Dziewczyny w warszawie są bardzo pewne siebie , idą przed siebie z glową wyprostowaną jak na przemarszu wojska

Dlaczego tak jest? Zero spojrzeń gdzies w bok , wzrok prosto przed siebie, bardzo seksowne

To odruch wyrobiony jeszcze w rodzinnej podlubelskiej wsi. Tam szło się ze wzrokiem utkwionym w horyzont, żeby nie widzieć tego syfu dookoła. Teraz udają wielkie miastowe primadonny, ale te zaściankowe atawizmy nie dają o sobie zapomnieć 

wydaje mi się ze w niby takim dużym miescie człowiek nie czuje się obco , bo wśród ludzi, ale widzac po zachowaniu osob które patrza prosto przed siebie z glowa w chmurach można chyba jeszcze bardziej popasc w samotnosc