Dlaczego on mi to zrobił???

Cześć mam proźbe pomóżcie mi zrozumieć tą sytuację.Zacznę od początku.No więc poznaliśmy się w pracy około 8 miesięcy temu.Pracowaliśmy na innych działach ale w sumie nie daleko tak że się często mijalismy i ogólnie kontakt wzrokowy mi odrazu się spodobał taki przystojniaczek...brunet sredniego wzrostu niebiesko-szare oczy wysportowany ciachoJa też mu wpadłam w oko.Lubiał sobie często na mnie popatrzec ale było tylko cześć w pracy i tyle.Wszystko zaczęło się od przypadkowego spotkania na imprezie w klubie.Rozmawialiśmy przy drinkach tańczyliśmy było super wymiana nr tel Za parę dni randka potem następna i nastętna po miesiącu zaczęliśmy juz jako oficjalnie para.Było cudownie wspólne zainteresowania tematy czułe noce no miłość aż do momentu z przed tygodnia powiedziałam nieświadomie parę słów które go dotknely nawet nie miałam jego na myśli gdy to mówiłam i krótko mówiąc wyszedł z domu bez pożegnania i się nie odzywal przez 3 dni niedawno coś tam odpisywal jak ja mu napisalam smsa ale wczoraj stwierdził że koniec nie mozemy się spotykać bo ma w głowie moje przykre słowa jestem zalamana taki powod na zerwanie???!!! Co o tym sądzicie?Pomozcie nie wiem czy walczyc o niego czy go olać

Co mu powiedziałaś szmmmnn

A co mu powiedziałaś?

Bo może Tobie się wydawało, że to nic takiego, ale dla niego to mogło być coś ważnego. Porozmawiaj z nim, może ma jakieś przykre doświadczenia i Twoje słowa mu o nich przypomniały

Wygląda na to że oboje jesteście bardzo młodzi po 20 kilka lat Odpuść sobie go niedojrzały typek

Żartowałam. Zostaw psychopatę.

Zaczęliśmy rozmawiać o życiu po prostu.O kobietach mężczyznach seksie i zazartowalam że facet ma się starać w tamtych sprawach bo kobitka pójdzie sobie w siną dal na temat udawanego orgazmu przez kobiety i on się normalnie obraził dodam że jest młodszy ode mnie o 4 lata ja 29 on 25

Jest uparty strasznie nie chce wgl mi się dać przeprosic i spotkać się siedzi w tym swoim domku na dupie zamiast dać mi znać

39 minut temu, Gość Załamana8888 napisał:

Jest uparty strasznie nie chce wgl mi się dać przeprosic i spotkać się siedzi w tym swoim domku na dupie zamiast dać mi znać

Musi być mocno zakompleksiony. Poza tym wg mnie to dzieciak, dorosły facet w związku rozmawia ze swoją kobietą a nie ucieka na kilka dni i nie daje znaku życia. A ty latasz za nim, przepraszasz go jakbyś go co najmniej zdradziła... Dziwne to dla mnie. Jestem z chłopakiem od roku, co jakiś czas się kłócimy, też padają różne słowa, ale zawsze sie godzimy w ten sam dzień...

Dzieciak, odpuść sobie.

Mam podobną sytuację jak Ty.Moj niestety też może nie obrazil się ale stwierdzil po tylu wspaniałych dniach wgl chwilach spędzonych razem że musi się wycofać nie angazuje się nie pisze nie dzwoni udaje że go nie ma dla mnie gdzie widzę że jest aktywny na różnych portalach boli to strasznie taka porażka że człowiekowi nie chce się żyć