Wlasnie zostalam zwyzywana na parkingu

Skrecilam do sklepu tak jak zawsze, z lewej strony wyjechal mi na calej pycie facet, pojechalam dalej, a ten zaczal trabic z calej sily. 

Zaparkowal kolo mnie i zaczal wyzywac. 

Myslisz, ze jak masz takie drogie auto to mozesz ludziom droge zajezdzac? Jaki tam byl znak no jaki? Za loda dostalas auto i za loda tez prawo jazdy. Nastepnym razem jak zobacze to autko to go roz...

Odparlam, ze nie wiem czy sa znaki, ze za szybko jechal.

To znaczy, ze co? Jak jade za szybko to znaczzy ze mozesz mi droge zajezdzac. 

Troche sie przestraszylam bo byl wysoki, umiesniony, z tatuazami. Taki typowy mosiek. 

Potem unikal mnie w sklepie. 

I odjechal, na szczescie nie uszkadzajac uprzednio mojego auta. 

Zadzwonilam do meza i spytalam sie czy dobrze jechalam, powiedzial, ze dobrze, tak jak myslalam. Tam nie ma znakow, jest regula prawej reki. Koles. Ie mial racji. Zmylil mnie tym - jaki tam jest znak? W nerwach nie pomyslalam. 

I taki chU. J potrafi spier.. D.. olic dzien

Co byscie zrobily? 

Ewidentnie w...ilo go mojego auto. Bo sam jezdzi starym oplem

Jestes ...ką skoro musisz pytac meza czy dobrze pojechalas. Opis twojego auta nic tu nei wnosi, chyba ze chcialas sie pochwalic. Udowodnilas tylko, ze lepszy samochod to marne umiejetnosci,

Nie, chcialam sie upewnic w takiej sytuacji. 

Jakie marne - jak dobrze pojechalam? 

Ciekawe czy sama bys sie poklocila z prawie 2metrowym dryblasem, ktory podchodzi do ciebie na 20 cm

I nie chciala pochwalic, kur.. W.. A czym? Nissanem w leasingu? Wooow

2/10

Przed chwilą, GoscAmebka napisał:

2/10

 Kurde, pisze prawde!!! Czyli to az tak nieprawdopodobne, ze az smierdzi prowo? 

Napisalam teraz do kolezanek i sie z tego smieja, w sensie z niego. 

Tylko, ze ja nie mam 20 lat ale 40 a ten jechał po mnie jak po gowniarzu. 

Odpuść sobie prowadzenie pojazdów, jeśli to nie prowo.

Opisujesz sytuację jak ...ka która nie zna pojęć, twierdzisz, że zamiast ocenić sama sytuację... dzwonisz do kogoś. 

Mam nadzieję że chodzi o prowokację kogoś, kto nie ma prawa jazdy, chociaż znając życie...

Przy mnie kiedyś jednak kobieta, z którą miałam stłuczkę, dzwoniła do męża żeby się skonsultować i słyszałam jak zapewniała, że jej pojazd "był w ruchu". Głupia określała uczestnictwem w ruchu jedynie fakt próby włączenia się do ruchu (ja wyjeżdżam zza zakrętu a ona wyskakuje na mnie z krawężnika :D).

Mi codziennie pod blokiem gosc wyjezdza z lewej. Chyba trzyma sie reguly jade prosto to mam pierwszenstwo he he. Chyba za ktoryms razem wyciagne z garazu mojego wiekowego matiza ktorego zjada rdza i nie wcisne hamulcow. Chociaz jedne drzwi bede miala za darmo zrobione hi hi. Bo mazdy to mi szkoda. 

53 minuty temu, Gość Aga napisał:

Mi codziennie pod blokiem gosc wyjezdza z lewej. Chyba trzyma sie reguly jade prosto to mam pierwszenstwo he he. Chyba za ktoryms razem wyciagne z garazu mojego wiekowego matiza ktorego zjada rdza i nie wcisne hamulcow. Chociaz jedne drzwi bede miala za darmo zrobione hi hi. Bo mazdy to mi szkoda. 

Tak dokladnie to wygladalo. Identycznie. Ze trzymal sie zasady jazdy prosto. I mi wjechal prawie w auto. 

59 minut temu, Gość lhlkhl napisał:

Odpuść sobie prowadzenie pojazdów, jeśli to nie prowo.

Opisujesz sytuację jak ...ka która nie zna pojęć, twierdzisz, że zamiast ocenić sama sytuację... dzwonisz do kogoś. 

Mam nadzieję że chodzi o prowokację kogoś, kto nie ma prawa jazdy, chociaż znając życie...

Przy mnie kiedyś jednak kobieta, z którą miałam stłuczkę, dzwoniła do męża żeby się skonsultować i słyszałam jak zapewniała, że jej pojazd "był w ruchu". Głupia określała uczestnictwem w ruchu jedynie fakt próby włączenia się do ruchu (ja wyjeżdżam zza zakrętu a ona wyskakuje na mnie z krawężnika :D).

Ten skret do sklepu jest z malej dupianej uliczki, ktorą malo jezdze. Wiedzialam, ze jade dobrze! Ale ten wyskoczyl ze znakami i myslalam, ze faktycznie ktos ustawil tam znak, ktorego wczesniej nie bylo, to rozwijajaca sie okolica, obrzeza miasta. Zgodnie z tym co bylo, gdy nie znakow, trzymamy sie zasady prawej reki i tyle. 

Zadzwonilam do meza i po prostu opowiedzialam mu co sie stalo i skonsultowalam. 

Ja mam prawo jazdy od 9 lat a on od 22 to sie spytalam. Dodam, ze nie mialam nigdy stluczki ani mandatu, jezdze codziennie duzo po niespelna milionowym miescie. 

A ten koles wygladal tak jakby siedzial w pace, dodatkowo sprawdzilam, jest tam znak nakazu jazdy 20 km/h a ten na calej pycie przejechal przez stacje benzynowa i wpadl na mnie na parking sklepowy. 

Dodam, ze trzezwo sie nie mysli jak ktos sie do ciebie tak doczepia,. 

To był ... i tyle, ale takie ...y prędzej czy póniej doigrają sie jak znów wpadnie na pomysł jechać za szybko lub jak trafi na innego większego cwela

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

To był ... i tyle, ale takie ...y prędzej czy póniej doigrają sie jak znów wpadnie na pomysł jechać za szybko lub jak trafi na innego większego cwela

Mam nadzieje! Zycze mu tego. 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

To był ... i tyle, ale takie ...y prędzej czy póniej doigrają sie jak znów wpadnie na pomysł jechać za szybko lub jak trafi na innego większego cwela

Mam nadzieje! Zycze mu tego. 

Coz,  kiedys wjezdzamy na parking (ja jako pasazer), a na przeciwko wyjezdza jakas piiizda i sie na nas jeszcze patrzy, a sama ...ka wyjezdzala pod prad (wjazd na parking pod marketem). Jeb nietych nie brakuje, ludzie kuja na blache, a potem wychodzi nieznajomosc znakow, w dupie maja innych kierowcow i pieszych... Najlepiej widac brak podstawowej wiedzy, kiedy siadaja swiatla. Nie mam prawa jazdy, ale wiem wiecej chyba o zasadach ruchu niz niejeden, pozal sie boze, kierowca. Musze w koncu pojsc na kurs, ale jak patrze jak ludzie jezdza, to mam tylko obawy o bezpieczenstwo jeszcze wieksze.

Jakie masz auto? Ja też mam drogie i porządne i też się czasem spotykam z dziwnymi tekstami. Jeden z nich, to że mam dobrego męża, bo mi fajne auto kupił. Taa, mąż mi kupił. Złotówki nie dał. 

10 minut temu, Gość 222 napisał:

Jakie masz auto? Ja też mam drogie i porządne i też się czasem spotykam z dziwnymi tekstami. Jeden z nich, to że mam dobrego męża, bo mi fajne auto kupił. Taa, mąż mi kupił. Złotówki nie dał. 

Nie mam zarabiscie drogiego auta. Mam nowe Kia Sportage. A moj maz nowego Nissana "Kaszkaja" 

I wlasnie tego samego dnia, on wzial moj a ja jego. 

Ten typ byl starym autem. I wyzyl sie na mnie bo mam ladne nowe. Tak sadze

Oba nasze auta w leasingu sa. Nie zarabiamy milionow. 

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

 

Nie mam zarabiscie drogiego auta. Mam nowe Kia Sportage. A moj maz nowego Nissana "Kaszkaja" 

I wlasnie tego samego dnia, on wzial moj a ja jego. 

Ten typ byl starym autem. I wyzyl sie na mnie bo mam ladne nowe. Tak sadze

Oba nasze auta w leasingu sa. Nie zarabiamy milionow. 

Ja mam Audi A6. Kupione w polskim salonie, bardzo dobrze wyposażone. Prezentuje się pięknie. I też często słyszę różne głupie teksty. Szczególnie od ludzi, którzy mają stare złomy. 

9 minut temu, Gość 222 napisał:

Ja mam Audi A6. Kupione w polskim salonie, bardzo dobrze wyposażone. Prezentuje się pięknie. I też często słyszę różne głupie teksty. Szczególnie od ludzi, którzy mają stare złomy. 

No to rozumiesz. 

Choc nie wszyscy sa tacy, jełopy tylko. 

Mialam podobna sytuacje. Zaczelam kolesia nagrywac. Ten.sie w...il chcial mi telefon wyrwac wiec mu powiedzialam ze jestem sasiadka jednego z znamych dziennikarzy tvn. ( pochodzi z naszej malej miejscowosci i wszyscy o tym wiedza), do tego wujek jest wysoko.postawionym policjantem a na parkingu sa kamery. Powiedzialam mu ze wysle to do TV no bo to teraz modne jest.

W takiej sytuacji trzeba szybko wsiąść do samochodu, zamknąć wszystkie drzwi, wyciągnąć telefon i zacząć nagrywać chama. Dobrze jest też zrobić zdjęcie numerów rejestracyjnych jego auta i zgłosić na policji, że Cię zwyzywał i groził uszkodzeniem mienia. To jest karalne, niech się buc na komendzie tłumaczy. 

tej amebie napompowanej sterydy uszkodziły mózg, nie nawidze takich agresywnych śmieci społecznych

1 godzinę temu, Gość Abc napisał:

Mialam podobna sytuacje. Zaczelam kolesia nagrywac. Ten.sie w...il chcial mi telefon wyrwac wiec mu powiedzialam ze jestem sasiadka jednego z znamych dziennikarzy tvn. ( pochodzi z naszej malej miejscowosci i wszyscy o tym wiedza), do tego wujek jest wysoko.postawionym policjantem a na parkingu sa kamery. Powiedzialam mu ze wysle to do TV no bo to teraz modne jest.

Ta powinnam, ale to trwalo 60 sekund moze, odwrocil sie na pięcie i poszedl. Oczywiscie przekonany o swojej racji, .... 

Potem sciagnal bluze w sklepie i chodzil w skapej koszulce odslaniajacej miesnie i tatuaz. Taki buc

10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No to rozumiesz. 

Choc nie wszyscy sa tacy, jełopy tylko. 

 

Tak, faceci z kompleksami.

Przez takie baby faceci później nas obrazaja, siebie traktując jako mistrzów kierownicy. Trzeba było uzyc argumentów rzetelnych - że miałaś pierwszeństwo. Ale Ty nawet tego nie byłaś pewna. OMG .

Ja swego czasu dużo jeździłam. Nie uważam się za mistrza kierownicy. Ale jak patrzyłam, bo wyprawiają inne baby to masakra! I raz tylko jakiś facet spróbował mnie poniżyć hasłami.o baba jedzie.blablabla a racji nie miał. I właśnie siła spokoju i argumentów że.gowno się zna sprawiły że się zamknął i na koniec przeprosił a uwierzcie dużo go to kosztowało 

12 minut temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Przez takie baby faceci później nas obrazaja, siebie traktując jako mistrzów kierownicy. Trzeba było uzyc argumentów rzetelnych - że miałaś pierwszeństwo. Ale Ty nawet tego nie byłaś pewna. OMG .

Ja swego czasu dużo jeździłam. Nie uważam się za mistrza kierownicy. Ale jak patrzyłam, bo wyprawiają inne baby to masakra! I raz tylko jakiś facet spróbował mnie poniżyć hasłami.o baba jedzie.blablabla a racji nie miał. I właśnie siła spokoju i argumentów że.gowno się zna sprawiły że się zamknął i na koniec przeprosił a uwierzcie dużo go to kosztowało 

Napisalam wczesniej, ze wjezdza sie tam z dupianej uliczki i powiedzial mi ze tam jest znak, nigdy go nie bylo a ze okolica sie silnie rozwija, buduja drogi, stswiaja wlasnie znaki, maluja pasy itd itp, myslalam ze takowy tam postawili a ja nie zauwazylam. 

Rzetelne argumenty? Hmmm 

Podchodzi do ciebie ktos na odleglosc 20 cm, w sumie myslalam ze mnie uderzy, jest wielki, wyglada jak niedorozwiniety mordrerca. 

Uwierz mi, gębe to ja mam i nie brakuje mi odwagi, nie raz to ja kogos opieprzalam. 

Łatwo mowic! 

No nie, kolejna baba w SUVie xD. 

Im gorzej kobieta jeździ tym większe ma auto. Jak to mi powiedział raz klient, że kupił zonie suva bo jak w coś walnie to się może nie zabije w nimXd po czym wyjeżdżając spod biedry pomyliła pedały i prztwalila tylem w ścianę sklepu. Nawet gdziesto na jutubie jest xd

Po co wam dwa duże auta na miasto? Na ogół kobity nie umieją tym parkować albo się boją jeździć. Pracuje w ASO i babki w suvach czy innych kombiakaxh to 90% naszych klientów. Serio. Babka 1. 50m i ledwo wystaje zza kierownicy blada z przerażenia i ciśnie suvem 50km/h lewym pasem xD

Kobieta w suvie to taka sama beka jak facet w smarcie czy fiacie padzie xD

Są ludzie i parapety xd nie mozna się tak wszystkim przejmować. Są też prawka i prawka z dokumencika, moze to rozwieje Twoje watpliwosci dlaczego tak sie dzieje...

Dnia 27 kwietnia 2019 o 15:52, Gość gosc napisał:

Jestes ...ką skoro musisz pytac meza czy dobrze pojechalas. Opis twojego auta nic tu nei wnosi, chyba ze chcialas sie pochwalic. Udowodnilas tylko, ze lepszy samochod to marne umiejetnosci,

Pani chciała zaistnieć i pochwalić się drogim autem. I tyle w temacie

Dnia 27 kwietnia 2019 o 15:52, Gość gosc napisał:

Jestes ...ką skoro musisz pytac meza czy dobrze pojechalas. Opis twojego auta nic tu nei wnosi, chyba ze chcialas sie pochwalic. Udowodnilas tylko, ze lepszy samochod to marne umiejetnosci,

Pani chciała zaistnieć i pochwalić się drogim autem. I tyle w temacie

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Pani chciała zaistnieć i pochwalić się drogim autem. I tyle w temacie

Jestes takim ...em jak i ten na parkingu. 

Nissan to nie Porshe.