Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adka11

Czy powinnam pisać czy dać spokój

Polecane posty

Gość Adka11

Chłopak od pewnego czasu mnie nie szanuje , tak to odbieram. Rok temu zostawił mnie z błachego powodu , spotykał się wtedy z innymi dziewczynami ignorując mnie. Po 4 miesiącach zatesknił , odezwał się , a ja dałam mu szansę . Lecz sytuacja powtórzyła się znowu.. rozstał się ze mną " o głupotę " , od razu zaczynając imprezować, znikać na noce, odmawiając kontakty z dziewczynami z którymi rok temu " zabawiał się " , mówiąc mi abym " wypierdalala " kiedy przyjechałam do jego domu z nim rozmawiać.. ignoruje moje wiadomości, lub mówi mi że to moja wina.. powinnam nadal próbować to naprawić? Kocham go , ale mam dosyć bycia ciągłą "rezerwą" do której zawsze może wrócić.. czuje sie strasznie.. a byliśmy razem 8 lat.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp

nie no pisz, oczwiście! w końcu zmięknie i zrozumie jaki skarb stracił. A przeprosiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kummm

Kopnij go w dupe  raz na zawsze. Cwaniak się Tobą bawi i w ogóle nie szanuje. Całe szczęście że dziecko Was nie łączy. Otrzasnij się z tego uczucia i idź do przodu. Sama zaczynałam od nowa po 9letnim zwiazku i wiem jakie to trudne ale do zrobienia! Nie daj się tak traktować bo facet tak postępując nie zasługuje na Ciebie ani na kolejną szansę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adka11

Wiem , wygląda to z mojej strony załośnie i tak też się czuje .. ale chciałabym , żeby żałował, że mnie stracił a wiem , że i tak za chwilę ktoś zajmie moje miejsce ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kummm
1 minutę temu, Gość ppp napisał:

nie no pisz, oczwiście! w końcu zmięknie i zrozumie jaki skarb stracił. A przeprosiłaś?

Odpuść jej 😉 miłość jest czasem ślepa z czasem zrozumie że takie zachowanie to błąd;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adka11
2 minuty temu, Gość Kummm napisał:

Kopnij go w dupe  raz na zawsze. Cwaniak się Tobą bawi i w ogóle nie szanuje. Całe szczęście że dziecko Was nie łączy. Otrzasnij się z tego uczucia i idź do przodu. Sama zaczynałam od nowa po 9letnim zwiazku i wiem jakie to trudne ale do zrobienia! Nie daj się tak traktować bo facet tak postępując nie zasługuje na Ciebie ani na kolejną szansę. 

Jak poradziłaś sobie po takim rozstaniu? Najgorsze jest , że mieszka od 800m ode mnie.. I nie widywanie go jest niemal nie możliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgość

Błędem była szansa i pozwolenie na powrót... przestał szanować bo mu na to pozwolilas... za parę miesięcy sam się odezwie by wybadac grunt...Tak moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adka11
3 minuty temu, Gość vgość napisał:

Błędem była szansa i pozwolenie na powrót... przestał szanować bo mu na to pozwolilas... za parę miesięcy sam się odezwie by wybadac grunt...Tak moim zdaniem.

Wiem .. naprawdę żałuję że dalam szansę.. dzisiaj już pewnie była bym wyleczona.. A tam , przechodzę przez to znowu.. wciąż mam kołatanie serca z nerwów , mało jem.. ciężko sypiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kummm
5 minut temu, Gość Adka11 napisał:

Jak poradziłaś sobie po takim rozstaniu? Najgorsze jest , że mieszka od 800m ode mnie.. I nie widywanie go jest niemal nie możliwe..

Na początku było bardzo ciężko. Ważne by się nie zamykać w 4 ścianach bo własne myśli Cię" zjadają" i robisz błędy typu kolejna szansa.  Rok czasu zajęło mi dojście do siebie. Skupilam się na tym co lubię i zadbalam o siebie.  Następnie wyszłam do ludzi i poznałam obecnego partnera z którym jestem szczęśliwa do dziś. Nie daj mu się dalej niszczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adka11
5 minut temu, Gość Kummm napisał:

Na początku było bardzo ciężko. Ważne by się nie zamykać w 4 ścianach bo własne myśli Cię" zjadają" i robisz błędy typu kolejna szansa.  Rok czasu zajęło mi dojście do siebie. Skupilam się na tym co lubię i zadbalam o siebie.  Następnie wyszłam do ludzi i poznałam obecnego partnera z którym jestem szczęśliwa do dziś. Nie daj mu się dalej niszczyć. 

Miewałaś stany lękowe , kończące się braniem tabletek uspokajających? Ciągły brak snu , płacz, chęć ciągłego kontaktu z nim ? Ja właśnie z tym nie radzę sobie najbardziej , a chciałabym naprawdę być szczęśliwa .. ale boję się , że on sobie poradzi , a ja nie ? Wierzysz w karmę ? 😞 .. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kummm
42 minuty temu, Gość Adka11 napisał:

Miewałaś stany lękowe , kończące się braniem tabletek uspokajających? Ciągły brak snu , płacz, chęć ciągłego kontaktu z nim ? Ja właśnie z tym nie radzę sobie najbardziej , a chciałabym naprawdę być szczęśliwa .. ale boję się , że on sobie poradzi , a ja nie ? Wierzysz w karmę ? 😞 .. 

Stanów lekowych nie miałam. Płacz i ciągła tęsknota nie dawały mi na początku żyć.  Nic mi się nie chciało..  byłam gotowa go błagać o to  by dał nam szansę... teraz pukam się w głowę i myślę sobie jaka ja wtedy głupia byłam..  prosić się kogoś kto Cię nie chce...  W końcu to będzie slabnac  ale musisz przemeczyc  się ten pierwszy miesiąc. Dasz radę:)  tylko musisz w to uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adka11
18 minut temu, Gość Kummm napisał:

Stanów lekowych nie miałam. Płacz i ciągła tęsknota nie dawały mi na początku żyć.  Nic mi się nie chciało..  byłam gotowa go błagać o to  by dał nam szansę... teraz pukam się w głowę i myślę sobie jaka ja wtedy głupia byłam..  prosić się kogoś kto Cię nie chce...  W końcu to będzie slabnac  ale musisz przemeczyc  się ten pierwszy miesiąc. Dasz radę:)  tylko musisz w to uwierzyć.

Czuje się jak bym czytała swoją własną wiadomość.. bo wszystko wygląda dokładnie tak, jak w Twojej sytuacji.. naprawdę, dziękuję Ci za wypowiedź, chociaż chwilowo czuje się lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak można byc taka despertaka bez godności żeby się choćby zastanawiać czy takiemu dupkowi który sr.a na Ciebie, dawać kolejna szanse??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kummm

Trzymam kciuki za Ciebie  Autorko 🙂 Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×