Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kate

czy są tu synowe, które nie były u teściowej na święta, a mąż i dzieci poszły tam same?

Polecane posty

Gość Kate

Ja nie poszłam. Nagadała mi rok temu takich rzeczy, że ja tam po prostu nie chodzę. Szkoda zdrowia. Zawsze byłam mila, woziłam do lekarzy, pomagalam, kładłam uszy po sobie, nie przejmowałam się tak bardzo jej gadaniem jeśli mnie denerwowało, byłam miła. Ale kiedy zaczęła wchodzić w moje kompetencje jako matki i przy dziecku jawnie mówić: "choć tu do babci, co mama tam wie, babcia wie najlepiej. najbardziej kochasz babcię: " i wieeele innych, to pokłóciłam się z nią, ona mnie nazwała róznymi przykrymi słowami i odtąd tam nie chodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania

Ja chodzę, teściowa ok, ale szwagierki nie lubię bo się tak mądrzy właśnie. Dobrze robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurioza

Nie poszłam i nie chodzę. Teściowa jest chora psychicznie, ma odjazdy i jakiś czas temu zaprosiła mnie na kawę. Gadala przez telefon normalnie ,a jak przyszlam to zwyzywała mnie od ... i rzucała takimi wulgaryzmami,że szok, rzuciła się też z łapami na dzień dobry. Nikt w rodzinie nie uważał,że to na serio i to ja robię problem,bo przecież matka chora. Moj mąż tylko mi powiedział,że pewnie nie chce ją już odwiedzać i pewnie też by tak postąpił na moim miejscu. Teraz jeździ tylko on z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My w ogóle nie byliśmy ani u moich rodziców ani u teściów. Troche pokręcone to jest ze masz dwa dni wolnego i trzeba je spędzić odwiedzając wszystkich dookoła i jedząc. Złożyliśmy życzenia przez tel i byczylismh sie cala swieta

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jeżdżę do rodziców zazwyczaj sama z dziećmi.  Mąż  zostaje w domu bo mu się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza

Ja bym poszla, bo niewiadomo, co dzieciom gada jak cie tam nie ma.

Poszlabym, zeby miec kontrole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×