Jezus zwyciężył, to wykonało się ♫ Szatan pokonany, Jezus złamał śmierci moc ♫ Jezus jest Panem, o Alleluja ♫ Po wieczne czasy Królem Królów jest ♫

3 minuty temu, Chwalmy Pana napisał:

 

E tam pycha, biblia mówi, że grzechy zostają mi odpuszczone to odpuszczone. Szkody które w życiu zrobiłem chciałem naprawić i zrobiłem co sie dało aby to odwrócić, a także zapewniam, że wszyscy poszkodowani usłyszeli "przepraszam" - dalsze umartwianie się w winie jest bez sensu, jest wręcz szeptem diabła. 

 

To co? Hulaj dusza....? 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

To co? Hulaj dusza....? 

No właśnie nie, zadajesz pytania na które odpowiedzi są w Biblii. Patrz

„Grzech bowiem nie będzie nad wami panował, bo nie jesteście pod prawem, lecz pod łaską. Cóż więc? Będziemy grzeszyć, bo nie jesteśmy pod prawem, ale pod łaską? Nie daj Boże! Czyż nie wiecie, że komu oddajecie siebie jako słudzy w posłuszeństwo, komu jesteście posłuszni, tego jesteście sługami: bądź grzechu ku śmierci, bądź posłuszeństwa ku sprawiedliwości? Ale chwała Bogu, że gdy byliście sługami grzechu, usłuchaliście z serca wzoru tej nauki, której się poddaliście; A będąc uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości.”
‭‭Rzymian‬ ‭6:14-18‬ ‭UBG‬‬
 

2 minuty temu, Chwalmy Pana napisał:

Dlatego tak brzmi tekst tej pieśni, szatan pokonany. Grzech zmazany. Gdyby nie był, smierć musiałaby być permanentnym końcem...

i tu właśnie jest dobra nowina, Jezus umarł za to co ja nagrzeszylem czaisz? Abym ja nie musiał. A czy to znaczy ze mam dalej grzeszyć ? Broń Boże, ale zaczynam już cytować list do rzymian, polecam pismo święte czytać a wszystko stanie się jasne w kwestiach których poruszacie.

Ale ludzie wciąż grzeszą. I każdy ma inną forme oddania swojego grzechu, przyznania się do niego. Ty uważasz, ze juz nic nie musisz robić, inni podchodzą do tego i aczej.

Jezus przyszedł do grzeszników rozumiesz? Jakbyśmy byli swieci całe życie to nie musiałby za nas umierać.

pojmijcie to. Wiara w okup Jezusa pozwala odwrócić się od grzechu, inaczej każdy by w nim trwał na zawsze, bo skoro ukradł złotówkę to co za różnica czy ukradnie dwa, kara jest taka sama za 1zl i za 2zl - smierć. Ale ofiara Jezusa czyści nas i to umożliwia nawet z psychologicznego punktu widzenia zaprzestania grzechu, taka osoba już nie ukradnie drugiej złotówki 

Bo jest czysty święty, pełny, szczęśliwy, wolny od tego co zrobił. Dobra nowina! Dlatego się nazywa dobrą Alleluja! Chwała Panu! 

1 minutę temu, Chwalmy Pana napisał:

Jezus przyszedł do grzeszników rozumiesz? Jakbyśmy byli swieci całe życie to nie musiałby za nas umierać.

pojmijcie to. Wiara w okup Jezusa pozwala odwrócić się od grzechu, inaczej każdy by w nim trwał na zawsze, bo skoro ukradł złotówkę to co za różnica czy ukradnie dwa, kara jest taka sama za 1zl i za 2zl - smierć. Ale ofiara Jezusa czyści nas i to umożliwia nawet z psychologicznego punktu widzenia zaprzestania grzechu, taka osoba już nie ukradnie drugiej złotówki 

Jak nie kradnie? Są tacy, którzy tkwią w grzechach. Oni nie doceniają tego co Jezus dla nich zrobił. Muszą sami przyznać się do grzechu, żałować za niego, odpokutowac, nawrócić i trwać w czystości.

alleluja dobru!!! aleluja świetlista postacio! pełna miłości bezimienna ty jesteś

2 minuty temu, Chwalmy Pana napisał:

Bo jest czysty święty, pełny, szczęśliwy, wolny od tego co zrobił. Dobra nowina! Dlatego się nazywa dobrą Alleluja! Chwała Panu! 

Grzesznik musi się przyznać do swojego grzechu.

14 godzin temu, Chwalmy Pana napisał:

 

E tam pycha, biblia mówi, że grzechy zostają mi odpuszczone to odpuszczone. Szkody które w życiu zrobiłem chciałem naprawić i zrobiłem co sie dało aby to odwrócić, a także zapewniam, że wszyscy poszkodowani usłyszeli "przepraszam" - dalsze umartwianie się w winie jest bez sensu, jest wręcz szeptem diabła. 

 

nie wierzę co czytam..zarozumialstwo i chamstwo do potęgi,a słowo przepraszam nawet przez usta nigdy nie przeszło.Prostak dla poklasku i pod publikę napisze i zrobi wszystko.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

nie wierzę co czytam..zarozumialstwo i chamstwo do potęgi,a słowo przepraszam nawet przez usta nigdy nie przeszło.Prostak dla poklasku i pod publikę napisze i zrobi wszystko.

Skończ się pieklić słonko bo chyba mnie z kimś mylisz... bo przepraszać potrafię i to w żywe oczy - ostatnim razem to zrobiłem przy świadku... w oczy!

Jeśli więc uważasz, że za coś powinienem cie przeprosić to napisz przy wszystkich czym ci rzekomo zawiniłem. Jeśli nie, zamilcz i nie rób spamu. 

A poza tym to życzę ci spokoju ducha, radości w życiu, mam nadzieje, ze wszystkie problemy odejdą w niepamięć, będzie ci się powodzić w życiu uczuciowym, personalnym jak i materialnym. Obyś znalazła miłość, radość, szczęście, sens życia. Mam nadzieje, ze zdrowie będzie dopisywać, a relacje z otoczeniem będą się poprawiać. 

Pozdrawiam, Chwała Panu

Może Pana Boga nie ma...?

9 minut temu, Chwalmy Pana napisał:

Skończ się pieklić słonko bo chyba mnie z kimś mylisz... bo przepraszać potrafię i to w żywe oczy - ostatnim razem to zrobiłem przy świadku... w oczy!

Jeśli więc uważasz, że za coś powinienem cie przeprosić to napisz przy wszystkich czym ci rzekomo zawiniłem. Jeśli nie, zamilcz i nie rób spamu. 

A poza tym to życzę ci spokoju ducha, radości w życiu, mam nadzieje, ze wszystkie problemy odejdą w niepamięć, będzie ci się powodzić w życiu uczuciowym, personalnym jak i materialnym. Obyś znalazła miłość, radość, szczęście, sens życia. Mam nadzieje, ze zdrowie będzie dopisywać, a relacje z otoczeniem będą się poprawiać. 

Pozdrawiam, Chwała Panu

ja pier.dole..te zacne teksty słonko rzyg rzyg rzyg...Człowieku nie znam Cie i nie chce poznać,ale czytam i fałszywa skromność przez Ciebie przemawia.Mi wiszą Twoje słowa tak jak Ty sam.Za dużo chyba patrzysz na odbicie w witrynie sklepu jak kupujesz jakieś rzeczy,że myślisz,że cały wszechświat,całe kafe s.r.a na Twoje teksty i głoszoną ewangelię.Tyś objawieniem Boga..hahahahahahahahaha..buhahahahha...hehehehehe...hihihihi...Nie musisz mnie przepraszać,bo nie znasz takiego słowa.Bujasz się jak fala na morzu w mętnych wodach swoich słów i jak ktoś coś napisze to myślisz,że do Ciebie.Jezuuuuuuu!!!widzisz i nie walniesz w łeb.Za kogo on się uważa.Życzę Ci mniej wymądrzania, mniej zadufania i mniej zadzierania nosa,bo się o niego przewrócisz.Twe ego jest tak nabrzmiałe,że aż żal mi Cie.Niech Twe relacje z samym sobą ulegną poprawie, niech Twa głupota znajdzie ujście w wydalanym moczu, a miłość,radość,szczęście zastanowi się zanim do Ciebie podejdzie.Bóg z Tobą, bo nic z Tobą.

26 minut temu, Gość gość napisał:

Może Pana Boga nie ma...?

Oczywiście ze istnieje, pewne sytuacje w życiu sprawiają, że czlowiek nie ma żadnych wątpliwości co do tego faktu.

watpliwosci pojawiają się gdy górę przejmują negatywne emocje, złość, zawiść, kłótnie (w które sam czasami niepotrzebnie się wdaje) wtedy człowieka ogarnia głucha cisza.

Ale i tak nikt ci nie da dowodu, bo Bóg przychodzi do każdego osobiście, odpowiada na modlitwy, byle tylko mu pozwolić działać w życiu, wyhamować i wyciszyć się. Bo jak wszystko na własne barki bierzemy to Bóg sie nie zamanifestuje w życiu wbrew naszej woli. 

Chociaż wróć... są dowody w postaci przepowiedni jak choćby przepowiednia o powstaniu państwa Izrael po ponad 1800 latach absencji.

nastepna przepowiednia, pojawienie się życia w morzu martwym! W ostatnich latach pojawiają się tam rozlewiska o małym zasoleniu oraz ryby! To jest spełnienie się przepowiedni ze starego testamentu! 

Czy mnie kocha?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Czy mnie kocha?

on kocha wszystkie buhahahahaha

20 godzin temu, Chwalmy Pana napisał:

Bóg nie obiecywał miłosierdzia przed Chrystusem, tylko karę za grzech czyli smierć do 3 pokolenia. Takie było prawo. Ludzie je znali bo Bóg jawnie się kontaktował z ludźmi, ale wybrali wolność i życie wg "jestem jak bóg znam dobro i zło".

Potem Bóg pomalu zaczął zawierać przymierza z Izraelitami, ale ci jedno po drugim je łamali... az obiecał syna człowieczego i kres całemu złu oraz łaskę! 

A tak poza tym, śmieszne jest to ze niby niewierzący ludzie, mimo wszystko uosabiają go gdy chcą argumentować jego nieistnienie  

Przepraszam najmocniej, czy miłosierdzie nie jest przymiotem Boga? Dopiero 2000 lat temu postanowił że no teraz to będzie akurat miłosierny? Zastanów się w jakie bzdury wierzysz...

Przymioty Boga to między innymi:

Miłosierny

Dobry

Opiekuńczy w stosunku do stworzeń

Niezmienny

Coś się nie zgadza.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Przepraszam najmocniej, czy miłosierdzie nie jest przymiotem Boga? Dopiero 2000 lat temu postanowił że no teraz to będzie akurat miłosierny? Zastanów się w jakie bzdury wierzysz...

i on jest teraz miłosierny dla każdej zagubionej owieczki a przedtem był dla każdej chętnej owieczki

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Przymioty Boga to między innymi:

Miłosierny

Dobry

Opiekuńczy w stosunku do stworzeń

Niezmienny

 

 

Coś się nie zgadza.

 

 

Brawo za te słowa!u niektórych nic się nie zgadza,chyba scenariusz pomylili wchodząc na scene życia i oklasków brak

Alleluja!