Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneta

Czy to normalne?

Polecane posty

Gość Aneta

Jestem z chłopakiem od ok roku. Nie mamy ustalonej konkretnej daty, bo wszystko szło swoim tempem. W maju 2018 pierwszy raz mnie pocałował i taką datę wpisałam mu na breloczku. Ostatnio w trakcie rozmowy temat zszedł właśnie na rocznicę i zapytałam kiedy będziemy ją obchodzić. On mi na to napisał "skąd ja mam wiedzieć, powiedz mi". Przykro mi się zrobiło, bo napisał tak jakby to nie miało dla niego żadnego znaczenia. Zmieniłam temat i już nic sie nie odzywałam o tej naszej rocznicy. Jak sie widzimy to jest między nami wszystko super, przyjeżdża do mnie i widzę że mu zależy. Ale jednak w ciągu tygodnia to tego nie za bardzo widzę. Piszemy codziennie, albo prawie codziennie pod wieczór. Czasem sama musze wyciągać od niego jakieś komplementy i mi w żartach mówi, że sobie schlebiam, albo że już wystarczy mi tego słodzenia. Wcześniej częściej pisał, jak mielismy sie nie widzieć to dzwonił, a teraz to czasem w ogóle nie napisze nawet smsa... Co jakiś czas pisze mi że mu zależy, że jestem dla niego ważna, że tęskni albo kocha. Jednak jeszcze niedawno częściej zapewniał mnie o swoim uczuciu.

Mieliśmy razem zamieszkać, ja sie trochę waham i sie złościł. A teraz jego mama zaczęła się wtrącać. Dała mu pomysł żeby zamiast wynajmować mieszkanie to budował dom na działce obok swoich rodziców. Jeszcze niedawno chciał od nich uciec, a teraz mówił że ten pomysł mu sie spodobał. Tylko jak on to widzi? Budowanie domu przed ślubem? To czyj ten dom by był? I zanim by powstał to przez kilka lat żylibysmy jeszcze na odległość... jeszcze miesiąc temu on nie chciał o tym słyszec a teraz pomysł z budową domu mu sie spodobał. Ja mu tylko powiedziałam, żeby sie zastanowił bo jednak trzeba życ z nimi w zgodzie, na pewno będą sie wtrącać. A on mysli że bedzie miec swój dom i nikt mu nie będzie sie tam wtrącal. Kocham go, ale jestem teraz niepewna przyszłości. Chrzestny w święta pytał mnie czy ma odkładać pieniądze na wesele, powiedziałam że jeszcze nie. Powtórzyłam to chłopakowi to mi powiedzial, że na razie dobrze mu powiedziałam.

Czy ja wariuję? Tęsknie za nim, chciałabym go mieć na co dzień, a on jeszcze jak sie nie odzywa to poteguje we mnie to wrażenie, że rok temu zależało mu bardziej. Tak jakby wiedział, że mnie ma i co by sie nie działo to ja będę. Z jednej strony to dobrze, a z drugiej takie zachowanie może zabijać związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Whateva. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seria

po ile wy macie lat? bo chyba małolaty, szczególnie autorka wydaje się max 18-19 umysłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta
Przed chwilą, Gość seria napisał:

po ile wy macie lat? bo chyba małolaty, szczególnie autorka wydaje się max 18-19 umysłowo

A to niby czemu? Bo chcę żeby częściej mówił mi coś miłego jak wtedy gdy sie o mnie staral? Czy dlatego że martwi mnie jego ciągła zmiana planów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×