychodzi? Przeciez większość zdrowych, nietoksycznych relacji tak wyglada. Ja mialam 3 partnerow w zyciu i z kazdym zwiazek wygladal podobnie oparty na wzajemnym szacunku, zrozumieniu swoich potrzeb i akceptacji, zycie jednak potoczylo sie tak ze z dwoma sie rozstalam, a z jednym jestem do dzis. Seks uprawiam czesto i lubie bardzo. I nie czuje sie ograniczona w zaden sposob. A radą na strach przed ciążą jest antykoncepcja. Jasne nie daje 100% pewności, tak samo jak wychodząc na ulice nie masz 100% ze nie potrąci Cię samochod. To nie znaczy ze trzeba z zycia rezygnowac i zamknac sie na wszystko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość Dolori napisał:

Lori ale jaki to ma zwiazek z seksem? Nie mozna byc w zwiazku w ktorym oboje partnerow sie szanuje, pracuje, maja swoja kase, podrozuje razem, uprawia seks i nie ogranicza sie z tym kiedy i gdzie sie wychodzi? Przeciez większość zdrowych, nietoksycznych relacji tak wyglada. Ja mialam 3 partnerow w zyciu i z kazdym zwiazek wygladal podobnie oparty na wzajemnym szacunku, zrozumieniu swoich potrzeb i akceptacji, zycie jednak potoczylo sie tak ze z dwoma sie rozstalam, a z jednym jestem do dzis. Seks uprawiam czesto i lubie bardzo. I nie czuje sie ograniczona w zaden sposob. A radą na strach przed ciążą jest antykoncepcja. Jasne nie daje 100% pewności, tak samo jak wychodząc na ulice nie masz 100% ze nie potrąci Cię samochod. To nie znaczy ze trzeba z zycia rezygnowac i zamknac sie na wszystko 

W pewnym sensie masz rację. Pakowałam się w toksyczne relacje w przeszłości, może to też dlatego tak wyszło, ze już nie chcę intymnych związków z facetami.

Nie mniej cieszę się kimkolwiek jesteś że ci sie układa. Brzmi to nieźle co napisałaś i nawet trochę ci zazdroszczę, ze żyjesz w takiej harmonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vincenty
Dnia 16.04.2019 o 08:46, Gość kasia napisał:

tak, uprawiałam seks 4 razy w zyciu. mam 31 lat

4 razy z jednym czy z 4 facetami? czemu nie doszło do 5go razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adri
Dnia 16.04.2019 o 12:07, Niiisia25 napisał:

Nie na kasę. Tylko na dojrzałość. 

wszystkie tak twierdzą ale wiadomo że kłamią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba
Dnia 16.04.2019 o 12:33, Gość kasia napisał:

Nie. pierwszy raz z kolega jak bylam mloda i bardzo tego zalowalam, wiec stwierdziłam ze następny facet z którym pojde do lozka będzie już moim mezem, albo będę zakochana. No i tak 7 lat przerwy. poznałam kogos, zakochałam się, spotykaliśmy się, i tak jakos doszło do tych 3 razy ale mnie oklamywal i się skonczylo 😞. I chyba tak już zostanie, nie potrzebje kolejnych do kolekcji.

czyli oszukałaś sama siebie bo nie z mężem był ten następny raz tak jak sobie obiecałaś. 7 lat bez seksu, młoda kobieta, aż serce boli jakie marnotractwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia
25 minut temu, Gość kuba napisał:

czyli oszukałaś sama siebie bo nie z mężem był ten następny raz tak jak sobie obiecałaś. 7 lat bez seksu, młoda kobieta, aż serce boli jakie marnotractwo.

No masz racje, nie był moim mezem, ale myslalam ze będzie, bylam zakochana. Tez mnie serce boli ze zmarnowałam tyle czasu, ale nie każdy umie spac z kim popadnie i puszczac to potem w niepamięć. Jestem bardzo uczuciowa i bardzo przywiazuje się do ludzi, wiec to ze wogole pojde z kims do lozka to dla mnie dluga droga.

A najbardziej boli mnie serce jak pomysle sobie ze teraz to już wogole nikomu nie będę umiala zaufac i już tak zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×