Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

dlaczego ładujecie niemowlakom od razu sztuczne mieszanki zamiast swoje mleko? brzydzicie sie kp?

Polecane posty

Gość gosc

to po co wam dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Ale ogarniasz że żeby mleko było naprawdę wartościowe i dostarczyło dziecku wszystkich składników i witamin dieta matki musi być naprawdę różnorodna i bogata? Przeciętna zjadaczka schabowego, ziemniaka i surówki tak naprawdę nie daje niczego specjalnego, już lepiej żeby dała mm i miała pewność, że dziecko dostanie wszystkiego co potrzebuje. Dzisiejsze mieszanki są bardzo dobrze skomponowane i nie ma potrzeby się przed nimi wzbraniać, karmienie to nie wszystko i nawet nie podstawą a jeśli Ty robisz sobie dziecko z myślą, żeby wsadzić mu sutek w usta to udaj się lepiej do specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
14 minut temu, Gość Karolina napisał:

Ale ogarniasz że żeby mleko było naprawdę wartościowe i dostarczyło dziecku wszystkich składników i witamin dieta matki musi być naprawdę różnorodna i bogata? Przeciętna zjadaczka schabowego, ziemniaka i surówki tak naprawdę nie daje niczego specjalnego, już lepiej żeby dała mm i miała pewność, że dziecko dostanie wszystkiego co potrzebuje. Dzisiejsze mieszanki są bardzo dobrze skomponowane i nie ma potrzeby się przed nimi wzbraniać, karmienie to nie wszystko i nawet nie podstawą a jeśli Ty robisz sobie dziecko z myślą, żeby wsadzić mu sutek w usta to udaj się lepiej do specjalisty 

Z całym szacunkiem, sama uważam, że autorka jest pier*dolnięta ale mm nigdy nie będzie tak wartościowe jak mleko matki nawet jeżeli jest zjadaczką schabowego z ziemniakami.  Dziecko i tak weźmie sobie z pokarmem to co potrzebuje ( tak samo podczas ciąży) nawet jeżeli matka ma dietę niedoborową to pokarm i tak będzie zawierał wszystko to co dziecko potrzebuje, jedynie matka może odczuć to bardzo boleśnie - np.będą jej wypadać włosy, złapie anemię, kości będą podatne na złamania etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gosc napisał:

Z całym szacunkiem, sama uważam, że autorka jest pier*dolnięta ale mm nigdy nie będzie tak wartościowe jak mleko matki nawet jeżeli jest zjadaczką schabowego z ziemniakami.  Dziecko i tak weźmie sobie z pokarmem to co potrzebuje ( tak samo podczas ciąży) nawet jeżeli matka ma dietę niedoborową to pokarm i tak będzie zawierał wszystko to co dziecko potrzebuje, jedynie matka może odczuć to bardzo boleśnie - np.będą jej wypadać włosy, złapie anemię, kości będą podatne na złamania etc

Obawiam się, że z pustego i Salomon nie naleje. Jeśli nie je rzeczy, które dostarczają jej konkretnie witaminy i minerały sama z siebie ich nie wytworzy. Jedyną witaminą którą produkuje organizm jest wit d, wytarczy przez 15 minut wyeksponować się na słońce, całą resztę trzeba sobie dostarczyć bądźmy poważni. Wiem, że dowód anegdotyczny to nie dowód ale mam koleżankę która postawiła sobie za punkt honoru wykarmic dziecko. Niestety złapała depresje poporodowa, nie chciała leków bo karmi ale z powodu depresji całe g jadła, dopiero jak dziecko zaczęło jej spadać to sobie darowała kp i poszła po pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokoo

Mm nie jest nawet w połowie tak dobre jak naturalne kobiece mleko. Przecież mm jest na bazie mleka krowiego, nie ma indywidualnych przeciwciał etc. Wczesniakom daje się tylko kobiece mleko nawet innej kobiety. Mm to syf w proszku robiony w laboratoriach po to by zarobić a nie by dzieci były zdrowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Kokoo napisał:

Mm nie jest nawet w połowie tak dobre jak naturalne kobiece mleko. Przecież mm jest na bazie mleka krowiego, nie ma indywidualnych przeciwciał etc. Wczesniakom daje się tylko kobiece mleko nawet innej kobiety. Mm to syf w proszku robiony w laboratoriach po to by zarobić a nie by dzieci były zdrowe. 

Ale to nie jest kwestia przekonania tylko fakty. Mm jest odpowiedniejsze w wielu przypadkach. Jeśli dziecko przybiera i ma morfo w porządku a na kp często tak nie jest to czym poprzesz swoje wywody że chemia i syf? No ale takie opinie będą dopóki ludzie się nie doedukują i nie poczytają, chociażby składu bo jest dobrze dobrany. A wspomniane mamki od których bierze się mleko to właśnie te, które o mleko dbają i jest wartosciowe i jest to mały procent kobiet bo mleko w bankach jest badane pod różnymi kątami i tego gorszego się nie pobiera. A która matka poświęciła czas i pieniądze żeby swoje przebadać? Ile masz takich koleżanek? Większość je byle co i myślą że im złoto z cycków wypływa i tylko "czemu nie przybiera?", "czemu nie chce jeść/odrzuca cycek?", "czemu ma kolki/alergie?", "czemu  nie najada?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mnie to dziwi jak dziecko jest bardzo wyczekane po ciąży jednej utraconej a po urodzeniu dziecka kp traktowane byle na odpierdziel, byle coś tam było i już butla wpakowana. Te matki dzisiejsze to jakies takie bezemocjonalne są i bezrefleksyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuua

Czy nie lepiej przeczytać wypowiedź eksperta?

Mleko kobiece ma stały skład: zawartość składników odżywczych, witamin i składników mineralnych, nie jest zależna od diety (wyjątek stanowi jakość tłuszczu). Skład pokarmu mógłby się zmienić w naprawdę wyjątkowych przypadkach: skrajne niedożywienie lub wyjątkowo częste spożywanie konkretnego produktu mogłoby wpłynąć na skład pokarmu. Organizm matki traktuje dobro dziecka priorytetowo, dlatego nieodpowiednia dieta w laktacji, przede wszystkim osłabi twoje siły, oddając do pokarmu wszystkie niezbędne składniki.
Dieta karmiącej matki ma natomiast istotny wpływ na ilość produkowanego mleka, dlatego dla utrzymania laktacji tak ważne jest aby organizm matki był dobrze odżywiony i nawodniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale to nie jest kwestia przekonania tylko fakty. Mm jest odpowiedniejsze w wielu przypadkach. Jeśli dziecko przybiera i ma morfo w porządku a na kp często tak nie jest to czym poprzesz swoje wywody że chemia i syf? No ale takie opinie będą dopóki ludzie się nie doedukują i nie poczytają, chociażby składu bo jest dobrze dobrany. A wspomniane mamki od których bierze się mleko to właśnie te, które o mleko dbają i jest wartosciowe i jest to mały procent kobiet bo mleko w bankach jest badane pod różnymi kątami i tego gorszego się nie pobiera. A która matka poświęciła czas i pieniądze żeby swoje przebadać? Ile masz takich koleżanek? Większość je byle co i myślą że im złoto z cycków wypływa i tylko "czemu nie przybiera?", "czemu nie chce jeść/odrzuca cycek?", "czemu ma kolki/alergie?", "czemu  nie najada?"

To że czasem się zdarza że dziecko nie przybiera na wadze to może być spowodowane np. niedostateczną ilością wytwarzanego pokarmu, a nie brakiem witamin i nie jest dowodem ogólnym na to, że mm jest lepsze. Nie kłóć się babo z badaniami naukowymi, które zostały wykonane już dawno temu. Oczywiście mleko sztuczne w chwili gdy dziecku spada waga jest niezbędne i konieczne, ale jest to tzw. zło konieczne, a nie super żywność. Nawet najlepszy substytut zawsze będzie i tak substytutem i tyle więc nie ma co sie tu żreć. Twoje napastliwe zaangażowanie w argumentacje świadczy jedynie o tym, że rzuciłaś sie z butlą do karmienia noworodka i cie to boli, że ktoś pisze oczywiste rzeczy. Żeby pokarm kobiecy był bezwartościowy to ja nie wiem jaki tryb życia musiałaby kobieta prowadzić może jakaś głodująca w Oświęcimiu ale wtedy to organizm po prostu sam przestałby produkować mleko. Natomiast jak to zwałaś "przeciętna zjadaczka schabowego, ziemniaków i surówki" czyli powiedzmy ja i ty tutaj nie jest organizm niedożywiony. Organizm niedożywiony to taki który w ogóle obiadu nie jada przez wiele tygodni, miesięcy. Gdyby schabowy i surówka było takim złem to byś w ogóle ciąży nie doniosła do 9 miesiaca bo by twój organizm siły nie miał na taką rewolucje. Absurdy wymyślasz kobieto. Lekarz by cie wyśmiał za te głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Gosc napisał:

To że czasem się zdarza że dziecko nie przybiera na wadze to może być spowodowane np. niedostateczną ilością wytwarzanego pokarmu, a nie brakiem witamin i nie jest dowodem ogólnym na to, że mm jest lepsze. Nie kłóć się babo z badaniami naukowymi, które zostały wykonane już dawno temu. Oczywiście mleko sztuczne w chwili gdy dziecku spada waga jest niezbędne i konieczne, ale jest to tzw. zło konieczne, a nie super żywność. Nawet najlepszy substytut zawsze będzie i tak substytutem i tyle więc nie ma co sie tu żreć. Twoje napastliwe zaangażowanie w argumentacje świadczy jedynie o tym, że rzuciłaś sie z butlą do karmienia noworodka i cie to boli, że ktoś pisze oczywiste rzeczy. Żeby pokarm kobiecy był bezwartościowy to ja nie wiem jaki tryb życia musiałaby kobieta prowadzić może jakaś głodująca w Oświęcimiu ale wtedy to organizm po prostu sam przestałby produkować mleko. Natomiast jak to zwałaś "przeciętna zjadaczka schabowego, ziemniaków i surówki" czyli powiedzmy ja i ty tutaj nie jest organizm niedożywiony. Organizm niedożywiony to taki który w ogóle obiadu nie jada przez wiele tygodni, miesięcy. Gdyby schabowy i surówka było takim złem to byś w ogóle ciąży nie doniosła do 9 miesiaca bo by twój organizm siły nie miał na taką rewolucje. Absurdy wymyślasz kobieto. Lekarz by cie wyśmiał za te głupoty.

I tu się mylisz zakładając takie głupoty bo karmię cyckiem ale pilnuje makro i nie demonizuje mm bo to żarcie równie dobre. I schabowego też nie jem, akurat trafiłaś jak kulą w płot bo odżywiałam się zdrowo przed, w trakcie jak i po ciąży. I z lekarzami też rozmawiałam bo musiałam przyjmować leki, których nie wzięłam żeby jeszcze trochę pokarmic, ale wielu z nich próbowało mnie do tego przekonać zaswiadczajac, że mm też da radę a raczej mają większą wiedzę niż Ty. Odżywianie w początkowych latach życia nie wpływa na jego resztę, możesz karmić i mieć chorowite i głupie dziecko a możesz na mm wyhodować geniusza, nie ma żadnej reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I tu się mylisz zakładając takie głupoty bo karmię cyckiem ale pilnuje makro i nie demonizuje mm bo to żarcie równie dobre. I schabowego też nie jem, akurat trafiłaś jak kulą w płot bo odżywiałam się zdrowo przed, w trakcie jak i po ciąży. I z lekarzami też rozmawiałam bo musiałam przyjmować leki, których nie wzięłam żeby jeszcze trochę pokarmic, ale wielu z nich próbowało mnie do tego przekonać zaswiadczajac, że mm też da radę a raczej mają większą wiedzę niż Ty. Odżywianie w początkowych latach życia nie wpływa na jego resztę, możesz karmić i mieć chorowite i głupie dziecko a możesz na mm wyhodować geniusza, nie ma żadnej reguły

Tak sobie wmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak przejrzalam wątek i gadacie glupoty z tym mlekiem. Jak kobieta jest niby taka " niedozywiona" to jakim niby cudem ciaze utrzymała i urodzila zdrowe dziecko a karmić już nie moze bo ma malo urozmaicona diete bo je tego przyslowiowego schabowego?  W afryce mieszkacie czy co ze jecie raz dziennie i ciagle to samo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscmm

Prawda jest taka, ze mm daja leniwe natki, ktore wola isc sobie paznokcie zrobic niz lezec z dzieckiem. Tak kp wymaga poswiecenia, na początku karmi sie bawet co godzine 24 h na dobe. Niestety nie wszystkie matki sa gotowe sie dla dziecka te 6 miesiecy poswiecic a szkoda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc12e4

Tak, obrzydza nas to. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A czy znacie jakieś mm bez oleiny pakmowej w składzie? Chcę coś wybrać ale jak czytam skład to wymiekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A czy znacie jakieś mm bez oleiny pakmowej w składzie? Chcę coś wybrać ale jak czytam skład to wymiekam

Oleiny palmowej oczywiście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Oleiny palmowej oczywiście 

Bebilon profutura 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc 2

Tak. Jest teraz sporo mlek bez oleju palmowego. Nie będę tu żadnych reklamować ale ostatnio z ciekawości sprawdzałam sklad mlek w Rosmanie ( tam jest duży wybór) i co najmniej trzy nie miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Karolina napisał:

Ale ogarniasz że żeby mleko było naprawdę wartościowe i dostarczyło dziecku wszystkich składników i witamin dieta matki musi być naprawdę różnorodna i bogata? Przeciętna zjadaczka schabowego, ziemniaka i surówki tak naprawdę nie daje niczego specjalnego, już lepiej żeby dała mm i miała pewność, że dziecko dostanie wszystkiego co potrzebuje. Dzisiejsze mieszanki są bardzo dobrze skomponowane i nie ma potrzeby się przed nimi wzbraniać, karmienie to nie wszystko i nawet nie podstawą a jeśli Ty robisz sobie dziecko z myślą, żeby wsadzić mu sutek w usta to udaj się lepiej do specjalisty

Co Ty gadasz. Kiedyś kobiety były niedozywione lub na ubogiej diecie i wykarmily całe pokolenia wstecz. Myśl.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalalak

A ja karmie mieszanie :) tzn karmie piersią, dokarmiam własnym z butelki (żeby umiała pić ze smoczka) a jak potrzebuje gdzies wyjść na kilka godzin i nie mam kiedy odciagnac to daje mm. Bardzo polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink

Jeśli chcecie mieć zdrowe dzieci to tylko mleko modyfikowane - mleko matki nie zawiera tyle witamin i minerałów co mleko modyfikowane które jest dostosowane do karmienia nawet wczesniaków .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalla008

Jadlam schabowego, ziemniaki i surpwke i karmilam malego rok. I powiem Wam, ze wlosy mi po ciazy nie wypadaly, ba nawet zapuscilam dlugie, bo takie ladne sie zrobily. Takze niech  kolezanka wyzej nie pieprzy glupot, bo normalna dieta wystarczy do kp. Dla porownania wszystkie dziunie na jarmużu prawie lyse po ciąży  😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina
12 minut temu, Gość pink napisał:

Jeśli chcecie mieć zdrowe dzieci to tylko mleko modyfikowane - mleko matki nie zawiera tyle witamin i minerałów co mleko modyfikowane które jest dostosowane do karmienia nawet wczesniaków .......

Co ty bierzesz....natychmiast przestań 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalla008
13 minut temu, Gość pink napisał:

Jeśli chcecie mieć zdrowe dzieci to tylko mleko modyfikowane - mleko matki nie zawiera tyle witamin i minerałów co mleko modyfikowane które jest dostosowane do karmienia nawet wczesniaków .......

Wesniakom podaje sie odciagniete mleko matki a jesli go nie ma to korzysta sie z banku mleka, bo nie ma NIC powtarzan NIC lepszego dla dziecka niz mleko kobiece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Karmiłam 3 dzieci i wszystkie są zdrowe. Z dietą było różnie, ale żadne nie miało anemii czy problemów z wagą. Wychodzę z założenia, że natura jest mądrzejsza od nas i doskonale wie co robi. Warto jej w tym pomóc. A mm? Kiedy trzeba to trzeba, jak ktoś woli, mnie nic do tego. Ale sztuczne nigdy nie będzie lepsze od naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość pink napisał:

Jeśli chcecie mieć zdrowe dzieci to tylko mleko modyfikowane - mleko matki nie zawiera tyle witamin i minerałów co mleko modyfikowane które jest dostosowane do karmienia nawet wczesniaków .......

Ty tak seriooo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500PlusTakieSuper
10 godzin temu, Gość gosc napisał:

to po co wam dzieci...

Dla 500+, zapomóg, alimentów.. Kasa przecież sama się nie zarobi. Karmienie osobiście mnie brzydzi i wole mojemu źródełku pieniążków dać butelkę za jakiś tam procent kasy, którą mi przynosi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 25.04.2019 o 16:51, Gość Gość napisał:

Obawiam się, że z pustego i Salomon nie naleje. Jeśli nie je rzeczy, które dostarczają jej konkretnie witaminy i minerały sama z siebie ich nie wytworzy. Jedyną witaminą którą produkuje organizm jest wit d, wytarczy przez 15 minut wyeksponować się na słońce, całą resztę trzeba sobie dostarczyć bądźmy poważni. Wiem, że dowód anegdotyczny to nie dowód ale mam koleżankę która postawiła sobie za punkt honoru wykarmic dziecko. Niestety złapała depresje poporodowa, nie chciała leków bo karmi ale z powodu depresji całe g jadła, dopiero jak dziecko zaczęło jej spadać to sobie darowała kp i poszła po pomoc

Kochana, organizm kobiety jest tak skonstruowany, że prędzej zabierze składniki odżywcze np. z jej kości czy jakichkolwiek rezerw organizmu niż miałoby nie wyprodukować tego co potrzebne dziecku. Dlatego nawet na wpół głodujące kobiety w Afryce mają zdrowe pulchne niemowlaki. Oczywiście, jeżeli kobieta jest skrajnie niedożywiona to prędzej czy później jej ten pokarm zaniknie, ale to też nie jest tak, że przeciętny zjadacz schabowego który nie dostarcza sobie czasem nawet połowy zalecanej dziennej dawki makro i mikro elementów po kilku dniach traci zęby, włosy i mdleje z niedożywienia. Jasne, że organizm sam witamin nie wytwarza, ale gdyby organizm nie miał "zapasów" to już dawno byśmy wymarli. Przykładowo, jeżeli przestałabyś sobie totalnie dostarczać witaminy B12 to twój organizm i tak ma wystarczające jej zapasy nawet na 5 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 25.04.2019 o 20:14, Gość Goscmm napisał:

Prawda jest taka, ze mm daja leniwe natki, ktore wola isc sobie paznokcie zrobic niz lezec z dzieckiem. Tak kp wymaga poswiecenia, na początku karmi sie bawet co godzine 24 h na dobe. Niestety nie wszystkie matki sa gotowe sie dla dziecka te 6 miesiecy poswiecic a szkoda. 

Co ty pierdzielisz. Karmiłam dziecko piersią 1,5 roku i jednym z koronnych argumentów przeciwko mm było dla mnie to, że kp jest sto razy wygodniejsze. Kiedy dziecko było głodne to po prostu dawałam jej pierś z gotowym ciepłym mlekiem bez konieczności podgrzewania, wyparzania i nie wiadomo czego jeszcze, 15/20 minut relaksu i tyle, w nocy karmiłam ją na pół śpiąco nie musiałam się bawić w latanie do kuchni żeby przygotować mleko,  mogłam wszędzie z nim wyjść nie martwiąc się, że trzeba zabrać ze sobą butelkę, mieszankę i szukać potem miejsca żeby podgrzać wodę. A z tym karmieniem 24h i byciem non stop dla dziecka to już serio Cię poniosła fantazja :D Dziecko nie potrzebuje jedzenia co pół godziny niezależnie czy to pierś czy mm :D Jak traktuje pierś jako smoczek to już inna sprawa, jak chcesz mu na to pozwalać to twój wybór ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Hyde st yyy dd

Ja od początku chciałam karmić piersią i tak też robiłam, niestety po tygodniu od powrotu ze szpitala trafiliśmy tam znow z objawami sinicy. Okazało się, że dziecko się nie najadalo, choć nie wyglądało na to. Mała ciągle chciała jeść, ale to normalne u takich maluchów, wyglądało na to, że je, połyka i się najada, bo zasypia. Mówią, że jak zasypia, to najedzone a guzik prawda, bo ona po prostu nie miała siły już, do tego miała trochę zoltaczke, więc była senna, ciezka do dobudzenia. Potem miała jeszcze problem, żeby jeść odpowiednie dla siebie porcje, bo żołądek nie był dostosowany i jadła po 30 mm podczas gdy powinna 90. Po podaniu mm wszystko się unormowało, dziecko ładnie przybiera i rozwija się,ale szczerze mówiąc, to mam wyrzuty sumienia, bo wtedy mogła nawet umrzeć, była niedozywiona, tak wyszło w badaniach. Najlepsze, że przychodziła położna i widziała jak karmie, jak ona je i niby ok wszystko, nie poznała się. 

Obecnie dziecko jest na mm oraz przystawiam do piersi, mam tam niewiele, mała tym się nie syci i jest to tylko pokarm ten początkowy, bardzo wodnisty i potem już nic. Nie wiem, czy jakieś przeciwciała w tym są, ale przynajmniej dziecko ma poczucie bliskości i odruch ssania zapewnione. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×