Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tajemniczychłopak ;))

Kiedy kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji? ;)

Polecane posty

Gość Tajemniczychłopak ;))

hmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ben

NIGDY, bo one zawsze mają racje nawet gdy nie mają. A gdy zrobią błąd, np. biorą de/bila, to zamiast przyznać się do błędu siedzą z nim i dają sobie ... do ryja nawet, żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemnicza kobieta

Ja..piszę z własnego doświadczenia i punktu widzenia ..bo ja umiem przeprosić..przyznać się do błędu..do swoich wad..I do tego,że nie mam racji też w wielu kwestiach prywatnie czy zawodowo.. To zależy od charakteru i dojrzałości kobiety,od tego jakie wzorce wyniosła z domu..Ja miałam mądrych rodziców ,zwlaszcza moja sultanka matka to dla mnie autorytet jak ogarnia całą rodzinę..i nie upiera sie przy swoich racjach😊Najwazniejsza jest umiejętność rozmowy..można przedstawić swoje racje,ale to nie znaczy,że ktoś musi się ze mną zgadzać...ważny jest kompromis..Co człowiek to inne podejście. Jedne kobiety będą się upierały przy swoim..inne słuchały tylko racji innych,taki syndrom ofiary..A inne,wśród których jestem ja wyrażą swoje zdanie i posluchaja też zdania innych.Zakochani ludzie czasem mają klapki na oczach i nie dociera do nich nic, tylko ich racje są ważne..i potem wielu tkwi w toksycznych relacjach..Zadałeś trudne pytanie,bo to kiedy może być różne, tak jak różne są sytuacje w życiu .Trzeba mieć odwagę, by przyznać się do tego,że nie ma sie racji .Jedne przełkną smak porażki i nigdy tego nie zrobią, inne nie dadzą innym decydować, inne jak spadną na dno dopiero  przyznają, że nie miały w czymś racji. Ja jestem odważna i wiem,przyznaję, że nie miałam czasem racji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×