Ile powinien dać chrzestny na komunię

Mój mąż chce dać chrześniakowi na komunię 2 tys. To mało czy dużo, czy normalnie? Ile wy dajecie/dawaliście

Ludzie dają tyle na ile ich stać. Ciebie  nie stać. Już wymyśliłaś jak dorobić?

wiecie co, wydaje mi się że ludzie to już całkiem oszaleli, 2 tysi na komunię, a mówią że w Polsce jest bieda...

Chce dać - jak może planować dawanie kasy której nie ma? Dajesz tyle ile masz.

Ja jako chrzestna dała 800 zł.

Chrzestny dal mojej corce 300 zl. Chrzestna kupila rolki i dala do tego 150 zl. Moi rodzice dali 100, moj brat tez 100.  Szwagierka kupila bransoletke z Apart i do tego 100 zl dala, tesciowie dali 700 zl i babcia meza 100 zl. My rodzice kupilismy jej rower w prezencie za 1000 zl. Wychodzimy z zalozenia, ze od drozszych podarkow jestesmy my.

ja rok temu dalam 500 zł 

Na komunię daje się laptop, quada i 5tyś w kopercie!

A na 18 tke to chyba auto kupicie skoro na komunie 2 tys

Ja daję chrześniakowi złoty łańcuszek z medalikiem + 500 zł w kopercie.

Wytłumaczcie mi proszę jaka jest różnica między zwykłym gościem, a chrzestnym jeżeli chodzi o wartości prezentów? Jak chrzestny to obowiązuje inna taryfa? Nie rozumiem.... 

Ogólnie podobno dać mniej niż 1500 to wstyd na komunię jako chrzestny

Rodzina też inaczej patrzy jako "ma kasę" a nie "dziad"

Albo "o dali 500 pewnie jedzą chleb z barszczem taka bida u nich"

I tak jest i w mojej rodzinie i w mojego męża i moich koleżanek i znajomych, że jest taka mentalność że jak ktoś daje poniżej 1000 zł to biedny jest i wyśmiewany po cichu ( jako chrzestny) dziecku też się mówi " no, od tego chrzestnego nie dostałeś za dużo 1000 zł a od chrzestnej 2 tys"

Później też rodzice inaczej podchodzą do chrzestnego dzwoni się w urodziny kiedy chrzestny ma, przyjeżdża się na imprezy i od dziecka wymaga się szacunku " przywitaj się to Twój chrzestny" itp

Niejako oczekuje się że chrzestny będzie kochał to dziecko jak swoje własne - podświadomie, że mu pomoże w życiu.

Wiekszość chrzestnych nie ma kontaktu z dziećmi, nie przyjeżdżaja na urodziny, a gdy jest jakaś okazja poboczna np inna komunia to żal im wydać 30 zł na byle zabawkę, albo nawet tą czekoladę, i przychodzi taka komunia chrześniaka a chrzestny daje 500 zł ... a chrzestna ( np siostra matki) stoi obok i wręcza kopertę i mówi"piękne przyjęcie, Marysiu to dla Ciebie niech Ci rodzice kupią coś fajnego i daje 1500 zł" no to kto w oczach calej rodziny jest tym lepszym a kto "dziaduje"

18 godzin temu, Gość alka napisał:

Wytłumaczcie mi proszę jaka jest różnica między zwykłym gościem, a chrzestnym jeżeli chodzi o wartości prezentów? Jak chrzestny to obowiązuje inna taryfa? Nie rozumiem.... 

Na tzw. prowincji to standard.

5 godzin temu, Gość chrzestna napisał:

Ogólnie podobno dać mniej niż 1500 to wstyd na komunię jako chrzestny

Rodzina też inaczej patrzy jako "ma kasę" a nie "dziad"

Albo "o dali 500 pewnie jedzą chleb z barszczem taka bida u nich"

I tak jest i w mojej rodzinie i w mojego męża i moich koleżanek i znajomych, że jest taka mentalność że jak ktoś daje poniżej 1000 zł to biedny jest i wyśmiewany po cichu ( jako chrzestny) dziecku też się mówi " no, od tego chrzestnego nie dostałeś za dużo 1000 zł a od chrzestnej 2 tys"

Później też rodzice inaczej podchodzą do chrzestnego dzwoni się w urodziny kiedy chrzestny ma, przyjeżdża się na imprezy i od dziecka wymaga się szacunku " przywitaj się to Twój chrzestny" itp

Niejako oczekuje się że chrzestny będzie kochał to dziecko jak swoje własne - podświadomie, że mu pomoże w życiu.

Wiekszość chrzestnych nie ma kontaktu z dziećmi, nie przyjeżdżaja na urodziny, a gdy jest jakaś okazja poboczna np inna komunia to żal im wydać 30 zł na byle zabawkę, albo nawet tą czekoladę, i przychodzi taka komunia chrześniaka a chrzestny daje 500 zł ... a chrzestna ( np siostra matki) stoi obok i wręcza kopertę i mówi"piękne przyjęcie, Marysiu to dla Ciebie niech Ci rodzice kupią coś fajnego i daje 1500 zł" no to kto w oczach calej rodziny jest tym lepszym a kto "dziaduje"

 

Wieś polska tańczy i śpiewa. Cepelia w tandetnym wydaniu.

5 godzin temu, Gość chrzestna napisał:

Wiekszość chrzestnych nie ma kontaktu z dziećmi, nie przyjeżdżaja na urodziny,

Gdzie tak jest? W Polsce D czy E? Jakieś wsie popegeerowskie na Podlasiu? 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

przychodzi taka komunia chrześniaka a chrzestny daje 500 zł ... a chrzestna ( np siostra matki) stoi obok i wręcza kopertę i mówi"piękne przyjęcie, Marysiu to dla Ciebie niech Ci rodzice kupią coś fajnego i daje 1500 zł" no to kto w oczach calej rodziny jest tym lepszym a kto "dziaduje"

Burak wygłaszający takie komentarze, nawet na przaśnej kafe dla kucharek. Gwoli ścisłości: dziaduje umysłowo, ciasnota poglądów aż bije po oczach. Powinni takich wykluczać z kk, bo dla nich komunia dziecka to okazja do obgadania darczyńców, nie uroczystość sakramentalna. Słoma z butów i nawozem czuć na kilometr, dezodorant i "perfum", 'którym' się zleją na okolicznost' nie pomoże. 

Cham ze wsi owszem, wyjdzie, a wieś z chama nigdy.

"Nie daj Boh z Iwana pana"  

Złoty medalik w typie celebrytki, ozdobne Pismo Święte zamawiane ze specjalną dedykacją, 500 zł w kopercie, okolicznościową wiązankę kwiatów, okolicznościowe personalizowane słodycze.

Pozłacaną ikonę Matki Boskiej z dedykacją. Jako chrzestny. 

Nerkę i litr krwi 0 rh- 

Babka się zapytała ile kto daje. Otrzymała odpowiedzi. Wiec, napiszcie jaki jest u was zwyczaj, a nie komentujcie ze ktoś daje 2 tysiące, i ze przesada. Skoro tyle daje- to na tyle mnie stać i nie uważam, ze to za wysoka kwota w dzisiejszych czasach. Dobrze zarabiam, wiec nie uderzy mnie to po kieszeni. Tym bardziej jeżeli chrześnica czy chrześniak to dziecko siostry / brata. I tak dla niektórych to śmiesznie niska kwota. Co z wami? Czy tu ktoś komentuje, ze 500 zł na komunie to żałośnie mało?