Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jjjjkkk

Nowy tatuaż - dziwne gojenie

Polecane posty

Gość Jjjjkkk

Cześć! 

3 dni temu wykonałam dość delikatny tatuaż w profesjonalnym studio (cienka igła, to mój pierwszy tatuaż). Postępuje zgodnie z zaleceniami tatuatora, czyli 2 razy wymienilam folie, a potem już dałam mu oddychać, myje i smaruje bepanthenem. I.... Nie dzieje się NIC. W sensie tatuator mówił, że może się sączyc na początku, że mogą potem być strupki, aby uważać itp. A u mnie od początku wygląda to jak gotowy tatuaż, z którym nic się nie dzieje (zaczerwienienie zeszło po 3 godzinach). Nie luszczy się, nie ma strupkow, no po prostu nic. Może ciut swędzi... Czasem, nocą, odrobinę, tak jakbym odrobinę za długo na słońcu leżała, ale to właściwie tylko jak dotkne. Poza tym nic... I zabrzmi to głupio, ale się obawiam... Bo KAŻDY chyba coś ma... Chociaż luszczenie (a może to dopiero przede mną?). Nie chcę na razie pisać do tatuatora, aby głupka z siebie nie zrobić... Bo sama się dziwnie czuje z takimi obawami... Czy ktoś tak miał? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Luszczyc zaczyna sie dopiero po paru dniach, zalezy jak szybko goinci sie skora. Takie male tatuaze goja sie szybko i nir swedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjkkk

Ok, czyli czekam na luszczenie... Czyli nie powinnam się obawiać z tego wynika... Dzięki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×