DLACZEGO PANNA Z DZIECKIEM JEST LEPSZĄ KANDYDATKĄ NIŻ STARA PANNA?

Ostatnio rozmawiałam z mężami moich koleżanek i temat zszedł na kobiety bezdzietne i samotne po 30. I wszyscy niemal jednogłośnie stwierdzili, ze gdyby mieli wybierac pomiędzy samotną bezdzietna po 30, a samotną po 30 z dzieckiem to wybraliby tę drugą, bo stare panny nie wzbudzają zaufania, ze coś z nimi jest nie tak, skoro nikt im dziecka nawet zrobić nie chciał, ani sięz  nimi związać. Zgadzacie się?

A gdybyście mieli wybierać, to jaką kobietę byście wybrali- w starszym wieku i bezdzietną, czy w starszym wieku, ale z dzieckiem?

Ja bym wolał z dzieckiem, bo taka zna życie, pewnie już swoje przeszła, skoro sama wychowuje dziecko.

Stara panna... po 30 po 30 to dopiero życie się zaczyna...  Wyluzuj

Powiedz to zegarowi biologicznemu. Tik tak tik tak

No właśnie, o to chodzi, ze jeżeli chodzi o ciążę to jest to stara panna, bo po 30 o wiele trudniej zajść w ciążę, a czasem wręcz już jest za póxno, no i istnieje ryzyko urodzenia chorego dziecka- więc jak najbardziej w tym wieku jest się starą panną. Żaden 35 letni facet nie związe się z 35 letnią kobietą, by mieć dzieci, bo dla niego to jest ona już za stara, max 25 lat musi mieć kobieta, z którą chce się założyć rodzinę

Trzeba upaść na głowę, żeby wziąć babę z bękartem!

Ale ja Wam powiem, ze gdybym miała wybrać między 30 paroletnim singlem, a rozwodnikiem to wybiorę zawsze rozwodnika. Po prostu uważam, że taka osoba, który była juz w związku- wie na czym to polega i nie jest egoistyczna...Wiec z kobietami musi byc podobnie.

Wybrałbym opcję z dzieckiem. Sprawdzona w praktyce, opcja bez dziecka wygląda na "omijaj z daleka"

14 godzin temu, Gość gość napisał:

Ostatnio rozmawiałam z mężami moich koleżanek i temat zszedł na kobiety bezdzietne i samotne po 30. I wszyscy niemal jednogłośnie stwierdzili, ze gdyby mieli wybierac pomiędzy samotną bezdzietna po 30, a samotną po 30 z dzieckiem to wybraliby tę drugą, bo stare panny nie wzbudzają zaufania, ze coś z nimi jest nie tak, skoro nikt im dziecka nawet zrobić nie chciał, ani sięz  nimi związać. Zgadzacie się?

Zgadzam się. 

Po cholerę mi cudzy bękart? Mam na niego łożyć? mamuśka będzie chciała prezentów i utrzymania dla dzieciara który mnie w ogóle nie obchodzi. Wolę fajna laskę bez takiego obciążenia, a dzieci mieć nie muszę. 

Baba z dzieckiem to opcja dla pedofila. Ja nim nie jestem, więc stanowczo wolę bezdzietną. 

Stara panna brzmi pejoratywnie, a przeważnie takie kobiety są bardzo łakomym kąskiem i na pewno lepszy wybór niż rozjechana macica z bękartami. 

Samotne matki są NAJGORSZE

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Stara panna brzmi pejoratywnie, a przeważnie takie kobiety są bardzo łakomym kąskiem i na pewno lepszy wybór niż rozjechana macica z bękartami. 

Pewnie że tak, kobietom po porodzie wszystko się rozłazi, pochwa musi być jak wiadro po takim rozciagnięciu na pół metra. A laska która nie rodziła jest ciaśniutka. 

15 godzin temu, Gość gość napisał:

Ostatnio rozmawiałam z mężami moich koleżanek i temat zszedł na kobiety bezdzietne i samotne po 30. I wszyscy niemal jednogłośnie stwierdzili, ze gdyby mieli wybierac pomiędzy samotną bezdzietna po 30, a samotną po 30 z dzieckiem to wybraliby tę drugą, bo stare panny nie wzbudzają zaufania, ze coś z nimi jest nie tak, skoro nikt im dziecka nawet zrobić nie chciał, ani sięz  nimi związać. Zgadzacie się?

Ja mam 27 jestem sama i wszyscy poprzedni chcieli zrobić ze mną dziecko tylko ja nie chcial. Więc opinie jakichś przypadkowych facetów maja się nijak do rzeczywistości 

Przed chwilą, Gość w mordę napisał:

Pewnie że tak, kobietom po porodzie wszystko się rozłazi, pochwa musi być jak wiadro po takim rozciagnięciu na pół metra. A laska która nie rodziła jest ciaśniutka. 

Dokładnie. Wiadro, rozstępy, cycki do kolan, fujka. [cool]

Samotne matki nie chcą związku dlatego że nas kochają, ale dlatego że z obłędem w oczach szukają ojca dla swoich dzieci. Dlatego są interesowne, kłamią, oszukują i myslą tylko o naszych portfelach i kontach.

Teorie, teorie, teorie. A jak się zakochacie, to wszystko poboczne jest bez znaczenia.

Autorka chyba do szkoły jeszcze chodzi,:skoro o kobiecie 30 letniej pisze - w starszym wieku.

11 minut temu, Gość taki jeden on napisał:

Baba z dzieckiem to opcja dla pedofila. Ja nim nie jestem, więc stanowczo wolę bezdzietną. 

O, to, to 

Ja bym w życiu nie chciała rozwodnika z bachorami. Po co ktoś bez zobowiązań miałby brać sobie taki ciężar? A nie tak to jest chyba coś z samotnymi mamuśkami, skoro ojciec bękartów uciekł.

Na co komu taki zużyty towar? Chyba tylko desperaci/ desperatki biorą towar z odzysku. W takim związku nigdy nie będzie się na 1 miejscu. Zawsze najważniejszy będzie cudzy bachor i jego potrzeby.

A ja wole rozwodnika. Przeciez bachory i tak zostają najczęściej przy matce.

Ja tam umiem sobie życie zaplanować i ułożyć! Nie mam zamiaru na cudze i nieswoje dzieci pieniędzy płacić!

A ja jestem w związku właśnie z samotną matką od roku i powoli zaczynam żałować. Piękna 24 letnia kobieta, ojciec dziecka nam nie utrudnia, bo go dziecko nie obchodzi. No ale jest coś nie tak w naszym związku. Ona niby wciąż mówi, ze chce kolejne dziecko, ze mysli o mnie powaznie, ale ja zupełnie tego nie widzę.  Cały czas daje mi do zrozumienia, ze dziecko jest najwazniejsze, a nie my i dziecko, córce uwagi nie mogę zwrócić, a zachowuje się nieraz strasznie, rzuciła też pracę, rzuciła też studia zaoczna na ostatnim roku, bo uznała, ze nie potrzebuje tego,  bo ja mam świetną pracę- mam własną firmę i teraz wszystko finansowo na mojej głowie, fakt, ona zajmuje się domem, no ale cała reszta finansowo plus potrzeby jej dziecka są zaspokajane przeze mnie. 

Oj, nie prawda, ja mam rozwodnika i dzieci są przy matce, ale też spędzają weekendy u nas, no i finansowo jest tak, ze ja utrzymuję siebie i partnera, ponieważ jemu po opłaceniu alimentów zostaje 1000 zł na życie, a i tak z tego tysiąca jeszcze kupuje dzieciom inne rzeczy, zaprasza je na weekendowe wycieczki itp.  Jest dobrym facetem, ale finansowo niestety jest cięzko, bo gdybym ja straciła pracę, to stracilibyśmy źródło utrzymania po prostu. O wakacjach innych niż na wsi u jego babci nie mogę marzyć- no chyba, ze sama, ale nie chcę mu sprawiać przykrości.

wolałbym starą pannę bezdzietną

A ja wole rozwodnika niz faceta, którego nikt nie chciał. I cudze bachory mnie nie obchodzą- mogą sobie byc.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na co komu taki zużyty towar? Chyba tylko desperaci/ desperatki biorą towar z odzysku. W takim związku nigdy nie będzie się na 1 miejscu. Zawsze najważniejszy będzie cudzy bachor i jego potrzeby.

Dokładnie. Trzeba być  niespełna rozumu, żeby brać sobie na barki taki ciężar. Zawsze kończy się tak, że trzeba partycypować w utrzymaniu i wychowaniu cudzego potomstwa, tolerować humory i złe zachowanie, znosić byłego/byłą ukochanej osoby, wiąz ustępować i dostosowywać się, a w "podziękowaniu" nie ma się nic do powiedzenia w sprawie finansów, spędzania weekendów, świąt, wakacji i tym podobnych. Niech się samotni rodzice wiążą z innymi dzieciatymi. Mają za sobą podobne doświadczenia i zrozumieją się nawzajem. Ale nieeee, oni chcą bezdzietnych, bo przecież cudzymi dziećmi nie będą się zajmowali. Hipokryci.