Genialny sposób, żeby mieć pewność, że kobiecie nie chodzi o pieniądze

Ja zaczynałam być z mężem to było 8lat temu to interesowało mnie co innego grubego niż portfel:p ja zarabiałam 1400 a on 2000na rękę. Razem wynajmowaliśmy mieszkanie w dużym mieście i było ze spłukiwaliśmy się do zera. A teraz po latach on zarabia 12000 a ja 6200... możecie sobie nie wierzyć, ale oboje dobre studia. Mi w każdym razie żal tych wszystkich ...ek co się wiążą dla kasy bo mamusia naciskała. 

6 minut temu, Gość Nikt nie uwiezy napisał:

Ja zaczynałam być z mężem to było 8lat temu to interesowało mnie co innego grubego niż portfel:p ja zarabiałam 1400 a on 2000na rękę. Razem wynajmowaliśmy mieszkanie w dużym mieście i było ze spłukiwaliśmy się do zera. A teraz po latach on zarabia 12000 a ja 6200... możecie sobie nie wierzyć, ale oboje dobre studia. Mi w każdym razie żal tych wszystkich ...ek co się wiążą dla kasy bo mamusia naciskała. 

Mamusia i tatus oplacili studia

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Przeciez w tym kraju wiekszosc ludzi zarabia byle jak. Pracuja i kobiety i mezczyzni, jak sie rozejrze wokol, to wlasnie wiekszosc zwiazkow tworza zwykli, zarabiajacy przecietnie ludzie. W zyciu bywa roznie, czasem ludzie sie dorabiaja, czasem wszystko traca, lacznie ze drowiem i mozliwoscia podjecia jakiejkolwiek pracy. Zreszta, niektorzy faceci to zwykli hipokryci- wasz status materialny ma taka wartosc na "rynku matrymonialnym" jak nasza uroda. Jakos nie widze zbyt wielu chetnych do zwiaznania sie z brzydula (co akurat czesto nie jest jej wina), a wszedzie slychac jęki, ze kobiety nie chca biedaków (a przeciez na to akurat macie wplyw). Nawet bogata, brzydka kobieta ma marne szanse na to, by ja ktos pokochal, mimo tego, ze jest bystra i zaradna. Dobrze sytuowany brzydal ma szanse wieksze, poniewaz moze zaimponowac kobiecie swoimi "meskimi" cechami- zaradnosc, ambicja, pewnosc siebie, zapewnienie ochrony i bezpieczenstwa. Dodatkowo smieszy mnie, gdy facet wymaga od kobiety nie tylko wygladu, ale tez pracy zawodowej- najlepiej nie byle jakiej i dobrze platnej, plus pelnego zaangazowania w domu- sprzatanie, gotowanie, opieka nad dziecmi, gotowosc do seksu pomimo zmeczenia, kiedy tylko pan maz sobie zazyczy, etc... Normalnie, jakbysmy mialy byc jakimis nadludzmi. Wezcie wy sie faceci zastanówcie troche.

W pełni sie z Tobą zgadzam. 

Ale po co piszesz to tyk nieudaczniko? 

Tutaj sami tacy, na których byśmy nie spojrzały... Wiec nie ma czym sie przejmować. 

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Przeciez w tym kraju wiekszosc ludzi zarabia byle jak. Pracuja i kobiety i mezczyzni, jak sie rozejrze wokol, to wlasnie wiekszosc zwiazkow tworza zwykli, zarabiajacy przecietnie ludzie. W zyciu bywa roznie, czasem ludzie sie dorabiaja, czasem wszystko traca, lacznie ze drowiem i mozliwoscia podjecia jakiejkolwiek pracy. Zreszta, niektorzy faceci to zwykli hipokryci- wasz status materialny ma taka wartosc na "rynku matrymonialnym" jak nasza uroda. Jakos nie widze zbyt wielu chetnych do zwiaznania sie z brzydula (co akurat czesto nie jest jej wina), a wszedzie slychac jęki, ze kobiety nie chca biedaków (a przeciez na to akurat macie wplyw). Nawet bogata, brzydka kobieta ma marne szanse na to, by ja ktos pokochal, mimo tego, ze jest bystra i zaradna. Dobrze sytuowany brzydal ma szanse wieksze, poniewaz moze zaimponowac kobiecie swoimi "meskimi" cechami- zaradnosc, ambicja, pewnosc siebie, zapewnienie ochrony i bezpieczenstwa. Dodatkowo smieszy mnie, gdy facet wymaga od kobiety nie tylko wygladu, ale tez pracy zawodowej- najlepiej nie byle jakiej i dobrze platnej, plus pelnego zaangazowania w domu- sprzatanie, gotowanie, opieka nad dziecmi, gotowosc do seksu pomimo zmeczenia, kiedy tylko pan maz sobie zazyczy, etc... Normalnie, jakbysmy mialy byc jakimis nadludzmi. Wezcie wy sie faceci zastanówcie troche.

W pełni sie z Tobą zgadzam. 

Ale po co piszesz to tyk nieudaczniko? 

Tutaj sami tacy, na których byśmy nie spojrzały... Wiec nie ma czym sie przejmować. 

Ja Ci wierze. Tak sie czesto zdarze, ze zaczynamy od zera, a z czasem powodzi sie nam lepiej. Dzis finansowo jest na tyle dobrze, ze moglabym siedziec na tylku w domu- a pezeciez nie zawsze tak bylo. Mam na uwadze, ze zycie jest przewrotne, wiec pracuje na pol etatu- kasa jest, dom czysty, uprane, ugotowane. A jak sie mojemu mezowi noga powinie, to wiem, ze bez problemu wroce na caly etat i spokojnie utrzymam rodzine. Mozna wszystko jak sie chce, tylko wiekszosc woli biadolic i zwalac wine na wszystko i wszysztkich dookola, zamiast brac zycie we wlasne rece.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Mamusia i tatus oplacili studia

Chciałabyś. Żal dupę ściska ze można dojść do czegoś ciężka praca. Z minusów cała młodość na nauce zmarnowana, ale pewnie ty wolałaś latać po klubach i szukac księcia.

1 godzinę temu, Gość gość' napisał:

Robota to głupota, ludzie! Ładna i mądra kobieta nie musi pracować, ponieważ znajdzie barana, a jak wiadomo barany są po to aby je strzyc.

Piękne :D xD

Genialny pomysł! Ktoś wie, gdzie można oddać pieniądze i szybko, bez stresu przepisać dom i auta???

21 minut temu, Gość Atrakcyjna napisał:

W pełni sie z Tobą zgadzam. 

Ale po co piszesz to tyk nieudaczniko? 

Tutaj sami tacy, na których byśmy nie spojrzały... Wiec nie ma czym sie przejmować. 

A ty chora psychicznie czy trol?

19 minut temu, Gość Nie uwierzycie napisał:

Chciałabyś. Żal dupę ściska ze można dojść do czegoś ciężka praca. Z minusów cała młodość na nauce zmarnowana, ale pewnie ty wolałaś latać po klubach i szukac księcia.

dojść ciężka praca gdzie mamusia daje żarcie pod nose, nowe ciuszki gadżety. 

34 minuty temu, Gość gosc napisał:

dojść ciężka praca gdzie mamusia daje żarcie pod nose, nowe ciuszki gadżety. 

I dobrze. Taka przewaga ludzi z dobrych rodzin od tych z ch..wych. 

2 minuty temu, Gość PrzystojnyD napisał:

I dobrze. Taka przewaga ludzi z dobrych rodzin od tych z ch..wych. 

Gorzej gdy taki ktoś później wyżej sra niż dùpe ma. Coś jak ty na przykład. Wypieszczony syneczek który sam siebie nazywa przystojnym. 

A Ty zamiast pluc jadem zastanow sie, czy zrobilas wszystko co moglas zeby miec w zyciu dobrze. Komu rodzice pomogli to pomogli, sa tu tez tacy, ktorym rodzice nawet jakby chcieli pomoc to nie mieli jak. Poza tym nie tylko studia daja mozliwosci, jak ktos jest dobry w tym co robi, to nawet bez szkoly i wygladu modelki da sobie rade. Nikt Ci nie broni np otworzyc swojego biznesu (urzad pracy daje kase, zreszta ten sam urzad wysyla tez na szkolenia), no ale faktycznie to moze byc dosc trudne, bo trzeba miec pomysl na siebie, cos umiec, czyms sie interesowac, nie bac sie pracy i byc gotowym na porazki... Dobra wiadomosc jest taka, ze mozesz zaczac dzialac, chocby dzis.

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Przeciez w tym kraju wiekszosc ludzi zarabia byle jak. Pracuja i kobiety i mezczyzni, jak sie rozejrze wokol, to wlasnie wiekszosc zwiazkow tworza zwykli, zarabiajacy przecietnie ludzie. W zyciu bywa roznie, czasem ludzie sie dorabiaja, czasem wszystko traca, lacznie ze drowiem i mozliwoscia podjecia jakiejkolwiek pracy. Zreszta, niektorzy faceci to zwykli hipokryci- wasz status materialny ma taka wartosc na "rynku matrymonialnym" jak nasza uroda. Jakos nie widze zbyt wielu chetnych do zwiaznania sie z brzydula (co akurat czesto nie jest jej wina), a wszedzie slychac jęki, ze kobiety nie chca biedaków (a przeciez na to akurat macie wplyw). Nawet bogata, brzydka kobieta ma marne szanse na to, by ja ktos pokochal, mimo tego, ze jest bystra i zaradna. Dobrze sytuowany brzydal ma szanse wieksze, poniewaz moze zaimponowac kobiecie swoimi "meskimi" cechami- zaradnosc, ambicja, pewnosc siebie, zapewnienie ochrony i bezpieczenstwa. Dodatkowo smieszy mnie, gdy facet wymaga od kobiety nie tylko wygladu, ale tez pracy zawodowej- najlepiej nie byle jakiej i dobrze platnej, plus pelnego zaangazowania w domu- sprzatanie, gotowanie, opieka nad dziecmi, gotowosc do seksu pomimo zmeczenia, kiedy tylko pan maz sobie zazyczy, etc... Normalnie, jakbysmy mialy byc jakimis nadludzmi. Wezcie wy sie faceci zastanówcie troche.

Ale pierdoły  Brzydka kobieta, nawet biedna, ma większe szanse na znalezienie partnera niż brzydki mężczyzna.

1 minutę temu, Gość ... napisał:

Ale pierdoły  Brzydka kobieta, nawet biedna, ma większe szanse na znalezienie partnera niż brzydki mężczyzna.

Chyba brzydki i biedny zapomniałeś dodać. Bo bogaty znajdzie z palcem w dupie.

41 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba brzydki i biedny zapomniałeś dodać. Bo bogaty znajdzie z palcem w dupie.

Oczywiście.

Ale ona nigdy go nie pokocha, tylko jego pieniądze. Gdyby zachorował/stracił pracę/zbankrutował/cokolwiek, to od razu by go rzuciła.

Zresztą przystojnego też nie pokocha, tylko jego wygląd. Jak zachoruje/stanie się brzydki, to też go zostawi.

Autorze, jestes tak zafiksowany na punkcie kasy, że jakby jakas miała to w d... to tez pewnie by była podejrzana

13 godzin temu, Gość Doria napisał:

Ja bylam w zwiazku z facetem ktory zarabial polowe tego co ja. Mi to nie przeszkadzalo. Za wiekszosc rzeczy ja placilam. Myslalam ze to normalne, teraz mi sie lepiej powodzi a moze sytuacja kiedys sie odmieni.. W zycku roznie bywa, ale moj facet czul sie tak niedowartosciowany wiec mnie zdradzil... Zostawilam go a on 2 lata jeszcze za mna lazil i prosil o przebaczenie... Zalosne to jest 

jesteś aniołem kobieto