Dlaczego mężczyźni są tacy okrutni?

Jestem w czasie rozprawy rozwodowej. Mąż dokuczał mi, że nie potrafię znaleźć sobie pracy. Przez niego zaczęłam zaglądać do kieliszka, ale piłam tylko wino. Nie chciał dzielić się ze mną obowiązkami, gotować, sprzątać. Synek jest jego, ale chcę, żeby został ze mną. Jego prawnik cały czas zwraca uwagę na mój problem z alkoholem, ale mam dowody, że się leczę. Byłam już kilka razy u psychologa, poza tym chodzę na terapię. Mąż chce, żebym odpuściła mieszkanie, które nie wiem dlaczego należy się tylko jemu. Nawet mój prawnik nie chce już walczyć, wkurza się, że nie mam pieniędzy, że nie płacę w terminie. Dlaczego wszyscy faceci tak nas traktują? Najpierw niszczę w domu, a potem z niego wyrzucają?

a dlaczego nie panujesz i nie panowałaś nigdy nad swoim zyciem- brak pracy uzaleznienie, zły wybór faceta, brak wiedzy nawet o tym czyje jest mieszkanie, zawalanie spraw u prawnika- mysle ze nie tylko o kasę chodzi, ale tez pewnie nie można sie z toba dogadać bo zawalasz i marudzisz  anic nie wynika  z tego marudzenia

nie umiałamś zadbać o siebie, jesteś słaba, a on to wykorzystał. Możliwe, że ma narcystyczne zaburzenia osobowości, bardzo czesto te charakterki , skubią z dobrych kobiet ile się da, zbierają przychylnośc otoczenia, a potem niszczą hojne partnerki, zabierajac im wszystko, zostawiając z niczym. 

Musisz być silna i zerwać całkowicie kontakty z tym manipulantem. Naucz się najpierw dbać o siebie, przestań dawać tyle, nie dostając nic w zamian. I zawsze ale to zawsze, jak masz wkład w dom, dopytuj się, czy jesteś współwłaścicielka mieszkania o które dbasz. 

O ile lepiej być samemu i zadbac o siebie, niz zakładać rodziny z tymi egoistycznymi samcami. 

No tak! Chlejesz, ale to wina mężczyzn!

Czekaj...ale kto jest okrutny? Nie masz pracy, jestes alkoholiczka, wymagasz pomocy w domu chociaz mialas czas zalewac leb winem i nie placisz prawnikowi. Gdyby twoj maz opisal ta sytuacje to zyczylabym mu powodzenia w odebraniu ci dziecka. Jestes toksyczna, leniwa, roszczeniowa osoba.