Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Czy to wystarczy

Polecane posty

Gość Kasia

Witam, 

Od 2 tygodni mamy w domu noworodka, zdawałam sobie sprawę,że starszy syn będzie zazdrosny 2.8 msc ale miałam nadzieję że będę mogła poswiecic mu dużo czasu, a tu maluch wisi na piersi... Rano Tata szykuje starszego do żłobka i młody zazwyczaj budzi nowego ;) żłobek jest otwarty od 7, tata wychodzi po 6 więc rano jest bajka bo karmienie cycem trwa itrwa, w międzyczasie karmiąc Daje też jeść starszemu. Gdy wraca z żłobka tak samo pomagam mu zjeść z małym przy piersi, potem oddaje nowego tacie i staram się jak najdłużej spędzić czas z starszym idziemy na dwór czy w domu się bawimy jednak udaje się to na max godzinę bo maluszek już płacze mocno. Co drugi dzień kapie też starszego i kładę spać .. nie wiem widzę że patrzy na mnie z wyrzutem. Ciężko mu wytłumaczyć że to nie na zawsze ,że mały urosnie i będę dzielić czas między nich dwóch co mogę jeszcze zrobić ? Czuje zazdrość o jego czas z tatą o nasza relacje kiedyś wróci kiedyś do normy ?

Drugie pytanie czy jest możliwy tzw. kryzys laktacyjny w 15 dobie życia dziecka? Kurcze karmię dużo ale mam wrażenie że się nie napełniają i jak naciskam leci kilka kropel mały też nie odpuszcza tylko ciągnie i ciągnie i nie tak ciumka jak na smoczek tylko czuć że chce wyciągnąć mleko. Teraz jak jadł do 11 dopiero się napełniają a zazwyczaj je bardzo często więc nie zdążą ... Przyrost miał dobry do piątku teraz nie wiem .. pieluszka zawsze mokra więc mam nadzieję, że jednak się najada ..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nikt nic nie podpowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord

Ze starszakiem nie pomogę, ale jeśli chodzi o karmienie, to moja córcia na początku jadła przez 40 minut (pewnie jadła i przysypiała) i ładnie przybierała. A laktatorem prawie nic nie mogłam odciągnąć, może po 20ml... Czyli może być ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Starszemu synkowi się nie dziw. Nie zdąży się Tobą nacieszyć i bladym świtem do żłoba.  A jak wygląda dzień? Mały też taki wymagający? A nie możesz prowadzić do żłobka na późniejszą godzinę i spędzić czas ze starszym synkiem?

Dopiero czekam na dziecko, gdzie bede miala roznice wieku 2,2mies. Ale zrezygnowałam że żłobka,  poprzednio miałam różnicę 4 lata i też w ciąży zrezygnowałam z przedszkola na rok. Układalismy sobie dzień razem, zawsze byłam, nawet zajęta maluchem, ale mam wrażenie,  że dzięki temu pobytowi razem syn był lepiej przygotowany na moje nowe obowiązki.  I nie byl taki steskniony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Nie dziwię się, narazie mały jest cały dzień wymagający jak się to zmieni mam nadzieję że niedługo zacznie krócej jeść bez maratonów po 3 godziny to rano właśnie mam zamiar później zaprowadzać starszego , narazie to niewykonalne również że względu na jego charakter 😉 jest bardzo żywym dzieckiem i nie usiedzi w miejscu wymaga duuuzo uwagi skupionej najlepiej na nim..dlatego staram się jak najwięcej po południu gdy już jest tata i zajmie się małym poświęcać tylko mu czas. Mam nadzieję że jak już się wszystko ułoży to nasze relacje wrócą do takich jak kiedyś ..idę jeszcze na warsztaty z chustonoszenia może to pomoże rano żeby też się trochę z nim pobawić.  U nas rezygnacja z żłobka nie wchodzi w grę poza tym on uwielbia tam chodzić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyfyfyfyf

Ja sie wypowiem apropos starszaka. Jak u nas pojawilo sie w domu mlodsze dziecko, strarszy mial dokladnie 3 lata. I byl bardzo zazdrosny, zwlaszcza ze tez karmilam piersia, no i wiadomo jak to jest z noworodkiem. Co zaczynalismy jakas zabawe, to zaraz trzeba bylo karmic malego. Maz poswiecal starszemu bardzo duzo czasu, ja tyle ile moglam. A i tak kiedys moj 3latek stwierdzil ze teraz "sie pozmienialo w domu i mama kocha Jasia a tata mnie"- myslalam ze mi serce peknie jak to uslyszalam. Bylo miliony rozmow na ten temat, angazowanie go np. w przynoszenie pampersow itd ale starszy i tak byl dlugo zazdrosny. Pozniej walczac o uwage dla siebie byl zlosliwy dla brata- chowal mu smoczek, podszczypywal, stal sie naprawde nieznosny- jakby ktos mi dziecko podmienil itd. Naprowadzenie tego na wlasciwe tory trwalo dobre kilka miesiecy. Teraz chlopaki maja 5 i 2 lata i juz jest super. Ale tamten czas byl naprawde ciezki i wymagal sporo pracy. I to nie jest tak ze starszy byl zaniedbywany, siedzial przy bajkach itd, po prostu od zawsze byl w domu ze mna, a nagle pojawil sie ktos nowy i trzeba bylo dzielic sie mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

No to u nas pewnie będzie tak samo, szczególnie że ciężko już czasem przemówić żeby czegoś nie robił np. próbował wejść na mnie jak karmie małego bo chce się przytulić a jak tłumaczę że niestety musi poczekać to jest płacz . Eh chyba rok różnicy lub ponad 4 byłoby łatwiej tak mi się wydaje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×