Mam syna 9latka, wejdźcie proszę

Syn ma 9 lat. Nie korzysta z Messengera, nie ma Snapchata i itp. Czy to zle? Gra na konsoli, oczywiście z umiarem i w gry dopasowane do wieku. Oglada tez youtuberow, ale nie wszystkich, bo nie podobał mi sie ich przekaz. Czy to serio jest dziwne ? Kolezanka ostatnio zdziwiona byla, bo jej cora w tym samym wieku "oblatana" w tych komunikatorach... Syn jak chce isc do kolegi, to po prostu idzie. Albo ja dzwonię do rodziców. Ale z tymi bliskimi kolegami po prostu umawiaja sie w szkole, badz "pukają" do siebie po szkole. On sie nie skarży, ja nawet nie pomyślałam,ze cos jest nie tak... Czasem mam wrazenie,ze może syn ma za duzo zakazow. Ograniczamy mu najbardziej wlasnie granie na konsoli, bo by chyba siedział bez limitu. Czasem sa o to spięcia. 

Moj tez ma 9 lat. Nie korzysta z komunikatorow, nie ma telefonu. Gra na tablecie i oglada youtuberow. Ograniczam mu jak moge ale teraz przez teb strajk jest gorzej. 

Ale co z tymi kolegami? Przeciez widze, ze jest ok. Ona jakos inaczej traktuje corke? 

to ja wam powiem że moja córka ma niecałe 5 lat i też jest obcykana w telefonie i w tablecie na grach, korzysta z WhatsAppa i z messengera  oczywiście nagrywa wiadomości głosowe bo nie umie pisać,rozmawia na komunikatorach z dziadkami, chrzestnymi.

Mój 9 latek podobnie. Telefonu tez nie ma, nie mówi że chce, a ja mu nie kupuje na siłę. Grac mpze w weekendy to samo z yt. 

Moja córka ma 10 lat, też nie korzysta z Massangera ani takich ,nie ma telefonu, z tym,że w wakacje dostanie, bo idzie do nowej szkoły i będzie dojeżdżać. Ogląda youtuberow, gra na konsoli,ale często też wychodzi na pół dnia na dwór i ewentualnie przyjdzie po coś do picia albo drobne na lody. Na drobne zakupy np do Lidla chodzi sama, zresztą uwielbia to robić. Mam do niej zaufanie, jest odpowiedzialna, choć bywa roztrzepana. Z messangera korzysta z mojego telefonu, tzn z mojego konta w celu kontaktu z rodziną w Polsce, i tyle.

Moja corka ma 11 lat. I tez myslalam, ze nie korzysta. Dowiedzialam sie przypadkiem o.musicaly i instagramie. Mimo iz duzo o tym rozmawiamy, o zagrozeniach w sieci, wstawianiu filmikow, dziecko robilo to za moimi plecami. Insta juz nie ma, musicaly tez przestalo bawic- bo chcialam miec wglad do tego co wstawia.

Messengera nie ma. Choc tu Wam powiem, ze sama wychowawczyni zachecila dzieci do posuadania messengera, bo jej wygodniej napisac wiadomosc, ze na przyklad ktores z dzieciakow ma do niej podejsc. No paranoja i sama sie wkopala, bo dzieciaki tak sie wkrecily w msg, ze dostawala wiadomosci i po lekcjach i po nocach. Oczywiscie na wywiadowce to rodzicow gonila, by cos z tym zrobili. 

Corka za duzo siedzi w telefonie. Fakt duzo muzyki slucha i przeglada strony i filmiki o profesjonalnym rysunku. Czyli niby niegroznie i rozwija pasje- rysowanie. Ale zauwazylam, ze siedzi tez po nocach. Telefon wiec wieczorami juz zabieram. A tez byla z tych dzieciakow, ktore aktywnie i kreatywnie spedzaly czas. Jako jedyni nie kupilismy jej gier typu ps3. Byly za to planszowki, zabawy plastyczne. Jednak u niej w klasie wszystkie dzieci telefony posiadaja juz dawno. Corka dostala na 10 urodziny i coz..nadrabia.

Mój ma też 9 lat, ma mnóstwo kolegów, kocha piłkę nożną, gra w klubie i na podwórku, ma komórkę ale rzadko jej używa , właściwie leży ona w domu i pełni bardziej funkcje stacjonarnego telefonu, gra czasem na konsoli , choć woli zabawy ruchowe na dworze , yotuberzy to chyba nawet nie wie co to za badziewie i dobrze, ale za to zna wszystkich piłkarzy   I chętnie ogląda mecze, neta w ogóle nie uzywa

Moja 6 letnia córka nie używa telefonu, nie ogląda bajek od pół roku w ogóle a wcześniej tylko sporadycznie. Nie oglądamy też telewizji. Nie korzysta z Internetu. 

Zapisana jest do szkoły gdzie obowiazuje zakaz na posiadanie telefonu(nie celowo). Żyje, ma się świetnie, nie nudzi się w ogóle w ciągu dnia, ma przyjaciół i chodzi na zajęcia dodatkowe. 

Myślę autorko, że z Twoim synem jest wszystko w porządku