Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkppdd

Czy nie uważacie, że religia katolicka

Polecane posty

Gość kkppdd

Powinna zaakceptować różne aspekty, które i tak są powszechnie w pewien sposób tolerowane, ale oczywiście lepiej udawać, że jest inaczej. Wtedy katolicyzm byłby lepiej postrzegany i prawdopodobnie też mniej ludzi odchodziłoby z kościoła. Chodzi mi o rzeczy, które nie krzywdzą, ale powodują jakby hmm większą wolność. Kilka przykładów.

- dozwolony seks przed ślubem, w narzeczeństwie wręcz wskazany (żeby się poznać również w tej sferze i dopasować, powinno być poznanie z każdej strony, podobnie jak wspólne mieszkanie co pozwala poznać jak się z tą osobą żyje) jeżeli ktoś uprawia seks z miłości, z jednym partnerem z którym planuje wspólną przyszłość, nie powinien mieć grzechu

- dozwolona antykoncepcja (w przypadkach opisanych powyżej)

- w przypadku rozwodu np. z winy współmałżonka, gdy zdradzi czy jest uzależniony i nie chce się leczyć, albo jest agresywny, druga osoba powinna móc rozwieść się w kościele i nawet wziąć ponowny ślub z kimś innym

 

Jak diametralnie zmieniłyby spojrzenie na Kościół. To są sprawy, które nikogo nie krzywdzą, a są uznawane za "brudne", po co udawać, że do ślubu idą same dziewice a w małżeństwie nikt nie używa antykoncepcji. Można to robić  a przy tym być dobrym człowiekiem, katolikiem, wierzyć w Boga itd. czyż nie? Wtedy więcej ludzi mogłoby się identyfikować z wiarą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbb

A co to za problem wziąć ślub z drugą osobą skoro się ją kocha? Antykoncepcja jest dopuszczalna w niektórych wypadkach. Unieważnienie ślubu kościelnego istnieje i alkoholizm jest jednym z wielu powodów kiedy następuje i tak można ten ślub ponownie wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A w jakim celu ludzie mieliby należeć do kościoła katolickiego? Można być dobrym człowiekiem, wierzyć w Boga i nie wyznawać żadnej religii. Przecież religie to zwyczajne oszustwo i żerowanie osób sprytniejszych na tych mniej sprytnych. 

A jeśli już ktoś by chciał lepiej patrzeć na kościół to kościół powinien zacząć od podstaw: np. nie zmieniać i przestrzegać przykazań biblijnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I będziesz brał ślub po powiedzmy 1-2 miesiącach? Żeby móc legalnie współżyć? właśnie o to chodzi, żeby nikt nie brał ślubu tylko po to. Najpierw powinno sie poznać człowieka z różnej strony, również tej fizycznej, czy dobrze się z nim czujemy czy jest nam fajnie również w sprawach seksu. Czasem takie sprawy mogą nieźle człowieka zaskoczyć. O to chodzi, że np. młodzi zaręczają się, planują ślub a w międzyczasie zamieszkują razem, kochają się, docierają, wyrabiają sobie różne nawyki a do niektórych się przyzwyczajają, tak by przed ołtarzem móc powiedzieć: tak wyjdę za niego.nią, kocham... itd, ale też jest nam dobrze razem w seksie i akceptuję to jak się z nim mieszka, znam jego wady i zalety, to powinno być normalne

unieważnienie ślubu bardzo jest ciężko uzyskać, często trwa to latami

antykoncepcja jest dozwolona tylko w kwestiach zdrowotnych a nie w celu zabezpieczenia, nikt normalny nie będzie ryzykował przez ok 20 lat w małżeństwie, zazwyczaj ludzie mają 1-2-3 dzieci a przy takim trybie mogłoby się "trafić" nawet 10...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkppdd

Kościół jako wspólnota jest wielu ludziom potrzebny :) potrzebują chodzić na msze, potrzebują ślubu przed Bogiem itd. gdyby tak nie było już dawno kościoły by opustoszały, a jednak wielu ludzi również młodych idzie z potrzeby, mimo że prawie nikt nie jest na tyle święty by przestrzegać bez mrugnięcia wszystkich zasad co do jednej, bo moim zdaniem te wszystkie które wymieniłam są kompletnie nieżyciowe, ale sam zamysł kk mi odpowiada i uważam, ze powinno się np. potępiać rozwiązłość (ale rozwiązłość to nie współżycie z partnerem którego się kocha, litości), mówić o szacunku, wybaczeniu, miłości do drugiego człowieka, wierności, oddaniu, że ślub to najważniejsza obietnica itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość kkppdd napisał:

 

- dozwolony seks przed ślubem, w narzeczeństwie wręcz wskazany (żeby się poznać również w tej sferze i dopasować, powinno być poznanie z każdej strony, podobnie jak wspólne mieszkanie co pozwala poznać jak się z tą osobą żyje) jeżeli ktoś uprawia seks z miłości, z jednym partnerem z którym planuje wspólną przyszłość, nie powinien mieć grzechu

- dozwolona antykoncepcja (w przypadkach opisanych powyżej)

- w przypadku rozwodu np. z winy współmałżonka, gdy zdradzi czy jest uzależniony i nie chce się leczyć, albo jest agresywny, druga osoba powinna móc rozwieść się w kościele i nawet wziąć ponowny ślub z kimś innym

 

 

 

- Nie będzie dozwolony, bo seks ma służyć prokreacji.

-Antykoncepcja też nie będzie dozwolona, bo seks patrz wyżej

- Nie ma rozwodów w KK, jest unieważnienie i to co piszesz poniekąd jest respektowane. Agresja, czy alkoholizm, które były ukrywane przed ślubem to podstawa do unieważnienia.

10 minut temu, Gość Bbb napisał:

A co to za problem wziąć ślub z drugą osobą skoro się ją kocha? Antykoncepcja jest dopuszczalna w niektórych wypadkach.

A możesz powiedzieć mi w których? Bo widzisz dla mnie antykoncepcja hormonalna jest lekiem, a do komunii św. przystępować mi jakoś nie wolno. Mam to zakwalifikowane jako mały występek moralny. Innymi słowy grzeszę, ale nie śmiertelnie. To już uj, że nie lecząc się występowałabym przeciwko "nie zabijaj", bo mój organizm miałby jeszcze ze 3 choróbska dodatkowo. KK moim zdaniem powinien się odczepić od małżeństw, które dzieci posiadają i w tych przypadkach dopuścić antykoncepcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbfgbfgbbfb

fgbfgbfgbfgb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

antykoncepcja jest dozwolona tylko w kwestiach zdrowotnych a nie w celu zabezpieczenia

Jak napisałam wyżej, nie jest dozwolona. Mało tego, mając takie problemy zdrowotne, że wiem, iż zapłodnienia nie będzie, nie powinnam w ogóle współżyć. Więc suma sumarum, aby móc przystępować do komunii św. w czasie leczenia powinnam zachować wstrzemięźliwość seksualną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość kkppdd napisał:

Kościół jako wspólnota jest wielu ludziom potrzebny 🙂 potrzebują chodzić na msze, potrzebują ślubu przed Bogiem itd. gdyby tak nie było już dawno kościoły by opustoszały, a jednak wielu ludzi również młodych idzie z potrzeby, mimo że prawie nikt nie jest na tyle święty by przestrzegać bez mrugnięcia wszystkich zasad co do jednej, bo moim zdaniem te wszystkie które wymieniłam są kompletnie nieżyciowe, ale sam zamysł kk mi odpowiada i uważam, ze powinno się np. potępiać rozwiązłość (ale rozwiązłość to nie współżycie z partnerem którego się kocha, litości), mówić o szacunku, wybaczeniu, miłości do drugiego człowieka, wierności, oddaniu, że ślub to najważniejsza obietnica itd.

Tak, tylko, że to wszystko o czym piszesz można robić bez rytuałów religijnych, bez straszenia ludzi piekłem i bez wpędzania ich w poczucie winy za skatowanie człowieka i jego męczeńską śmierć na krzyżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkppdd
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak, tylko, że to wszystko o czym piszesz można robić bez rytuałów religijnych, bez straszenia ludzi piekłem i bez wpędzania ich w poczucie winy za skatowanie człowieka i jego męczeńską śmierć na krzyżu.

Nie wiem na jakiego złego księdza trafiłaś, i współczuję, ale kk wcale piekłem nie straszy

przeciwnie, mówi,  że Bóg kocha mimo wszystko, zaprasza zawsze i zawsze daje szanse, m in dlatego podczas spowiedzi wszystkie te grzechy (poza rozwodem) są odpuszczane i można przystąpić do komunii św

identycznie uważam, małżeństwa oraz nawet narzeczeństwa które już planują ślub nie powinny być rozliczane jeśli chodzi o seks i antykoncepcję, powinno się promować miłość odpowiedzialną i bezpieczną (jeśli się z kimś kochasz, stajesz się odpowiedzialny za was obojga i to też jest to pewna obietnica z twojej strony, jeszcze przed ślubem, inaczej jest grzech) oraz bezwzględnie potępiać zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość kkppdd napisał:

Nie wiem na jakiego złego księdza trafiłaś, i współczuję, ale kk wcale piekłem nie straszy

przeciwnie, mówi,  że Bóg kocha mimo wszystko, zaprasza zawsze i zawsze daje szanse, m in dlatego podczas spowiedzi wszystkie te grzechy (poza rozwodem) są odpuszczane i można przystąpić do komunii św

identycznie uważam, małżeństwa oraz nawet narzeczeństwa które już planują ślub nie powinny być rozliczane jeśli chodzi o seks i antykoncepcję, powinno się promować miłość odpowiedzialną i bezpieczną (jeśli się z kimś kochasz, stajesz się odpowiedzialny za was obojga i to też jest to pewna obietnica z twojej strony, jeszcze przed ślubem, inaczej jest grzech) oraz bezwzględnie potępiać zdrady

Oczywiście, że straszy. Chyba słabo uważasz w kościele podczas mszy i nigdy Biblii nie czytałaś ... Do tego straszy również czyścem, sądem ostatecznym itd 🙂 

Poza tym wszyscy ukrzyżowaliśmy Chrystusa i biczujemy go stale każdym popełnianym przez nas grzechem 🙂

Taaaak, Bóg kocha mimo wszystko. Dlatego też utopił całą ludzkość podczas potopu 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość kkppdd napisał:

Nie wiem na jakiego złego księdza trafiłaś, i współczuję, ale kk wcale piekłem nie straszy

przeciwnie, mówi,  że Bóg kocha mimo wszystko, zaprasza zawsze i zawsze daje szanse, m in dlatego podczas spowiedzi wszystkie te grzechy (poza rozwodem) są odpuszczane i można przystąpić do komunii św

identycznie uważam, małżeństwa oraz nawet narzeczeństwa które już planują ślub nie powinny być rozliczane jeśli chodzi o seks i antykoncepcję, powinno się promować miłość odpowiedzialną i bezpieczną (jeśli się z kimś kochasz, stajesz się odpowiedzialny za was obojga i to też jest to pewna obietnica z twojej strony, jeszcze przed ślubem, inaczej jest grzech) oraz bezwzględnie potępiać zdrady

A znasz Apokalipsę św Piotra czy Apokalipsę św Pawła, czy Twój ksiądz ci o tym nie mówił?

A może czytałaś pisma papieskie. Np ten cytat "Ponadto stwierdzamy: zgodnie z tym, co Bóg zarządził w ogólności, że dusze tych, którzy odeszli z tego świata w stanie ciężkiego grzechu, niezwłocznie zstępują do piekła, gdzie trapić ich będą męki piekielne."" lub "Święty Kościół rzymski (...) głęboko wierzy, wyznaje i ogłasza, że nikomu ze znajdujących się poza kościołem katolickim, ani poganom, ani Żydom, ani heretykom, ani schizmatykom nie przypadnie w udziale życie wieczne, lecz wejdą do czeluści wiecznego ognia, który przygotowany jest diabłu i jego aniołom, jeżeli przed swoją śmiercią nie przyłączą się do Kościoła."

Nieee, kościół wcale nie straszy piekłem 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość kkppdd napisał:

Nie wiem na jakiego złego księdza trafiłaś, i współczuję, ale kk wcale piekłem nie straszy

przeciwnie, mówi,  że Bóg kocha mimo wszystko, zaprasza zawsze i zawsze daje szanse, m in dlatego podczas spowiedzi wszystkie te grzechy (poza rozwodem) są odpuszczane i można przystąpić do komunii św

identycznie uważam, małżeństwa oraz nawet narzeczeństwa które już planują ślub nie powinny być rozliczane jeśli chodzi o seks i antykoncepcję, powinno się promować miłość odpowiedzialną i bezpieczną (jeśli się z kimś kochasz, stajesz się odpowiedzialny za was obojga i to też jest to pewna obietnica z twojej strony, jeszcze przed ślubem, inaczej jest grzech) oraz bezwzględnie potępiać zdrady

Przecież spowiedź wynaleziono tylko po to aby kontrolować ludzi. Poza tym według kk to, że grzechy zostały odpuszczone nie oznacza, że nie spotka cię za nie żadna kara. Wszystko i tak rozstrzygnie się na sądzie ostatecznym. 

Nie wszystkie grzechy poza rozwodem są odpuszczane. Przykładowo żaden grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie może zostać odpuszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkppdd
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przecież spowiedź wynaleziono tylko po to aby kontrolować ludzi. Poza tym według kk to, że grzechy zostały odpuszczone nie oznacza, że nie spotka cię za nie żadna kara. Wszystko i tak rozstrzygnie się na sądzie ostatecznym. 

Nie wszystkie grzechy poza rozwodem są odpuszczane. Przykładowo żaden grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie może zostać odpuszczony.

Mówię o tych grzechach, które wymieniłam, nie wypowiadam się o całości bo to zbyt szeroki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież spowiedź wynaleziono tylko po to aby kontrolować ludzi. Poza tym według kk to, że grzechy zostały odpuszczone nie oznacza, że nie spotka cię za nie żadna kara. Wszystko i tak rozstrzygnie się na sądzie ostatecznym. 

Nie wszystkie grzechy poza rozwodem są odpuszczane. Przykładowo żaden grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie może zostać odpuszczony.

I tych, za które grozi ekskomunika. Np. Aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość kkppdd napisał:

Mówię o tych grzechach, które wymieniłam, nie wypowiadam się o całości bo to zbyt szeroki temat

Tylko, ze trzeba tych grzechów SZCZERZE żałować. A kto szczerze żałuje seksu uprawianego z przyszłym mężem przed ślubem lub antykoncepcji? Trzeba też SZCZERZE chcieć zaprzestać popełniania danego grzechu, np. nigdy więcej nie stosować antykoncepcji. Inaczej spowiedź jest nieważna a komunia zwykłym świętokradztwem. Połowa katolików będzie się smażyć w wymyślonym przez ich "pasterzy" piekle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zgodzę się

Seks przedmałżeński nigdy nikogo nie krzywdzi? Powiedz to tym wszystkim dzieciom wychowywanym przez samotne matki, ktorych tatuś się odkochał w mamusi i zwiał jak tylko się dowiedział o ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Nie zgodzę się napisał:

Seks przedmałżeński nigdy nikogo nie krzywdzi? Powiedz to tym wszystkim dzieciom wychowywanym przez samotne matki, ktorych tatuś się odkochał w mamusi i zwiał jak tylko się dowiedział o ciąży. 

Po ślubie też można zwiać, żaden przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zgodzę się

Można też uprawiać seks bez zamiaru zawarcia małżeństwa z tą osobą, choć obiecuję się jej małżeństwo. Dlaczego kościół miałby popierać takie osoby? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przecież spowiedź wynaleziono tylko po to aby kontrolować ludzi. Poza tym według kk to, że grzechy zostały odpuszczone nie oznacza, że nie spotka cię za nie żadna kara. Wszystko i tak rozstrzygnie się na sądzie ostatecznym. 

Nie wszystkie grzechy poza rozwodem są odpuszczane. Przykładowo żaden grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie może zostać odpuszczony.

Dużo zależy od punktu wyjścia. Jeżeli ktoś wierzy, że został stworzony przez Boga i jego życie na ziemi to tylko słaba wersja demo życia to chyba inaczej postrzega sakramenty. Dla mnie czym innym jest świadomość grzech a czym innym wyznanie go. Spowiedź jest dla osoby wierzącej, nie dla kogoś innego. Przyjrzałem się kiedyś twarzom ludzi przed i po spowiedzi... Bóg i tak nas zna... 

Serdecznie Was pozdrawiam, wielkopiatkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Ile znasz żon porzuconych przez mężów z powodu ciąży ale ile kobiet porzuconych przez niemężów z powodu ciąży? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Owca napisał:

Dużo zależy od punktu wyjścia. Jeżeli ktoś wierzy, że został stworzony przez Boga i jego życie na ziemi to tylko słaba wersja demo życia to chyba inaczej postrzega sakramenty. Dla mnie czym innym jest świadomość grzech a czym innym wyznanie go. Spowiedź jest dla osoby wierzącej, nie dla kogoś innego. Przyjrzałem się kiedyś twarzom ludzi przed i po spowiedzi... Bóg i tak nas zna... 

Serdecznie Was pozdrawiam, wielkopiatkowo

Myślę, że zupełnie niepotrzebnie mieszasz wiarę w Boga / siłę wyższą z religią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Aaa napisał:

Ile znasz żon porzuconych przez mężów z powodu ciąży ale ile kobiet porzuconych przez niemężów z powodu ciąży? 

Żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppo

To co  wymieniłas, to fundamentalne zasady katolicyzmu, których nie zmienisz  Jesli ci nie odpowiadaja, powinnaś zmienic wyznanie. Mozesz t zrobic w ramach chrzescijanskiej, jesli jest ci bliska. Jaki jest sens trzymania się koscioła, którego zasady ci nie odpowiadaja? Przeciez prawosławie czy protestantyzm o wiele bardziej odpowiadaja temu, nad czym ci zalezy. Reforma kosciola katolickiego by;la wieki temu, juz to za ciebie zrobiono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo

Żeby grzech był odpuszczony musisz spełnić wszystkie warunki sakramentu pokuty miedzy innymi żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy. Idziesz do spowiedzi spowiadasz się i wracasz do domu wziąc kolejną dawkę hormonów. Hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×