Dziecko z Irlandczykiem wybór imienia i moi rodzice

Witajcie.

Muszę się wygadać, ale też poprosić o opinię.

Jestem jedynaczką. mam 32 lata i jestem w ciązy, w lipcu urodzę córkę.

Moi rodzice zachwyceni. oni z tych, których zdaniem jak kobieta nie ma dzieci do 30stki, to już marne szanse, by miala ;)

mój partner z którym jestem od 6 lat, to Irlandczyk i tam też mieszkamy.

On by chcial, by  nasze dziecko miało dwa imiona i postanowilismy, by pierwsze było polskie lub jakies uniwersalne, a drugie irlandzkie. nazwisko będzie irlandzkie, raczej krótkie - 6 liter.

I teraz tak. Nam obojgu się bardzo bardzo podoba połączenie imion Melisa Saoirse (wymawia się sorsza). Melisa nie jest popularnym imieniem, ale co dla nas ważne- naprawdę nam podoba, jest takie łagodnie brzmiące, co przy 'Sorszy' będzie takie dla równowagi.

Moim rodzicom sie obydwa BARDZO NIE PODOBAJĄ  :(

że Melisa to "jak herbata", "jak stara baba"  a Saoirse to "ładnie się pisze ale paskudnie wymawia, że "jak rosyjskie" ????!!!  wiem, powinnam ich zlać, ale tak mi przykro. w ogóle to moj tata lata temu , pierwszy rok mego związku z I., gadal, że "powinnam mieć Polaka albo chociaż Słowianina..." i nadal to pamietam, jak wróżyl nam, że się pewnie rozstaniemy zanim "się obejrzę". wiem, że lubi I., ale strasznie to bolalo i pamietam to.

Mamy też opcję numer 2 - Monika Caoilainn (wymawia się kajlin). to tutaj niby że lepiej ale Monika "jużod dawna niemodne" a Caoilainn "dziwaczne".

no nie dogodzisz, kurrrrde :/

co sądzicie, cz serio Melisa  brzmi jak stara babcia???

Podoba mi się bardziej propozycja druga. Jest taka łagodniejsza. 

Mi się podoba pierwsza opcja. drugia nie, w sensie nie Monika.

A opcja Melisa Caoilainn? też ładnie.

Rodzicom przejdzie, jak ujrzą wnuczkę - gwarantuję to ;)

tylko ta Kajlin mi sie podoba.

 z polskich  czy uniwersalnych imion to może Anna, Izabela, Maria...? ładne są. tak uważam.

Irlandzkie imiona są piękne olej rodzicow i swoje dziecko nazwijcie tak jak wam sie podoba. Oni swoją szansę mieli i decyzje podjęli. A zwykle jest tak ze teraz krytykują, a pozniej sie zakochaja. U mnie tak bylo. "Po rusku chcesz dziecko nazwać?" "Jak jakiś Ukrainiec" "tak, znam jednego pijaka o tym imieniu..." . Postawiliśmy na swoim i nie ma wyjścia musi sie podobac

Pierwsza opcja jest sliczna.  Nie przejmuj sie rodzicami.  Przyzwyczaja sie.  Podam przyklad.  Para nadala na imie Idalia corce.  Rodzice byli przeciwko, ze dziwaczne, co to za imie itd. Po urodzeniu przyzwyczaili sie i teraz chodza dumni, ze maja Dalke i wszystkim mowia jak sie ciesza, ze nie kolejna Zosia, Marysia czy Julka.  Takze zobaczysz jak sie urodzi to im przejdzie i beda chodzic dumni z Meli

Czemu nie usuniesz ciązy dla swietego spokoju?

5 godzin temu, Gość 374 napisał:

Czemu nie usuniesz ciązy dla swietego spokoju?

Mózg sobie usun. 

Autorko a takie imiona jak Laura/ Sara, Anna i inne, kt pisze sie w kazdym jezyku tak samo?

Melisa lepsza niz Monika zdecydowanie. 

Pierwsza opcja lepsza, ja tez bede miala corke z irlandczykiem I chyba nazwiemy ja Nina bo jest identyczna pisownia I wymowa w obu jezykach. Mylalam tez o Zarze ale jak moj tato uslyszal Zara to byl na nie. 

Zarówno Melisa jak i Monika bardzo ładne imiona moim zdaniem. Wybrałabym jednak Melise bo jest mało spotykana a zarazem piękna. Melisa, Meliska, Melka...

Obie wersje spoko. Twoi rodzice chyba z takich ludzi, co wiecznie im coś nie pasi. A tak poza tym, co im do tego jak będzie się nazywała wnuczka? To ich dziecko czy Twoje??

2 godziny temu, Onkosfera napisał:

Obie wersje spoko. Twoi rodzice chyba z takich ludzi, co wiecznie im coś nie pasi. A tak poza tym, co im do tego jak będzie się nazywała wnuczka? To ich dziecko czy Twoje??

albo boją sie wyłamac,bo co ludzie powiedza. Moja tesciowa proponowała imiona ,ktore nadali dzieciom jej znajomi. Bo juz ktos ma Tymka i siary nie bedzie na chrzcie

Daj spokój, nazwij tak jak chcesz. My też czekamy na córkę, będzie Malwina, a też się nasłuchałam, że beznadziejne, że będą mylić ludzie z Balbiną albo Maliną, że jak to zdrobnić... niech gadają. 

9 godzin temu, Gość AgnieszkaRatajczyk napisał:

Mi się podoba pierwsza opcja. drugia nie, w sensie nie Monika.

A opcja Melisa Caoilainn? też ładnie.

Rodzicom przejdzie, jak ujrzą wnuczkę - gwarantuję to

Dokładnie tak fajne połączenie 

Współczuję rodziców. Ja rodzinę poinformowałam o imieniu przed porodem, a mężu mamę po porodzie-troche cos tam pluła pod nosem, że moglibyśmy wybrać bardziej popularne imię itp.  itd. 

Przestań konsultować imię dziecka z rodzicami. Oni mieli już swój czas. Wybierzcie co Wam się bardziej podoba i poinformujcie jak już zarejestrujecie w urzędzie i tyle. 

Mi osobiście Melisa bardzo się podoba, gdyby nie sąsiadki córka to nazwałbym tak córkę.

Caoilainn- te imię bardziej mi się podoba niż pierwsze. 

Ja mieszkam za granicą i dzieciom nie dałam polskich imion wogóle.

Nie patrz na rodziców, dziecko i tak będziecie wychowywać za granicą więc tam te imiona mają "pasować".

dziekuje za odpowiedzi :)

moi rodizce niestety tacy, co sie im duzo nie podoba. co poradzic. a  ja wrazliwiec i sie przejmuje

Mnie sie nie podoba ani Melisa ani Monika.  O drugich imionach się nie wypowiadam bo ich sie i tak nie uzywa,  dajcie cokolwiek. 

A może Melania? Podobna do Melisy, a przynajmniej rodzice nie powiedzą ze kojarzy się z herbatą

Będziecie mieszkać w Irlandii a nie w jakiejś małej polskiej wsi gdzie komuś Melisa będzie się kojarzyć ze stara baba.

Obie wersje sa ładne!

Nie przejmuj się bo to normalne ze coś się starszym ludziom źle kojarzy. Np teraz jest moda na stare imiona a jak sobie przypomnę jak dziadkowie mówili kiedyś na swoich znajomych (te skróty imion to mym w życiu dziecku tak niedala- Francik, Neska, Cila itd). Na przykład widziałam na forum imię Anastazja- ładnie prawda? Ale po sekundzie przypomniało mi się ze jako dziecko, sąsiadka z naprzeciwka która wyrzucała swoje śmieci pod nasz płot miała na imię... „Stazyja” czyli właśnie Anastazja

bedziecie mieszkać za granica a to robi duża różnice- tam polsko brzmiące imię nie będzie się złe kojarzyć zwłaszcza ze jest tam mieszanka kulturowa :)

5 godzin temu, Gość gosc napisał:

albo boją sie wyłamac,bo co ludzie powiedza. Moja tesciowa proponowała imiona ,ktore nadali dzieciom jej znajomi. Bo juz ktos ma Tymka i siary nie bedzie na chrzcie

Masakra... właśnie dlatego jak rodzice przepisza mi działkę to sprzedam ja i kupię w innej części pod miastem gdzie nie znam ludzi i ogrodzę się wysokim płotem Bo tam gdzie mieszkają moi rodzice, dziadkowie i ciocie to wszyscy o wszystkich wszystko wiedza - nawet kiedy kto myje okna.... masakra!

Irlandzkie imiona są super, te które rozważasz też. Co do opcji międzynarodowych, Melissa podoba mi się duzo bardziej niz Monika, ale to dlatego że mam Monika na drugie imię i po prostu go nie lubię. Teraz jeszcze kojarzy mi się ze soon-to-be-ex szwagierką męża i już w ogóle mam awersję

Rodzicami się nie przejmuj, jak im się nie będzie podobało, to zawsze mogą mówić Misia, Dzidzia czy jak tam im będzie wygodnie. Mój kuzyn ma na imię Mikołaj, a babcia kręciła nosem że to takie "ruskie"...Nie dogodzisz! Życzę Ci spokoju ducha i szcześliwego rozwiązania, a jak nazwiecie dziecko to WASZA sprawa. Melissa, Mel, Lissa - pięknie! 

6 godzin temu, Gość rere napisał:

Irlandzkie imiona są super, te które rozważasz też. Co do opcji międzynarodowych, Melissa podoba mi się duzo bardziej niz Monika, ale to dlatego że mam Monika na drugie imię i po prostu go nie lubię. Teraz jeszcze kojarzy mi się ze soon-to-be-ex szwagierką męża i już w ogóle mam awersję

Rodzicami się nie przejmuj, jak im się nie będzie podobało, to zawsze mogą mówić Misia, Dzidzia czy jak tam im będzie wygodnie. Mój kuzyn ma na imię Mikołaj, a babcia kręciła nosem że to takie "ruskie"...Nie dogodzisz! Życzę Ci spokoju ducha i szcześliwego rozwiązania, a jak nazwiecie dziecko to WASZA sprawa. Melissa, Mel, Lissa - pięknie! 

dizęki :)

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Daj spokój, nazwij tak jak chcesz. My też czekamy na córkę, będzie Malwina, a też się nasłuchałam, że beznadziejne, że będą mylić ludzie z Balbiną albo Maliną, że jak to zdrobnić... niech gadają. 

Malwinka przepięknie, chciałam tak nazwac swoje pierwsze dziecko 32 lata temu, ale urodził sie nam syn....

Melisa cudne.  Osobiscie podoba mi sie jeszcze Wanda- lubie polskie imiona.

Nadalam córce imię, które wyjątkowo nie podobało mi się mamie. Mi w sumie nadal się nie podoba, ale niestety zgodziłam się na początku ciąży, że jak dziewczynka to mąż Wybiera imię, chłopiec to ja wybieram. Moja mama narzekala, że pospolite, że jej siostra wariatka tak ma, że podobne do imienia mojej siostry. A teraz tylko ochy achy jakie piękne masz imię wnusiu, jak do ciebie pasuje, o jakie piękne, tak jak mojej siostry

7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Masakra... właśnie dlatego jak rodzice przepisza mi działkę to sprzedam ja i kupię w innej części pod miastem gdzie nie znam ludzi i ogrodzę się wysokim płotem Bo tam gdzie mieszkają moi rodzice, dziadkowie i ciocie to wszyscy o wszystkich wszystko wiedza - nawet kiedy kto myje okna.... masakra!

no ba...a najwieksza obczajka kiedy myją okna przed swietami. Bo np przed Bozym narodzeniem zimno i jak w pazdzierniku umyjesz to za wczesnie,a w listopanie to tez nie wiadomo kiedy bo na poczatku wszystkich swietych,a jak umyjesz przed 11 to cie patriotą ogloszą..takze trzeba byc ostroznym :D My nie mieszkamy w Polsce juz 10 lat i rzadko przyjezdzamy,wiec odzwyczailam sie od tej mentalnosci z małym miasteczek.Ale jak mama dzwoni i streszcza problemy,bo sąsiadka z lewa juz cebule posadzila, a ona jeszcze nie i trzeba tez sadzić,bo jak to tak,ze ta ma a ona nie ma to czasem oczami przewracam.

ja bym została przy Melisie, to Wasze dziecko i Wy wybieracie imie, niech rodzice sobie narzekaja nie ulagaj im. Mi sie Melisa bardzej podoba niż Monika

Melisa jest piękne, może na polski grunt nie bardzo się nadaje ale brzmienie ma ładne i zagranicą dobrze się sprawdzi 

Melissa mi sie podoba, sama bralam to imie pod uwage dla corki. Monika takie..pospolite. Drugie imiona zas nie podobaja mi sie wcale a mieszkam w Anglii i dziwacznych imion spotkalam wiele.