rodzice sie panoszą w mojej rodzinie

teściowa dzwoni do mnie w każdy piątek i chce rozmawiać wypytuje co gotowałam, co jadły dzieci

teść uparł sie że nasze dzieci musza chodzić na tenis bo ich syn też chodził na tenis

z teściami nie mam nic do gadania bo mieszkamy u nich

moja mama mówi mi że mam i ść do pracy sama nc nie pomoże z dziećmi nie pomoże

mój tata uparty wtrąca się w samochód 6 lat temu kupił audi mi na 18 uro i teraz nadal chce nim rządzić albo oddawać kase mam

rodzina adamsów

i teściowa przyjeżdża kiedy chce jak chce wchodzi sobie przegląda rzeczy i mówi

to moje mieszkanie z mojego mieszkania chcesz mnie wyrzucić?

a ja mówie mamo my tu mieszkamy

a ona awantura i w krzyc

ja mieszkam płace mąż mieszka płaci

rachunki i rodzicom 200 złotych

a ona mówi tu odmalować wszytsjie kafelki panele wymienić koszt dwajścia tysięcy a ona mówi nic mnie to nie obchodzi, jak chcecie mieszka ć to moje zasady

i ile można w jedno mieszkanie pakwoać pieniądze

malowanie parkeit kafelki podłoga tyle pieniedzy a ona mówi że jej mieskznaie

mówię mężowi że ona chce nas oszukać wyremontować mieskznaie za darmo i wurzucić

on nie wieży

a ja mówie lada dzień

albo kłtnia o lawetę

Jeśli mieszkanie nie jest wasze to nic nie remontujcie, jak was stać na kredyt to lepiej te 20 tysi na wkład własny do kredytu na mieszkanie  przeznaczyć

Naucz się najpierw pisać. 

Tak to jest jak jest sie dorosłym tylko na papierku. Mieszkasz u teściów, nie odezwiesz się, swoim rodzicom tez nic nie powiesz, jeszcze na utrzymaniu jesteś. 

Skoro masz 24 lata (6 lat temu dostałaś samochód) i dwoje dzieci, które można już zapisać na tenisa to rada jest jedna - najpierw trzeba się było zastanowić a potem rozmnażać