Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiony

Nigdy się w żadnej nie zakochałem

Polecane posty

Gość Zagubiony

Mam 25 lat. To nie jest tak, że nie potrafię docenić, że któraś jest ładna. Mam dużo koleżanek i widzę, że są ładne nawet im to czawem mówię, jednak nasze relacje pozostają koleżeńskie jedynie. Problem jest w tym, że jakoś nigdy się w żadnej nie zakochałem,nie spotkałem do tej pory żadnej o której bym myślał dniami i nocami. Jakoś nigdy nie spotkałem żadnej z którą bym się po prostu idealnie dogadywał. Żadnych problemów nie mam z tym, że nie spotkałem jeszcze tej jedynej. Martwi mnie jednak to, że wielu ludzi w moim wieku już założyło rodziny lub jest już zaręczonych. Sam nie chcę też wiązać się z pierwszą lepszą dziewczyną poznaną przypadkiem z którą i tak bym się nie dogadywał a związek szybko by się rozpadł. Co robić? Mam ulegnąć presji społeczeństwa i związać się z kimś kogo nie kocham czy jednak jeszcze poczekać kilka lat i może się uda mi odnaleźć dziewczynę, z którą będę mógł wspólnie żyć. Dodam że wygląd, zawód i status materialny partnerki dla mnie nie jest ważny lecz osobowość,chce po prostu dziewczynę co będzie dla mnie wsparciem i zawsze będę mógł z nią rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

milosc to choroba psychiczna ciesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość'

Niech cię nie martwią inni ludzie, to po pierwsze autorze. Po drugie życie przed tobą i więcej wiary w to, że stanie na twojej drodze kobieta, przed którą zegną się twoje kolana. Nic nie bój i nie bądź taki jak inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Zagubiony napisał:

Mam 25 lat. To nie jest tak, że nie potrafię docenić, że któraś jest ładna. Mam dużo koleżanek i widzę, że są ładne nawet im to czawem mówię, jednak nasze relacje pozostają koleżeńskie jedynie. Problem jest w tym, że jakoś nigdy się w żadnej nie zakochałem,nie spotkałem do tej pory żadnej o której bym myślał dniami i nocami. Jakoś nigdy nie spotkałem żadnej z którą bym się po prostu idealnie dogadywał. Żadnych problemów nie mam z tym, że nie spotkałem jeszcze tej jedynej. Martwi mnie jednak to, że wielu ludzi w moim wieku już założyło rodziny lub jest już zaręczonych. Sam nie chcę też wiązać się z pierwszą lepszą dziewczyną poznaną przypadkiem z którą i tak bym się nie dogadywał a związek szybko by się rozpadł. Co robić? Mam ulegnąć presji społeczeństwa i związać się z kimś kogo nie kocham czy jednak jeszcze poczekać kilka lat i może się uda mi odnaleźć dziewczynę, z którą będę mógł wspólnie żyć. Dodam że wygląd, zawód i status materialny partnerki dla mnie nie jest ważny lecz osobowość,chce po prostu dziewczynę co będzie dla mnie wsparciem i zawsze będę mógł z nią rozmawiać.

Nie każdy się zakochvje niektórzy sie wiążą z obowiązku i niewiedzą co to milosc. Na szczęście mnie to nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Nie każdy się zakochvje niektórzy sie wiążą z obowiązku i niewiedzą co to milosc. Na szczęście mnie to nie dotyczy

Hehe akurat Ty jesteś tym- tą którą sapotkała forumowa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×