ktoraś spotkała się z tzw. suchym orgazmem ? zob opis

chodzi o sytuację gdy pomimo mega stymulacji, jesteś podniecona chcesz tego, czujesz że dochodzis

ale jesteś mega sucha właśnie WTEDY..

i czujesz, że chyba jednak czegoś zabrakło..

jakbyś założyła jakieś szczelne getry, czy coś takiego nie byłoby ani kropelki..

któraś się z tym spotkała?

czy to zależy może od ciąży, czy cyklu czy jakiś hormonów? albo jakieś psychologii, wypalenia?

bo z założenia orgazm wyklucza suchość, ale praktyka jest trochę inna..? 

1 minutę temu, Gość fff napisał:

chodzi o sytuację gdy pomimo mega stymulacji, jesteś podniecona chcesz tego, czujesz że dochodzis

ale jesteś mega sucha właśnie WTEDY..

i czujesz, że chyba jednak czegoś zabrakło..

jakbyś założyła jakieś szczelne getry, czy coś takiego nie byłoby ani kropelki..

 

któraś się z tym spotkała?

czy to zależy może od ciąży, czy cyklu czy jakiś hormonów? albo jakieś psychologii, wypalenia?

bo z założenia orgazm wyklucza suchość, ale praktyka jest trochę inna..? 

Doswiadczyłas tego?  

na to wygląda..

dlatego pytam, może przeginam z tą suchością bo która to wie ile tam tego jest aktualnie, ale mówię o tym na zewnątrz..

moim zdaniem może niektóre to mają na etapie jakimś przed orgazmem, przecież nie zawsze i nie wszędzie dojdziesz nawet jak chcesz..

Jeżeli bierzesz tabletki antykoncepcyjne, to one mogą powodować suchożć pochwy

Ale co ma suchosc do orgazmu? 

Żel KY i jedziesz.