simple smutna historia zniszczenia firmy modowej

Komu zalezalo,zeby zniszczyc czolowa marke modowa?Zalozona od podstaw przez dwie wyjatkowe osoby Pania Mi L.Po sprzedazy i odejsciu projektantek nowy wlasciciel czyli znana firma obuwnicza zrobila wszystko,zeby Simple z marki wyzszej polki stalo sie zwykla sieciowka tyle,ze z cenami nadal wskazukacymi na dobra jakosc.Sklepy w wiekszosci zamknietea a dziewczyny bez pensji.

Simple mial kupic Pan M,potem 4F....pewnie jeszcze czekaja na spadek ceny akcji i przejma za grosze.Beszie jak w Monnari -chinski market z tandeta.Odejscie Pani Lidki bylo poczatkiem spadku po rowni pochylej.Fundusz,ktory przejal od GR firme sprowadzil ja na dno.Oprocz super ciuchow projettowanych jeszcze za czasu siostr Simple,ktore mam do dzisiaj wspominam przemila obsluge saonow,wspaniale wieczorki dla klientek.Od czasu odejscia siostr kolekcje byly coraz gorsze i tylko ceny wysokie.

Dziewczyny pracowaly z pelnym oddaniem i zostaly na lodzie.Ladne podziekowanie za lata pracy,lojalnosc i znoszenie upokorzen ze strony Baski,Sylwki czy Goski,ktorych jedyna umiejetnoscia bylo wlazenie do dup.....najpierw siostra a pozniej innym zwierzchnika.Zero kompetencji,jedyne co umialy to zastraszac i donosci.Baska najgorsza,Wrednosc juz na twarzy wypisana....prosta stara panna z Krakowa

ciekawe czemu się rozpadło. Kiedyś lata temu kupowaliśmy z kumpelami tam ciuchy, a od kilku lat jest coś tam dziwnego