Kolega zostaje na noc

Umówiłam się z kumplem na wódkę w swoim mieszkaniu. Chcę z nim pogadać i spędzić czas w miejscu bardziej intymnym niż knajpa. Nie jesteśmy parą, nie ma między nami nic fizycznego, ale spodziewam się, że zostanie na noc. Znamy się z pracy, zaprzyjaźniliśmy się - myślałam, że jest gejem, ale w tym momencie nie jestem pewna (nie wykluczam tego). Nie chcę stworzyć zbyt intymnej atmosfery, by pomyślał, że chodzi mi o seks, ale nie wykluczam takiej możliwości. Przede wszystkim zależy mi na poważnej rozmowie, bo niedawno przeszedł trudny czas i chce dowiedzieć się jak sobie radzi. 
Co myślicie o tej sytuacji? Jak powinnam się zachować?

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Umówiłam się z kumplem na wódkę w swoim mieszkaniu. Chcę z nim pogadać i spędzić czas w miejscu bardziej intymnym niż knajpa. Nie jesteśmy parą, nie ma między nami nic fizycznego, ale spodziewam się, że zostanie na noc. Znamy się z pracy, zaprzyjaźniliśmy się - myślałam, że jest gejem, ale w tym momencie nie jestem pewna (nie wykluczam tego). Nie chcę stworzyć zbyt intymnej atmosfery, by pomyślał, że chodzi mi o seks, ale nie wykluczam takiej możliwości. Przede wszystkim zależy mi na poważnej rozmowie, bo niedawno przeszedł trudny czas i chce dowiedzieć się jak sobie radzi. 
Co myślicie o tej sytuacji? Jak powinnam się zachować?

 Troszkę ponarzekaj na swoją sytuację, zrób z siebie cierpiętnicę która szuka pocieszenia, sprowokuj go żeby cię przytulił. Jak cię nie przeleci to zbok! Nic na to nie poradzisz.

Spotykasz się po to , aby sprawdzić jak sobie radzi? nie blefuj masz całkiem inne zamiary

po co żeby w razie czego poniżyć go czy opowiadać kim on jest to nie jest sprawiedliwa postawa masz ochotę na sex ..to po co tobie takie podchody.

1 godzinę temu, danuta grytschuk napisał:

po co żeby w razie czego poniżyć go czy opowiadać kim on jest to nie jest sprawiedliwa postawa masz ochotę na sex ..to po co tobie takie podchody.

Naprawdę nie mam złych zamiarów. Nie znamy się na tyle, bym mogła dużo o nim powiedzieć, ale dobrze się dogadujemy. Nie chce zakładać niczego, ale niczego nie wykluczam. Wezmę, co życie da, ale na pewno gonie skrzywdzę. 

1 godzinę temu, sabaryta napisał:

Spotykasz się po to , aby sprawdzić jak sobie radzi? nie blefuj masz całkiem inne zamiary

Nie... to nie zamiary, to po prostu rozważanie alternatyw 

Po prostu się umyj i tyle,jak kolega będzie chciał to skorzysta -nie wykluczaj analu-nie możesz mu odmówić jak chcesz go przecież pocieszyć,lewatywa wcześniej przed spotkaniem na którym chcesz go tylko wysłuchać

2 minuty temu, Gość piotrek napisał:

Po prostu się umyj i tyle,jak kolega będzie chciał to skorzysta -nie wykluczaj analu-nie możesz mu odmówić jak chcesz go przecież pocieszyć,lewatywa wcześniej przed spotkaniem na którym chcesz go tylko wysłuchać

Dzięki za życzliwość...

z tym analem to raczej gruba przesada. Ale oczywiście lewatywa nigdy nie zawadzi. Dobrym i sympatycznym sposobem jest zmiana stroju w czasie spotkania. Albo zdjęcie jednej warstwy z "góry" albo zupełne przebranie. Niekoniecznie na elegancko - seksowne, może nawet lepiej na swobodne domowe, pod pretekstem wieczornej wygody. Np. bardzo dopasowane legginsy i cieniutki topik, bez stanika lub staniczek z mięciutkimi miseczkami tak żeby sutki się wesoło i frywolnie zaznaczały.

Dnia 29.04.2019 o 14:22, Gość Gość napisał:

Umówiłam się z kumplem na wódkę w swoim mieszkaniu. Chcę z nim pogadać i spędzić czas w miejscu bardziej intymnym niż knajpa. Nie jesteśmy parą, nie ma między nami nic fizycznego, ale spodziewam się, że zostanie na noc. Znamy się z pracy, zaprzyjaźniliśmy się - myślałam, że jest gejem, ale w tym momencie nie jestem pewna (nie wykluczam tego). Nie chcę stworzyć zbyt intymnej atmosfery, by pomyślał, że chodzi mi o seks, ale nie wykluczam takiej możliwości. Przede wszystkim zależy mi na poważnej rozmowie, bo niedawno przeszedł trudny czas i chce dowiedzieć się jak sobie radzi. 
Co myślicie o tej sytuacji? Jak powinnam się zachować?

 Troszkę ponarzekaj na swoją sytuację, zrób z siebie cierpiętnicę która szuka pocieszenia, sprowokuj go żeby cię przytulił. Jak cię nie przeleci to zbok! Nic na to nie poradzisz.

18 minut temu, Gość gość napisał:

z tym analem to raczej gruba przesada. Ale oczywiście lewatywa nigdy nie zawadzi. Dobrym i sympatycznym sposobem jest zmiana stroju w czasie spotkania. Albo zdjęcie jednej warstwy z "góry" albo zupełne przebranie. Niekoniecznie na elegancko - seksowne, może nawet lepiej na swobodne domowe, pod pretekstem wieczornej wygody. Np. bardzo dopasowane legginsy i cieniutki topik, bez stanika lub staniczek z mięciutkimi miseczkami tak żeby sutki się wesoło i frywolnie zaznaczały.

 Co wy z tym ładowaniem kobiecie w dupsko macie?? Czy piękna pachnąca pipka wam nie wystarcza?

Dnia 29.04.2019 o 14:22, Gość Gość napisał:

stworzyć zbyt intymnej atmosfery, by pomyślał, że chodzi mi o seks, ale nie wykluczam takiej możliwości.

Kup prezerwatywy (on może o tym nie pomyśleć). Wymyj sobie dokładnie pipkę tak aby pachniała , nie wkładaj pod bluzkę stanika i postaraj się aby sutki stały i były widoczne. Włóż ładne koronkowe majteczki... Krótka spódniczka do tego, pończochy i szpilki. Przy takim improwizowanym seksie nie ma czasu na mycie... na ogół jest rozbieranko i już... tak więc wejdź pod prysznic i dobrze się i sobie umyj. Dobrze byłoby gdyby on też to zrobił... oby cię nie odrzuciło jak zdejmie bokserki i zsuniesz mu napletek.

Będzie nawalona,to zapach spod napleta jej nie przeszkodzi.Ważne,żeby się ona umyła - bo to ona rozważa porady przyjacielskie z możliwością dania du.y

25 minut temu, Gość piotrek napisał:

Będzie nawalona,to zapach spod napleta jej nie przeszkodzi.Ważne,żeby się ona umyła - bo to ona rozważa porady przyjacielskie z możliwością dania du.y

niech nie zapomni popieścić mu jajek ... faceci to lubią... delikatne mizianie i lizanie moszny na zmianę z z lodem.

Napisz, jak było

Czekamy na relację