Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qweqweqwe

zazdrość czy to ja jestem zły?

Polecane posty

Gość qweqweqwe

Witam. Proszę o spojrzenie na pewna sytuacje z trzezwej perspektywy. Czy waszym zdaniem kobieta może być zła i zakończyć związek tylko dlatego że mezczyzna był o nią zazdrosny ? Miałem taka sytuacje że nie odbierałem kilka dni od partnerki telefonu z zazdrości o innego faceta,  odebrałem niedawno i wyjaśniłem jej w miarę normalnie co myślę. Ona zaczęła krzyczeć, używać wulgaryzmów i powiedziała ze juz nigdy nie porozmawiamy. Nie rozumiem o co chodzi ponieważ przecież to nie ja jestem winny bo nic nie zrobiłem to ona powinna mieć poczucie winy. Nie odzywa sie od tego momentu. Ja tez nie mogę sie odezwać bo honor mi nie pozwala. Mogę przeprosić jasne ale nie za cos czego nie zrobiłem a zazdrość to normalne uczucie o nie mam zamiaru błagać o przebaczenie.  Myślicie ze jej przejdzie ? Nie rozumiem tez tego napadu złości z jej strony. Skąd to sie może brać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycho'loszka

ona olewa ciebie tak jak ty ją, więc czemu oczekujesz że ona będzie za tobą latać. Nikt nie lubi bezpodstawnych oskarżeń. Zejdź na ziemie, to nie honor a twoje chore ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Gość qweqweqwe napisał:

Czy waszym zdaniem kobieta może być zła i zakończyć związek tylko dlatego że mezczyzna był o nią zazdrosny ?

Tak, jeśli zazdrość z jego strony prowadzi do nielogicznych / nieuzasadnionych / skrajnych / absurdalnych zachowań i reakcji. Tym bardziej, jeśli jest to zazdrość obiektywnie, bądź subiektywnie w uznaniu kobiety bezpodstawna. Jest to wyczerpujące psychicznie i żadna szanująca się kobieta nie będzie tego długo tolerować. Związek nie polega na wzajemnych podejrzeniach i oskarżeniach.

17 minut temu, Gość qweqweqwe napisał:

Miałem taka sytuacje że nie odbierałem kilka dni od partnerki telefonu z zazdrości o innego faceta,

Zawarte są tutaj dwie informacje. Pierwsza, że najwyraźniej nie dojrzałeś do poważnej relacji, która wszakże opiera się na szczerej dobrej komunikacji, nie zaś izolowaniu się, obrażaniu i odstawianiu fochów. Druga, że masz niską samoocenę, nad którą warto byś popracował. Roszczeniowością i zaborczością prędzej odepchniesz kobietę, niż ją przy sobie zatrzymasz. A zatrzymuje się partnerkę własną męską postawą i charakterem, byciem interesującym, pokazaniem się od dobrej strony. Zazdrosny facet, to słaby facet, a słaby facet jest podświadomie odbierany jako nie wart dłuższego zainteresowania i starań.

17 minut temu, Gość qweqweqwe napisał:

odebrałem niedawno i wyjaśniłem jej w miarę normalnie co myślę. Ona zaczęła krzyczeć, używać wulgaryzmów i powiedziała ze juz nigdy nie porozmawiamy.

Z Ciebie przez okres milczenia emocje nieco zeszły, a w niej niestety narosły. Przyczyniłeś się do tego. Oczywiście, jej wybuch był niepotrzebny, powinna nauczyć się panować nad emocjami.

17 minut temu, Gość qweqweqwe napisał:

Nie rozumiem o co chodzi ponieważ przecież to nie ja jestem winny bo nic nie zrobiłem to ona powinna mieć poczucie winy.

Jeśli w relacji zaczyna się psuć, winę za to ponoszą zawsze obie strony. Rozdziel ją sprawiedliwie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqeeqe

dobrze, czy waszym zdaniem mam dzwonić i przepraszać? Nie chce psuć tego związku ale z drugiej strony nie chce wyjść na słabego i nic bie wartego dzwoniąc i przepraszajac ja za to ze ona prowokuje mnie do zazdrości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość qweqeeqe napisał:

nie chce wyjść na słabego i nic bie wartego dzwoniąc i przepraszajac ja za to ze ona prowokuje mnie do zazdrości. 

To nie ''ona Cię prowokuje', tylko Ty dajesz się sprowokować. Podejmuj odpowiedzialność za siebie i własne emocje. Poza tym, jeśli uważasz, że zachowanie kobiety Ci nie odpowiada, to dlaczego wciąż chcesz z nią być?

44 minuty temu, Gość qweqweqwe napisał:

i powiedziała ze juz nigdy nie porozmawiamy.

Obiektywie patrząc, zakończyła tę relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerqwer

tego sie o obawiałem. Czy twoim zdaniem, telefon i próba naprawy tego z mojej strony jest teraz najwłaściwsza czy tez poczekać parę dni na kontakt z jej strony o ile nastąpi ? Cala sytuacja miała miejsce wczoraj wiec nie dawno.      Zależy mi na niej ale czuje sie jak frajer, jestem dla niej naprawdę dobry nawet za dobry a ona nie wykazywala tyle zainteresowania w związek co ja. Nie chce przepraszać za to z jednej strony, ale zdaje sobie sprawy ze ona może byc taka ze juz sie nie odezwie. Mam wielki dylemat teraz ponieważ jeśli zadzwonię i nawet jakoś sie to ułoży to ona nie będzie miała do mnie szacunku bo będzie wiedzić ze nie wazne co sie stanie ja jej będę wybaczał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Juz swoim dziecinnym zachowaniem wyszedles na slabego wiec teraz juz jest obojetne co zrobisz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerqwd

czyli jednak już wyszedłem na dzieciaka. Brawo dla mnie. Widzę że juz tego uratować się nie da z tego co piszecie. W ramach ścisłości napisała sms ze jestem dziecinny tym zachowaniem, odpisałem że nie ja po prostu nie mam zamiaru być frajerem -bo tak sie poczułem nie jest to obsesyjna zazdrość tylko według mnie była to dość jednoznaczna sytuacja ale nie będę jej tu opisywał. Kiedy po tym jak zaczęła wrzeszczeć i jej powiedziałem ze nie mam zamiaru rozmawiać w ten sposób i ze porozmawiamy o tym innym razem ona odpowiedziała ze nie wie czy jeszcze porozmawiamy i sie rozliczyłem.  Nie zadzwonię do niej, mam swój honor. Przyznaje macie racje ze to było dziecinne ale myślałem ze jeśli tak nie zareaguje będzie oznaczać to przyzwolenie na więcej takich sytuacji, chciałem zakomunikowac wyraźnie ze to mi sie to nie podoba. Jak mnie zostawi tylko dla tego ze byłem zazdrosny to nie jest warta mego czasu bo i tak nie wytrzymała by innych ciezszych sytuacji w zyciu. Jeśli ktoś chce sie podzielić opinia jeszcze to chcetnie wysłucham. Dzięki za odpowiedzi w każdym razie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Szkoda, ze nie chcesz opisac co sie stalo i o co chodzi z tym innym kolega wtedy latwiej byloby nam spojrzec na twoje zachowanie. I moze cos podpowiedziec Ci na przyszlosc. A tak to mozemy tylko dywagowac i spekulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Nenesh napisał:

Tak, jeśli zazdrość z jego strony prowadzi do nielogicznych / nieuzasadnionych / skrajnych / absurdalnych zachowań i reakcji. Tym bardziej, jeśli jest to zazdrość obiektywnie, bądź subiektywnie w uznaniu kobiety bezpodstawna. Jest to wyczerpujące psychicznie i żadna szanująca się kobieta nie będzie tego długo tolerować. Związek nie polega na wzajemnych podejrzeniach i oskarżeniach.

Zawarte są tutaj dwie informacje. Pierwsza, że najwyraźniej nie dojrzałeś do poważnej relacji, która wszakże opiera się na szczerej dobrej komunikacji, nie zaś izolowaniu się, obrażaniu i odstawianiu fochów. Druga, że masz niską samoocenę, nad którą warto byś popracował. Roszczeniowością i zaborczością prędzej odepchniesz kobietę, niż ją przy sobie zatrzymasz. A zatrzymuje się partnerkę własną męską postawą i charakterem, byciem interesującym, pokazaniem się od dobrej strony. Zazdrosny facet, to słaby facet, a słaby facet jest podświadomie odbierany jako nie wart dłuższego zainteresowania i starań.

Nenesh, już dawno miałam Ci to napisać: jesteś najbardziej wartościową osobą na tym forum.

Zawsze czytam Twoje wypowiedzi, bez względu na to jakich tematów dotyczą. Piszesz konkretnie, rzeczowo i jestem pewna, że niejednej osobie tu pomogłaś lub przynajmniej otworzyłaś oczy na pewne sprawy, a to czasami najważniejszy krok w kierunku rozwiązania problemu.

Chapeau bas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Nenesh, już dawno miałam Ci to napisać [...]

Dziękuję za miłe słowa :) Jeśli mogę coś podpowiedzieć, na coś wskazać, co może się okazać pomocne, po prostu robię to. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"dobrze, czy waszym zdaniem mam dzwonić i przepraszać?"

Jeśli lubisz być upokarzany to dzwoń, biegnij na łapkach i błagaj...

A swoją drogą 0- po co ci za rozdarta, wulgarna dziewucha? W dodatku zaraz będziesz miał rogi jak stary łoś. No to po co ci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

"dobrze, czy waszym zdaniem mam dzwonić i przepraszać?"

Jeśli lubisz być upokarzany to dzwoń, biegnij na łapkach i błagaj...

A swoją drogą 0- po co ci za rozdarta, wulgarna dziewucha? W dodatku zaraz będziesz miał rogi jak stary łoś. No to po co ci??

Zbyt mało mamy danych by aż tak radyklanie się wypowiadać. Tak naprawdę znamy tylko maleńki skrawek tej relacji, subiektywnie opisany przez jedną ze stron w dodatku pod wpływem emeocji. Nie wiemy jaka naprawdę jest ta dziewczyna i nbawet nie wiemy co takiego zrobiła o co był zazdrosny autor. Możemy jedynie się domyślać, że są to dwie bardzo młode osoby, które reagują bardzo emocjonalnie. 

Autorowi radziłabym zadzwonić jeszcze raz i spokojnie, ale stanowczo, zaproponować rozmowę już nie przez telefon. Na spotkaniu znowy być spokojnym, ale pewnym siebie, żadnych jęczących próśb ani agresji. Powiedz patrząc jej w oczy, które konkretnie jej zachowanie Ci się nie podobało i że jeśli mielibyście być razem to nie życzysz sobie powtórki z takiej rozrywki. Przyznaj, że Twoje nieodzywanie się też było nie fair i nie masz zamiaru tego powtarzać. Powiedz, że chcesz spróbować jeszcze raz i niech ona podejmie decyzję. 

Pamiętaj: spokój, rzeczowość i opanowanie to najbardziej męskie cechy.

Powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheWolf

Tak, to wszystko twoja wina dziękuje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×