Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimm

Pytanie do mam, które mają dziecko z autyzmem bądź z podobnym problemami.

Polecane posty

Gość Mimm

Witam,

Pytanie kieruję do mam, które mają dziecko z autyzmem bądź innymi zaburzeniami z sfery rozwoju. Moja córka ma 2,5 roku orzeczony autyzm wczesnodzieciecy oraz kilka innych zaburzeń. Zadne z badań podczas ciąży nie wykazało nieprawidlowosci, w tej takze. Wiem, że te badania tego nie wykrywają, ale w mózgu zmian też nie wykazalo. Mam obawy, że drugie dziecko urodzi się również z tego typu zaburzeniami. Jak to u Was wyglądało, jak to było z drugim dzieckiem. 

Będę wdzięczna za odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mój syn ma trochę ponad 2 lata i też zaburzenia ze spektrum, choć za słabe aby orzec autyzm. Dostal kod f84.9, ale świetnie reaguje na terapię i oprócz opóźnienia mowy zachowuje się teraz jak najnormalniejsze dziecko na świecie. Ja też mam obawy co do 2 dziecka, syna wyprowadzimy, bo to już wiem, ale mam lęk czy 2 dziecko nie miałoby autyzmu albo jeszcze czegoś gorszego. Myślę, że u nas to genetyczna sprawa po moim mężu-bardzo nietypowo rozwijał się w dzieciństwie. Teraz jest już ok. Jednak mam obawy, rozumiem Cie. Ryzyko jest. Sama dużo bywała na różnych rodzicielskich blogach i niestety są to częste przypadki, gdy pierwsze dziecko jest autystyczne i drugie to samo, także liczyć się z tym musisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Synek ma zespół Aspergera, prawdopodobnie po mężu. Problemów z tym związanych było dużo, jak został zdiagnozowany i ma już komplekdowe wsparcie- jest lepiej. Na drugie dziecko czekaliśmy 6 lat, córeczka,  bez problemów rozwojowych. Zakładaliśmy ze jeśli bedzie to kolejne dziecko z ZA, jesteśmy w stanie sobie również poradzić,  chociaż wiadomo- ogromnie się cieszymy że mała nie ma takich problemów. Na trzecie dziecko się nie zdecydujemy mimo że zawsze marzylismy o dużej rodzinie.

Podobno ryzyko zaburzeń autystycznych u rodzeństwa dzieci z takimi problemami jest o 20% wyższe niż u rodzeństwa zdrowych dzieci. Są u was w rodzinie inne dzieci (lub dorośli) z tego typu problemami? Jeśli Ci to cokolwiek powie- u synka w klasie w  tym momencie na czworo dzieci z zaburzeniami autystycznymi- troje ma zdrowe rodzeństwo,  jeden jedynak. W przedszkolu-  na czworo dzieci,  jedno ze zdrowym rodzeństwem,  dwoje wtedy jednakow (w tym mój)  i jeden chłopiec który mial austystycznego brata.

Jeśli się zdecydujecie, musicie wiedzieć czy w razie powtórki poradzicie sobie (finansowo, organizacyjnie). I fajnie jakby mała była na takim etapie rozwoju że poradzi sobie z pojawieniem się nowego członka rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimm

Mysle, że córka ma trochę to ewidentnie po nas z tym, że ja bardziej jestem adhd, mąż bardziej asperger i to nawet widać. Wiec nie pytam jak to możliwe tylko czy zdarzyło się tak iż jedno dziecko takie a drugie zupełnie zdrowe. Przyznam że ta ciąża nie była planowana stąd moje pytania, bo nawet jeśli bym planowała to na pewno nie teraz ale tak się zdarzyło. Jestem gotowa na taką ewentualność że dziecko urodzi się z podobnymi problemami z sfery rozwojowej mam już pewna "szkole" w tym aspekcie. Nie ma na to reguły nie można tego przewidziec jak będzie - rozumiem. Ale może teraz takie pytanie odnośnie czy w ciąży coś się u was innego działo co mogłoby was zaniepokoić? Cokolwiek. U mnie np. miałam notoryczne bóle brzucha może to nie jest powiązaniem, ale w głębi czułam że tak nie powinno być. Będę czekała na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Autyzm czterokrotnie częściej dotyka chłopców, więc wiele zależy od płci drugiego dziecka. Nigdy na drugie się nie zdecyduję. Dla mnie to nieodpowiedzialność, ale niech każdy robi co chce jeżeli ma siłę się z tym mierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Autyzm czterokrotnie częściej dotyka chłopców, więc wiele zależy od płci drugiego dziecka. Nigdy na drugie się nie zdecyduję. Dla mnie to nieodpowiedzialność, ale niech każdy robi co chce jeżeli ma siłę się z tym mierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Zresztą ciążę miałam trudną, powikłaną cukrzycą, plamieniami, wcześniej jedno poronienie późnej ciąży. Autyzm to w dużej mierze tajemnica, ale wszelkie powikłania ciążowo porodowe mogą mieć wpływ. Znam mamę jednego autysty, nie mówi, tu lekarze ewidentnie zwlekali, dziecko mocno niedotlenione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Syn ma autyzm wysokofunkcjonujacy, młodsza córka zupełnie zdrowa pięciolatka, zdecydowanie powyżej normy. Decydowalismy się na drugie dziecko, gdy pierwsze było jeszcze maleńkie i nie było nawet przypuszczen, że coś będzie z nim nie tak. Świadomie bym nie ryzykowala, więc można powiedzieć, że trafiło się szczęście w nieszczęściu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdsjk
38 minut temu, Gość bubu napisał:

Autyzm czterokrotnie częściej dotyka chłopców, więc wiele zależy od płci drugiego dziecka. Nigdy na drugie się nie zdecyduję. Dla mnie to nieodpowiedzialność, ale niech każdy robi co chce jeżeli ma siłę się z tym mierzyć.

Nieodpowiedzialność ? Dlatego że pierwsze dziecko jest chore ludzie nie powinni się decydować na drugie?a znasz rodzinę gdzie dwoje dzieci ma autyzm ?bo ja się z tym nie spotkałam,jeżeli w jakiejś rodzinie jest chore dziecko to zawsze jedno a rodzeństwo zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
16 minut temu, Gość Hdsjk napisał:

Nieodpowiedzialność ? Dlatego że pierwsze dziecko jest chore ludzie nie powinni się decydować na drugie?a znasz rodzinę gdzie dwoje dzieci ma autyzm ?bo ja się z tym nie spotkałam,jeżeli w jakiejś rodzinie jest chore dziecko to zawsze jedno a rodzeństwo zdrowe.

 

A dasz mi 100% pewności? Dla mnie to ryzyko, którego nie podejmę za Chiny Ludowe, ale wisi mi co kto robi ze swoim życiem. Jak chcesz umierać ze strachu przez całą ciążę i drżeć przez pierwszy rok życia dziecka czy rozwija się w normie, wypatrywać czy już pokazuje tym cholernym palcem czy jeszcze nie to spoko, nic mi do tego Osobiście może i nie znam takiego przypadku, ale to nie znaczy, że takich nie ma. Trochę siedziałam na różnych forach... Dziecko autystyczne, szczególnie niskofunkcjonujące (na szczęście moje takie nie jest, ale takie znam) to robota na pełen etat, przynajmniej w pierwszych latach. Moje zdanie jest takie, że nie, nie powinni się decydować, ja tego nie zrobię, nie świadomie, jedną wysoką ciążę straciłam, drugie dziecko jest niepełnosprawne, to mało? Co kto lubi. Ja dziękuję, postoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Poza tym znam rodzinę gdzie pierwsze dziecko jest bardzo chore, cała masa komplikacji, nie jest to autyzm, ale bez znaczenia, dziecko do końca życia będzie wymagało opieki. Zrobili sobie drugie dziecko, jest zdrowe, ale powiedzcie co zrobi młodsze dziecko gdy rodziców zabraknie? Wszyscy będą oczekiwali, że poświęci swoje życie, by opiekować się tym chorym? Czy to jest w porządku wobec zdrowego? "Zaplanować" mu przyszłość bez pytania czy tego chce? Nawet jeżeli zdrowe nie będzie robić za całodobową pielęgniarkę to jakąś formę pomocy będzie musiało udzielić gdy będą dorośli np. finansową. Pewnie obowiązku prawnego nie ma, ale jest nacisk otoczenia i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfdw
1 minutę temu, Gość bubu napisał:

Poza tym znam rodzinę gdzie pierwsze dziecko jest bardzo chore, cała masa komplikacji, nie jest to autyzm, ale bez znaczenia, dziecko do końca życia będzie wymagało opieki. Zrobili sobie drugie dziecko, jest zdrowe, ale powiedzcie co zrobi młodsze dziecko gdy rodziców zabraknie? Wszyscy będą oczekiwali, że poświęci swoje życie, by opiekować się tym chorym? Czy to jest w porządku wobec zdrowego? "Zaplanować" mu przyszłość bez pytania czy tego chce? Nawet jeżeli zdrowe nie będzie robić za całodobową pielęgniarkę to jakąś formę pomocy będzie musiało udzielić gdy będą dorośli np. finansową. Pewnie obowiązku prawnego nie ma, ale jest nacisk otoczenia i takie tam.

nie bądź taka pewna bo jeżeli to dziecko jest bardzo chore to długo może nie pożyć .Mojego męża kolega miał chore dziecko które zmarło w wieku 13 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
6 minut temu, Gość Hfdw napisał:

nie bądź taka pewna bo jeżeli to dziecko jest bardzo chore to długo może nie pożyć .Mojego męża kolega miał chore dziecko które zmarło w wieku 13 lat.

No i co to zmienia? Mam sobie zrobić drugie "na zapas"? Żeby mi jakieś "zostało"? To nie jest mój sposób myślenia. Ja się nie zdecyduję. Co więcej, widząc takie przypadki zastanawiam się zawsze na ile to odwaga a na ile głupota czy egoizm. Takie jest moje zdanie, ktoś się może oburzyć, trudno. Kocham syna, ale mam wystarczająco na głowie, by sobie jeszcze dodawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Hdsjk napisał:

Nieodpowiedzialność ? Dlatego że pierwsze dziecko jest chore ludzie nie powinni się decydować na drugie?a znasz rodzinę gdzie dwoje dzieci ma autyzm ?bo ja się z tym nie spotkałam,jeżeli w jakiejś rodzinie jest chore dziecko to zawsze jedno a rodzeństwo zdrowe.

Ja też uważam że niestosowne jest nazywanie tego nieodpowiedzialnym  Równie dobrze każda kobieta może byc tak nazwa bo autyzm jest teraz tak częstym zaburzeniem że jest teraz loteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja też uważam że niestosowne jest nazywanie tego nieodpowiedzialnym  Równie dobrze każda kobieta może byc tak nazwa bo autyzm jest teraz tak częstym zaburzeniem że jest teraz loteria.

Autyzm to 1% Polaków, nie jest częstrzy, jest lepiej diagnozowany i poddawany terapii, kiedyś taki dzieciak dostawał łatkę, lądował w szkole specjalnej i tyle, dziś jest więcej możliwości, ale nic nie poradzę, że widząc takie przypadki zastanawiam się co takie kobiety maja w głowach. Nie jest moim celem kogoś nawracać czy obrażać, nie zrozumiem nigdy takiej postawy i tyle. Wolno mi, swoje przeszłam i tak to widzę a nie inaczej. Nie wiem jakie są statystyki, ale że ryzyko jest zwiększone to fakt. Nie mam ochoty grać zdrowiem własnego dziecka w rosyjską ruletkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość bubu napisał:

 

A dasz mi 100% pewności? Dla mnie to ryzyko, którego nie podejmę za Chiny Ludowe, ale wisi mi co kto robi ze swoim życiem. Jak chcesz umierać ze strachu przez całą ciążę i drżeć przez pierwszy rok życia dziecka czy rozwija się w normie, wypatrywać czy już pokazuje tym cholernym palcem czy jeszcze nie to spoko, nic mi do tego Osobiście może i nie znam takiego przypadku, ale to nie znaczy, że takich nie ma. Trochę siedziałam na różnych forach... Dziecko autystyczne, szczególnie niskofunkcjonujące (na szczęście moje takie nie jest, ale takie znam) to robota na pełen etat, przynajmniej w pierwszych latach. Moje zdanie jest takie, że nie, nie powinni się decydować, ja tego nie zrobię, nie świadomie, jedną wysoką ciążę straciłam, drugie dziecko jest niepełnosprawne, to mało? Co kto lubi. Ja dziękuję, postoję.

A kto ma 100% szans że urodzi zdrowe dziecko??? to może każda kobieta powinna się bać decydować?

Autyzm jest teraz tak częstym zaburzeniem (1 na 100 a może nawet częściej?) i to jest jedna wielka loteria. 

Ja też mam synka z autyzmem i przez te ostatnie kilka lat poznałam wiele różnych rodzin od biednej patologii to wysoko postawionych rodzin lekarskich w których takie dzieci się urodziły. Więc każdemu może się takie dziecko urodzić...

Genetyka nie zna autyzmu i nikt ci nie powie skąd się bierze?

Dlaczego mam odbierać sobie prawo do kolejnego macierzyństwa ?A synowi szansę na zdrowe rodzeństwo? które nie będzie zajmować się chorym bratem bo młody zostanie umieszczony w sprawdzonym ośrodku a dzieci w zamian za nadzorowanie jego pobytu tam i kontrolowanie warunków dostaną jego część spadku.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość bubu napisał:

 

Fragment 1 z wielu naukowych artykułów naukowych pisanych przez lekarzy i innych specjalistów:

". Statystyki są różne, ale wszystkie zatrważające – 1 dziecko na 150, 1 na 120, a nawet 1 na 88 urodzonych to dzieci, u których diagnozuje się zaburzenia ze spektrum autyzmu. Sceptycy mówią, że dysponujemy dziś znacząco lepszymi narzędziami diagnostycznymi i dużo większą wiedzą, stąd nagle tyle dzieci z autyzmem. Jednakże, gdyby wzrost liczby diagnoz autyzmu wynikałby wyłącznie z podniesienia świadomości – oznaczałoby to, iż w pokoleniu 30-40 latków jest równie dużo osób z autyzmem, tyle że nie zdiagnozowanych. Tak nie jest."

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Więc gdzie te rzesza niepełnosprawnych dorosłych autystow? skoro teraz już tyle o autyzmie wiemy to nawet dorośli powinni dostać nowe diagnozy więc czemu % dorosłych jest taki mały w porównaniu z dziećmi z tego pokolenia ???

przecież dorosli też chodzą do psychiatrów i lekarzy i nie wierze ze nikt stwierdziłby autyzmu gdyby to był naprawde autyzm a nie np. upośledzenie.

W dzisiejszych czasach mało jest lekarzy którzy pomysł uu z autyzmem. Różnica jest oczywista i widać ja jak na dłoni.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moje dziecko ma bardzo łagodne zaburzenia ze spektrum. Ciążę miałam idealną. Każdemu takiej życzę. Jedyne co, to synek mało się ruszał. Było mniej ruchów niż to wymagane. Na usg, ktg-wszystko idealnie. Potem był problem, że nie chciał się urodzić-poród wywoływany wszystkimi metodami. W końcu mimo pełnego rozwarcia miałam cc, bo nie wstawiał się w kanał. 10/10 apgar. Bardzo wolny rozwój ruchowy. Zaczął chodzić sam dopiero na 23 miesiące. W pierwszym roku zycia zachowania autystyczne- trzepotanie rękami, brak reakcji na imię, brak wspólnego pola uwagi. Co ciekawe te zachowania autystyczne same zaczęły się wygaszac. Nawet bez specjalnej terapii. Normalnie pokazuje palcem, kiwa głową na tak i nie, chwali się, chodzi z przytulankami. Teraz mierzymy się w sumie tylko z opóźniona mową. Mówi kilka słów, a tak to po swojemu nawija, ale bardzo sugestywnie. Lubi dzieci, zwierzęta. Ale 1.5 roku temu kiepsko to wyglądało. Ciekawe to jest, bo jemu te niepokojące zachowania zaczęły się wygaszac wtedy, jak u dzieci autystycznych zaczynają się pojawiać. Teraz psychologowie nie są pewni czy to zwykle opóźnienie psychoruchowe czy to spektrum, bo spektrum jest na całe zycie, a po małym nie widać autyzmu. Jedyne co oprócz opóźnienia mowy to zamiłowanie do porządku, aż przesadnie. Przeszkadzaja mu śmieci na ulicy, w domu jak się coś rozsypie to zbiera, wyrzuca sam do śmietnika. Lubi układać jak skończy się bawic. Zawsze mi się kojarzyło, że małe dziecko=brud, a synek czyscioch jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A kto ma 100% szans że urodzi zdrowe dziecko??? to może każda kobieta powinna się bać decydować?

Autyzm jest teraz tak częstym zaburzeniem (1 na 100 a może nawet częściej?) i to jest jedna wielka loteria. 

Ja też mam synka z autyzmem i przez te ostatnie kilka lat poznałam wiele różnych rodzin od biednej patologii to wysoko postawionych rodzin lekarskich w których takie dzieci się urodziły. Więc każdemu może się takie dziecko urodzić...

Genetyka nie zna autyzmu i nikt ci nie powie skąd się bierze?

Dlaczego mam odbierać sobie prawo do kolejnego macierzyństwa ?A synowi szansę na zdrowe rodzeństwo? które nie będzie zajmować się chorym bratem bo młody zostanie umieszczony w sprawdzonym ośrodku a dzieci w zamian za nadzorowanie jego pobytu tam i kontrolowanie warunków dostaną jego część spadku.

A może twoje zdrowe  dziecko wcale nie będzie miało ochoty na "nadzorowanie pobytu"? I będzie miało wywalone na spadek? Wszystko pięknie w teorii, bo mamusia tak sobie wymyśliła.Wiesz ja też miałam w głowie pewną wizję tego jak będzie wyglądało moje życie, a tu gucio. Nie piszcie scenariusza życia swoim zdrowym dzieciom.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Oglądałyście serial "Atypowy"? Zobaczcie jakie emocje targają zdrową młodszą siostrą autysty, który funkcjonuje zresztą super, Jak czuje się odstawiona na boczny tor, bo wszystko kręci się wokół brata. jej sukcesów nikt nie zauważa. Wszyscy oczekują, że będzie brata "pilnować" wszędzie gdzie się da. W tym serialu świetnie ukazano z czym mierzy się taka rodzina i jak bardzo jest krucha. Ale powodzenia w życiu. Gratuluje dobrego samopoczucia i życzę wszystkim zdrowia, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttt

Mam czworo dzieci. Trzy zdrowe córki i syna z autyzmem wczesnodziecięcym. Moje wszystkie ciąże przebiegały podobnie, nie miałam większych dolegliwości. Dzieci urodzone siłami natury, bez komplikacji. Syn jest drugim dzieckiem. Będąc w czwartej ciąży byliśmy na etapie diagnozowania. Mogę więc powiedzieć, że podjęliśmy ryzyko. 

Znajoma ma dwóch synów, starszy autystyk, młodszy zdrowy. Inny przykład, pierwsze dziecko zdrowe (córka), drugie z autyzmem (syn), znam dwie takie rodziny (w tej drugiej autystyk dobiega obecnie pięćdziesiątki). Znajoma znajomej ma z kolei trzech synów i każdy ma autyzm (nie wiem w jakim stopniu). Więc chyba nie ma reguły. 

Wszystkie terapeutki ,wychowawczynie twierdzą, że widać po moim synu, że wychowuje się z  rodzeństwem. Ponoć łatwiej jest jemu odnaleźć się w grupie i dostosowywać do reguł, bo ma grupę na co dzień w domu. 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

Rodzeństwo to nie zabawka terapeutyczna niczym piesek labrador na dogoterapii. Poza tym dla mnie taka postawa to trochę jak: "Jedno mi nie wyszło, zrobię sobie drugie, tym razem lepiej, bo chcę się przekonać jak to jest mieć zdrowe" Egoizm dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimm

Dziękuję Wam wszystkim za wyczerpujące wypowiedzi. Jak ktoś napisał autyzm to jedna wielka tajemnica, choc z moim rozmyśleń wydaje mi sie, że coś musi być z tym podłożem genetycznym gdzieś coś musi się zadziac żeby tego typu zaburzenia wystąpiły w mniej czy większym stopniu. Niektóre rzeczy już są na etapie rozwoju dziecka w ciąży albo może też coś przyczynić się w wyniku urazów okołoporodowych. Moja córka jak się urodziła to od razu wydała mi się inna, sekundę po wyjściu z brzucha a mianowicie ssała paluszem, nie płakała. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Rozglądała się wokol. Nie wiem czy noworodek minutę po urodzeniu tak robi. Wydało mi się to po prostu dziwne. 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota
14 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Moje dziecko ma bardzo łagodne zaburzenia ze spektrum. Ciążę miałam idealną. Każdemu takiej życzę. Jedyne co, to synek mało się ruszał. Było mniej ruchów niż to wymagane. Na usg, ktg-wszystko idealnie. Potem był problem, że nie chciał się urodzić-poród wywoływany wszystkimi metodami. W końcu mimo pełnego rozwarcia miałam cc, bo nie wstawiał się w kanał. 10/10 apgar. Bardzo wolny rozwój ruchowy. Zaczął chodzić sam dopiero na 23 miesiące. W pierwszym roku zycia zachowania autystyczne- trzepotanie rękami, brak reakcji na imię, brak wspólnego pola uwagi. Co ciekawe te zachowania autystyczne same zaczęły się wygaszac. Nawet bez specjalnej terapii. Normalnie pokazuje palcem, kiwa głową na tak i nie, chwali się, chodzi z przytulankami. Teraz mierzymy się w sumie tylko z opóźniona mową. Mówi kilka słów, a tak to po swojemu nawija, ale bardzo sugestywnie. Lubi dzieci, zwierzęta. Ale 1.5 roku temu kiepsko to wyglądało. Ciekawe to jest, bo jemu te niepokojące zachowania zaczęły się wygaszac wtedy, jak u dzieci autystycznych zaczynają się pojawiać. Teraz psychologowie nie są pewni czy to zwykle opóźnienie psychoruchowe czy to spektrum, bo spektrum jest na całe zycie, a po małym nie widać autyzmu. Jedyne co oprócz opóźnienia mowy to zamiłowanie do porządku, aż przesadnie. Przeszkadzaja mu śmieci na ulicy, w domu jak się coś rozsypie to zbiera, wyrzuca sam do śmietnika. Lubi układać jak skończy się bawic. Zawsze mi się kojarzyło, że małe dziecko=brud, a synek czyscioch jest 

Identyczna sytuacja u mnie. 

Wypisz wymaluj ciąża, poród, dalszy rozwój córki + bardzo lubi chodzić w kółko i na palcach, musieliśmy kupić buciki ortopedyczne. A jeśli coś nie pójdzie po jej myśli to strasznie się denerwuje np. na ulicy musi iść w danym kierunku, powtarza te same schematy. Co mnie jedynie zastanawia to jej idealna pamięć potrafi coś zostawić u babci w szufladzie a za dwa tygodnie przyjechać i tego w tym miejscu szukać. Pamięć do rzeczy i miejsc ma absolutna. Do osób mniej. 

Do drugiego roku życia od praktycznie urodzenia miała alergie pokarmową (co my przeszlismy nikomu nie życzę) ale jakimś cudem nabiera tolerancji oraz nie dzieją się cuda z mlekiem. Opóźnienie mowy jest duże, ale dopiero po zajęciach terapeutycznych, pracy z neurologopeda i innymi psychologami ruszyła do przodu. 

Pozdrawiam wszystkie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKK
16 godzin temu, Gość Mimm napisał:

Mysle, że córka ma trochę to ewidentnie po nas z tym, że ja bardziej jestem adhd, mąż bardziej asperger i to nawet widać. Wiec nie pytam jak to możliwe tylko czy zdarzyło się tak iż jedno dziecko takie a drugie zupełnie zdrowe. Przyznam że ta ciąża nie była planowana stąd moje pytania, bo nawet jeśli bym planowała to na pewno nie teraz ale tak się zdarzyło. Jestem gotowa na taką ewentualność że dziecko urodzi się z podobnymi problemami z sfery rozwojowej mam już pewna "szkole" w tym aspekcie. Nie ma na to reguły nie można tego przewidziec jak będzie - rozumiem. Ale może teraz takie pytanie odnośnie czy w ciąży coś się u was innego działo co mogłoby was zaniepokoić? Cokolwiek. U mnie np. miałam notoryczne bóle brzucha może to nie jest powiązaniem, ale w głębi czułam że tak nie powinno być. Będę czekała na odpowiedzi.

Autorki Ty, mąż i dziecko macie jakieś tam "zaburzenia " to jest bardzo prawdopodobne, ze następne dziecko może też być czyms obciążone. Oczywiście istnieje możliwość z jednak nie. Ja mam syna z Aspergera zdiagnozowanym dopiero w wieku 7 lat i całkiem zdrowa córkę, była u nas 5 letnia przerwa między dziećmi. Jakoś zauważyłam że jak jedno dziecko ma autyzm i urodzi się kolejny syn to ma jeszcze cięższą postać a dziewczynki łagodniej albo wcale. U ciebie jest już córka z zaburzeniem to nie wiem jak kolejne. Tego do końca nie będziesz wiedziała. Ja pamiętam ten stres i oczekiwania względem córki. Około 2-3 lat się uspokoiłam.  Nie ma żadnych objawów. Pięknie naśladuje, uczy się , bawi itd. powodzenia życzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
1 godzinę temu, Gość Mimm napisał:

Dziękuję Wam wszystkim za wyczerpujące wypowiedzi. Jak ktoś napisał autyzm to jedna wielka tajemnica, choc z moim rozmyśleń wydaje mi sie, że coś musi być z tym podłożem genetycznym gdzieś coś musi się zadziac żeby tego typu zaburzenia wystąpiły w mniej czy większym stopniu. Niektóre rzeczy już są na etapie rozwoju dziecka w ciąży albo może też coś przyczynić się w wyniku urazów okołoporodowych. Moja córka jak się urodziła to od razu wydała mi się inna, sekundę po wyjściu z brzucha a mianowicie ssała paluszem, nie płakała. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Rozglądała się wokol. Nie wiem czy noworodek minutę po urodzeniu tak robi. Wydało mi się to po prostu dziwne. 

Pozdrawiam

To straszne. Bo miałaś takie super doświadczenie z noworodkami. Sama jesteś inna. Dobrze, że Twoja mama była zajęta praniem pieluszek tetrowych i nie miała czasu na wymyślanie jakiś problemów z Tobą, a pewnie znalazłaby ich multum. Poród miałaś naturalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyśka
1 godzinę temu, Gość Dorota napisał:

Identyczna sytuacja u mnie. 

Wypisz wymaluj ciąża, poród, dalszy rozwój córki + bardzo lubi chodzić w kółko i na palcach, musieliśmy kupić buciki ortopedyczne. A jeśli coś nie pójdzie po jej myśli to strasznie się denerwuje np. na ulicy musi iść w danym kierunku, powtarza te same schematy. Co mnie jedynie zastanawia to jej idealna pamięć potrafi coś zostawić u babci w szufladzie a za dwa tygodnie przyjechać i tego w tym miejscu szukać. Pamięć do rzeczy i miejsc ma absolutna. Do osób mniej. 

Do drugiego roku życia od praktycznie urodzenia miała alergie pokarmową (co my przeszlismy nikomu nie życzę) ale jakimś cudem nabiera tolerancji oraz nie dzieją się cuda z mlekiem. Opóźnienie mowy jest duże, ale dopiero po zajęciach terapeutycznych, pracy z neurologopeda i innymi psychologami ruszyła do przodu. 

Pozdrawiam wszystkie mamy.

Zastanawia mnie ta sytuacja i te objawy, które piszecie. U nas identyczna sytuacja.  Syn ma 4.5 roku i ciaza przebiegala tak samo. Dziecko wyjatkowo mało ruchliwe. Po urodzeniu od razu alergia na mleko krowie. Urodzony przez cc , po 19 godzinach porodu naturalnego wywołanego po terminie. Od początku późniejszy rozwój ruchowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×